[wc_box color=”secondary” text_align=”center”]

Aktualizacja 2016 – wpis zaktualizowany o najnowszą wiedzę na temat rozszerzania diety niemowląt

[/wc_box]

 

Kiedy nadchodzi magiczny szósty miesiąc (a czasem i czwarty lub piąty!) mamy już palą się w progach, żeby podać dziecku coś innego niż pierś, to najczęściej słyszą od lekarzy, mam, teściowych…

– Musisz zastąpić jeden posiłek z piersi marchwią, kaszką (czy innym posiłkiem) np. obiadek lub kolację.

Tu następuje moment konsternacji.

Ale który posiłek? Ale czym zastąpić?

Ponadto – często mamy nie rozszerzają diety dzieci w odpowiednim wymiarze ze strachu, że dziecko odstawi się od piersi jak będą rozszerzać dietę zbyt intensywnie.

 

Jak zrobić to dobrze?

 

Przede wszystkim dziecko piersią karmi się na żądanie! 

 

Nie ma czegoś takiego jak „obiadek” z piersi czy „kolacyjka”. Dziecko je kiedy jest głodne.

Kolejna rzecz – na początku rozszerzania diety nie zastępujemy posiłku z piersi ani kaszką, ani owockiem, ani warzywem. Do pierwszego roku życia mleko mamy stanowi podstawę żywienia dziecka. Przez pierwsze 8-9 miesięcy najczęściej ilość mleka mamy jest stała, koło 9 miesiąca, dzieci zauważają, że pokarmami stałymi można zaspokajać głód i (o ile pozwolimy dziecku sterować karmieniem i rozszerzaniem diety) liczba karmień może się zmieniać ale bez ryzyka odstawienia od piersi czy uszczerbku na ilości mleka.  Dzieci najwięcej składników odżywczych, witamin i mikroelementów przyjmują z mleka mamy. Jest ono najlepiej przyswajalne i zapewnia optymalny wzrost.

Ważne jest więc, że nie zastępujemy mleka mamy innym posiłkiem – uzupełniamy, oferujemy, podajemy nowości DODATKOWO. 

 

Nieprawdą też jest to, że dziecko które za mało przybiera na wadze należy jak najszybciej futrować marchewką lub kaszką. Dzieci, których waga po szóstym miesiącu nie idzie w górę, lub idzie w górę zbyt wolno powinny mieć zwiększoną ilość posiłków z mleka mamy przy jednoczesnym podawaniu posiłków uzupełniających!

 

Czyli to nie znaczy, że rezygnujemy z rozszerzania diety. Raz rozpoczętego procesu rozszerzania diety nie cofamy.

Dzieci w wieku 6-8 miesięcy powinny otrzymywać co najmniej 2 posiłki lub przekąski dziennie, a dzieci 9-23 miesiące co najmniej trzy posiłki lub przekąski dziennie do pięciu.

Chrupki kukurydziane i podobne produkty, jako przekąska dwa razy dziennie nie załatwi nam rozszerzania diety.

Dlaczego? 

Dzieci mają malutkie brzuszki i niewiele w nich zmieszczą. Ponadto na początku niewiele dodatkowego pokarmu finalnie ląduje w tym brzuszku. Dlatego trzeba zadbać, żeby posiłki były wręcz napakowane substancjami odżywczymi i witaminami. Czyli przekąska w postaci np. owoce, awokado, warzywa na parze, mięso, zupa-krem, kasze na wodzie. Najlepiej, żeby to były produkty zawierające naturalne składniki odżywcze, przygotowane na świeżo w domu. Wiele przekąsek dostępnych w sklepach – jak ciastka, chrupki czy chipsy – często mają wysoki energetyczny, ale niską zawartość mikroskładników i białek, za to są napakowane tłuszczem, solą i cukrem.  Nie stanowią pełnowartościowego posiłku.

W krajach bogatych i biednych, tak samo, takie niezdrowe przekąski są coraz bardziej popularne. Gotowe przekąski czy napoje dla dzieci stanowią zagrożenie dla różnorodności diety maluchów. Ich dostępność jest coraz większa a i one same są atrakcyjne dla rodziców  – bo są niedrogie, nie są czasochłonne i łatwo je podać. Takie przekąski wpływają negatywnie na apetyt dziecka na inne produkty – zdrowe i przygotowane w domu.

 

Mleko mamy szybciej się wchłania z przewodu pokarmowego dziecka, szybciej rozchodzi po organizmie, zawiera więcej niezbędnych składników odżywczych i budulcowych niż marchewka i do szóstego miesiąca jest wystarczające dla dziecka. Dla małego brzuszka po 6 miesiącu, marchewka i kaszka to nowości, organizm dopiero uczy się je trawić i przyswajać a co za tym idzie, przyswaja je w stopniu o wiele mniejszym niż wynosi zapotrzebowanie organizmu, a co dalej za tym idzie jeżeli zrezygnujemy z karmienia piersią lub zastąpimy to karmienie stałym posiłkiem to dziecko może przybierać na wadze wolniej. Dlatego tak ważne jest niezastępowanie karmień piersią posiłkami stałymi, a dodawanie tych nowości do codziennego karmienia piersią.

Jak więc rozszerzyć dietę dziecka po szóstym miesiącu?

Sprawdź czy dziecko jest gotowe na nowe smaki. Takimi oznakami gotowości do rozszerzania diety są:

  • dziecko siedzi stabilnie samo
  • dziecko nie wypycha automatycznie pokarmu z buzi – nie ma silnego odruchu wymiotnego na wszystko co wsadzi sobie do buzi
  • dziecko jest chętnie i gotowe do żucia
  • dziecko rozwija chwyt pęsetowy – czyli coraz lepiej zmienia sposób chwytania z całą ręką na paluszki
  • dziecko jest chętne do uczestniczenia w rodzinnych posiłkach

Wiele mam rozszerza dietę dzieci wcześniej niż jest to optymalne – najczęściej powody jakie kierują rodzicami to:

  • rodzice uważają, że dziecko okazuje głód wkładając do buzi i żując paluszki a czasem całe rączki
  • dziecko przygląda się z ciekawością jak rodzina je
  • uważają, że chłopcy potrzebują dodatkowego pokarmu wcześniej
  • mamy mają nadzieję, że dziecko po wprowadzeniu owości zaczną przesypiać noc

Nie są to właściwe wskaźniki gotowości do rozszerzania diety. Niestety na świecie ok. ¼ dzieci przed ukończeniem 6 miesiąca życia już zjada pokarmy stałe.  Nie jest to prawidłowe, tak samo jak nie jest prawidłowe, ze dzieci po 6 miesiącu nie dostają już nic innego.

To że dziecko koło 4-5 miesiąca łapie jedzenie, które mamy na talerzu nie oznacza od razu, że jest już gotowe na nowe pokarmy!

Dziecko w tym wieku łapie wszystko co mu damy pod rękę i najczęściej wsadza do buzi – spróbujcie z sandałem. Wyłączne karmienie piersią przez sześć (nie trzy, nie cztery i nie pięć miesięcy) jest dobre dla dzieci na każdej szerokości geograficznej, zawsze i wszędzie 1 UNICEF podaje, że nie ma żadnych dodatkowych korzyści w podawaniu dziecku pokarmów stałych między 4-6 miesiącem życia, więc dopiero koło 6 miesiąca trzeba podejść do tematu rozszerzania diety. 2 Warto też podkreślić, że anemia u dzieci na piersi często spowodowana jest nie karmieniem piersią, czy rozszerzaniem diety ok. szóstego miesiąca,  a wczesnym odpępnieniem dziecka 3

Przy rozszerzaniu diety pamiętać trzeba, żeby oferować nowy pokarm po karmieniu mlekiem mamy. Może to być ok. 30-45 minut po karmieniu.

Dlaczego po karmieniu?

Dziecko w drugim półroczu życia nie jada i nie najada się produktami dodatkowymi, a je poznaje i smakuje oraz dostarcza z nich te niewielkie dodatkowe ilości składników pokarmowych, których po szóstym miesiącu w mleku mamy jest już za mało. Dzieci, które najpierw najedzą się piersią są spokojniejsze przy poznawaniu nowych smaków, chętniej biorą udział w nauce jedzenia innych rzeczy niż mleko mamy. Dzieci, które czują głód i dostają coś nowego i innego, z czym się jeszcze nie spotkały, denerwują się, że są głodne, a to co mają na talerzu jest dla nich kompletnie niejadalne, nieznane, ani nie zaspokaja ich głodu. Dziecko głodne posadzone do czegoś czego nie zna i nie wie czy lubi może mieć negatywne emocje związane z rozszerzaniem diety. Dziecku często trzeba podać nowość kilkanaście razy żeby ją zaakceptowało – to naturalny system obronny dziecka przed zjedzeniem czegoś trującego. Ponadto dzieci piersią karmi się na żądanie a posiłki takie jak obiad czy kolacja rodzina je zwykle mniej/więcej o tej samej porze.

Z drugiej strony kiedy dziecko już zje te dwie garście marchwi czy kaszy zamiast mleka mamy, to już nie będzie chciało piersi albo będzie chciało mniej mleka mamy, zimniejszy to zupełnie niepotrzebnie ilość karmień, a co za tym idzie ilość mleka i tak małymi kroczkami można sobie do dziewiątego miesiąca odstawić dziecko. Wiele mam koło dziewiątego miesiąca po takim optymistycznie nagłym i intensywnym zastępowaniu karmienia piersią nowymi pokarmami stwierdza, że dziecko się im samo odstawiło, mimo, że chciały karmić dalej. Prawda jest taka, że podając najpierw posiłek gotowy ZAMIAST mleka same odstawiły sobie dziecko od piersi kompletnie nieświadomie.

Zastępowanie mleka mamy i zmniejszanie liczby posiłków z piersi nazywamy odstawianiem, a nie rozszerzaniem diety. Rozszerzanie – jak sama nazwa wskazuje to podawanie dodatkowych pokarmów, poszerzanie spektrum produktów, które dziecko spożywa o więcej niż mleko mamy!

Pamiętajcie, że dziecko karmimy na żądanie – czyli nie ma specyficznych pór czy godzin karmienia, natomiast nowości stałe najlepiej podawać dziecku w trakcie wspólnego obiadu, czy kolacji lub śniadania. Rytuał ten pełni rolę nie tylko zachęcającą dziecko do poznawania nowości, ale też uczy pewnych społecznych zachowań związanych z jedzeniem.  Podawanie nowości powinno być w pełni responsywne – czyli rodzic powinien reagować na oznaki jakie daje dziecko. Obserwować jakie pokarmy dziecko lubi a jakie stanowią dla niego większe wyzwanie. Rodzic decyduje co pojawi się na talerzu dziecka i kiedy, a dziecko decyduje czy to w ogóle zje.  Jest to podstawa do samokontroli i samoregulacji w jedzeniu. Rodzic w trakcie rozszerzania diety powinien być wspierający i wyrozumiały – szczególnie dla mogącego pojawić się bałaganu i różnych reakcji dziecka w trakcie posiłków.  Dodatkowo, rozmowa z dzieckiem w trakcie posiłku zwiększa akceptację nowych smaków w diecie dziecka.

Alarmujący jest fakt, że wiele mam nie rozszerza wcale, albo rozszerza minimalnie dietę dziecku po szóstym miesiącu życia. To też nie jest dobre.

UNICEF donosi, że nie tylko są regiony gdzie dzieci 1-3 miesięczne już dostają jakieś pokarmy stałe, to są też miejsca gdzie dzieci w wieku 6-8 miesiącu nie mają w ogóle rozszerzonej diety. To, że mleko matki stanowi podstawę żywienia dziecka i zawiera prawie wszystkie niezbędne składniki pokarmowe, nie oznacza, że stanowi jedyne źródło składników pokarmowych i że zaspokaja całość potrzeb żywieniowych. Bez dodatkowego pożywienia może być narażone na niedobory.

To dzieci w wieku od 6 do 11 miesięcy mają najczęściej najmniej urozmaiconą dietę! To niedobrze. Wiele dzieci nie otrzymuje warzyw, mięsa, ryb!  Ze względu na zapotrzebowanie m.in. na żelazo dzieci powinny mieć dietę bogatą  m.in. w ten składnik.

Globalnie jedno na czworo niemowląt w wieku 8-9 miesięcy i prawie jedno na pięcioro niemowląt  w wieku 10-11 miesięcy nie otrzymuje pokarmów stałych!

Jak to zrobić?

Przede wszystkim wspólne posiłki. Siadamy wspólnie do stołu wtedy kiedy my jemy. Podajemy dziecku pokarmy dostosowane do jego wieku i umiejętności. Czyli miękkie kawałki warzyw i owoców, możemy dziecku gotować zupy i przeciery, kaszki na wodzie, podajemy jajko i mięso. Nie wszystko na raz oczywiście ale po kolei. Nie zrażamy się jednym nieudanym posiłkiem. Będzie coraz lepiej4.

 

Co podać na początku?

Warzywa, owoce, mięso, ryby, jajka, kasze, przeciery warzywne, gotowane warzywa, orzechy, suszone owoce. Należy trzymać się sezonowości warzyw i owoców, nie stosować soli czy cukru, uzupełniać posiłki w tłuszcze. Najlepiej jak poczytacie o tym u Małgosi Jackowskiej – ona napisała na ten temat fantastyczny artykuł 5.

Nie trzeba wprowadzać glutenu wcześniej niż w szóstym miesiącu życia dziecka6

Czy mam nie podawać owoców?

Najczęściej pojawiające się pytanie: czy mam nie podawać owoców, żeby moje dziecko nie uczyło się słodkiego smaku?

No to pytanie, mam inne podchwytliwe pytanie: jak smakuje mleko mamy?

Jest słodkie. Dziecko już wie jak smakuje słodkie jedzenie!

 

A co z wodą?

Do każdego posiłku podajemy dziecku wodę – w otwartym kubku najlepiej bez uchwytów lub kubku ze słomką. Powoli dziecko nauczy się korzystać z tych narzędzi. Tak najpierw będzie wylewało, polewało, rozlewało zanim się napije z kubka. Nie oznacza to, że należy się zniechęcać.

 

A słoiki?

Ja zwykle mówię tak: sporadycznie, jeżeli naprawdę nie umiesz zdrowo się odżywiać, nie wiesz w jakich pokarmach  znajdują dane się witaminy czy mikroelementy, nie po drodze ci czasem do kuchni, a dziecko nie jest alergikiem, nie możesz przygotować posiłku w czystych i bezpiecznych warunkach, lub nie masz gdzie przechowywać składników posiłku, jeszcze nie uzyskałaś porady dietetyka co do żywienia dzieci, to możesz kupić słoiki ale to pod warunkiem, że:

  • będą stosowane sporadycznie, aż do czasu kiedy nauczysz się bilansowania posiłków
  • będą tylko jednym posiłkiem w diecie dziecka, a resztę przygotujesz w domu (no myślę, że każdy potrafi uparować marchewkę i zblendować dynię)
  • nie będą stałym punktem menu niemowlaka
  • sama zjesz każdy słoiczek zanim podasz dziecku 😀 (polecam szczególnie brokuł ze słoika – skutecznie mobilizuje do własnoręcznego gotowania)

 

Gotowania dziecku, tak jak karmienia piersią trzeba się nauczyć. Szczególnie jeżeli do tej pory zdrowe jedzenie oznaczało dla nas „surówkę do schabowego”.

Ponadto przecież nikt z nas nie żywi się cały czas gotowym jedzeniem – dlaczego dziecko miałoby się żywić tylko gotowcem? (A może żywisz się cały czas gotowcami? Przestań – to nie jest zdrowe).  Nie ma co wierzyć, że rozszerzenie diety zaczyna się słoiczkiem. Nie! To nie jest norma. Słoiczki są awaryjną alternatywą (no chyba, że tak jak już wspomniałam na początku nie umiesz nawet w Internecie znaleźć informacji jak żywić zdrowo dziecko, a witamina C kojarzy ci się tylko z cytryną – w takich wypadkach trzeba szybko poszukać porady dietetyka, żeby nie żywić dziecka jedynie gotowcami). Oczywiście, słoiczki nie są trucizną, nie są ohydą, nie są

 

Gotowanie samodzielne ma tą przewagę nad słoiczkami, że

  • wiesz co jest w środku i co dodałaś do potrawy
  • możesz jedno danie dowolnie modyfikować dodając różne dodatki i przyprawy- jest urozmaicone, możesz je mrozić, robić w większych ilościach na następny dzień
  • jest charakterystyczne dla społeczności w której przebywa dziecka i uczy dziecko co je się w jego kręgu kulturowym
  • jest tańsze – nieporównywalnie

 

Podsumowując:

  • Do ukończenia pierwszego roku życia nie zastępujemy posiłków mleka z piersi posiłkami stałymi tylko je uzupełniamy – karminy piersią nadal na żądanie.
  • między 6, a 8 miesiącem życia dziecka oferujemy mu w trakcie rodzinnych posiłków minimum 2 przekąski lub 2 prawidłowo skomponowane posiłki dodatkowe 7
  • między 9 a 23 miesiącem życia dziecka oferujemy mu w trakcie rodzinnych posiłków minimum 3 przekąski lub 3 prawidłowo skomponowane posiłki dodatkowe 8
  • Rozszerzamy dietę przy użyciu naturalnych, przygotowanych w sposób bezpieczny i domowy pokarmów
  • unikamy gotowych przekąsek (ciastka, chipsy, chrupki) gdyż nie stanowią one źródła zróżnicowanej diety, często zawierają sól i cukier
  • Do ukończenia pierwszego roku życia dziecka nowe produkty, bogate w składniki odżywcze, mikro i makro elementy dajemy dziecku do posmakowania i poznania
  • Do ukończenia pierwszego roku życia dziecka karmimy piersią na żądanie, karmimy piersią  na ok. 30 – 40 minut przed stałym posiłkiem
  • Do ukończenia pierwszego roku życia – a nawet i dłużej, karmienie z piersi stanowi pełnowartościowy posiłek dla dziecka, pod warunkiem oferowania dodatkowych posiłków w procesie rozszerzania diety
  • Dzieci po ukończeniu pierwszego i drugiego roku życia, karmione piersią i odmawiające przyjmowania w trakcie choroby innych niż mleko mamy produktów nie umrą z głodu. Mleko mamy jest w tym czasie najłatwiej przyswajalną formą pokarmu, zapewnia optymalne odżywienie i nie zabiera choremu  i obciążonemu kuracją organizmowi dziecka sił na trawienie.

 

Inne wpisy:

https://www.hafija.pl/2014/07/schemat-rozszerzania-diety-dziecka-2014-oraz-nowe-produkty-w-diecie-dziecka-cz-1-zalecenia-ogolne.html

https://www.hafija.pl/2014/07/schemat-rozszerzania-diety-dziecka-2014-cz-2-tabela-z-komentarzem.html

 

Postu tego nie należy traktować jako i porady medycznej, żywieniowej ani laktacyjnej w razie wątpliwości należy udać się do lekarza lub specjalisty. 

 

  1. https://www.who.int/mediacentre/news/statements/2011/breastfeeding_20110115/en/
  2. FROM THE FIRST HOUR OF LIFE Making the case for improved infant and young child feeding everywhere, UNICEF 2016
  3.   https://www.hafija.pl/2012/06/porod-a-sprawa-piersi-mleka-krwi-i-zelaza.html
  4. Bobas Lubi Wybór, Gill Rapley, Tracey Murkett, Mamania

    Po prostu piersią, Gill Rapley, Tracey Murkett, Mamania

  5. https://malgorzatajackowska.com/2016/04/07/czy-mozna-to-podac-niemowlakowi/
  6. https://www.hafija.pl/2015/01/wprowadzanie-glutenu-do-diety-dziecka-najnowsze-wytyczne-zalecenia-i-badania-2015.html
  7. https://data.unicef.org/wp-content/uploads/2016/10/From-the-first-hour-of-life.pdf
  8. https://data.unicef.org/wp-content/uploads/2016/10/From-the-first-hour-of-life.pdf

Kategoria:

karmienie piersią,