Ogólne zasady zachowywania się w ciąży trzydzieści lat temu
Postanowiłam, tym razem przyjrzeć się bliżej temu jak powinna zachowywać się kobieta ciężarna według zaleceń sprzed trzydziestu lat. Wzięłam do ręki „Zdrowie kobiety„, o którym pisałam już TUTAJ
„(…)przed zajściem w ciażę [należy] przejśc kurs przygotowawczy”
„Ogzraniczyć wysiłki psychiczne i fizyczne. Nie dźwigać, nie biegać, ograniczyć stosunki zwłaszcza w okresie przypadającej miesiączki”
„Nawet dobre samopoczucie ciężarnej nie gwarantuje dziecku bezpieczeństwa(…)”
„Podróże powinny być właściwie zakazane, gdyż mogą w nich powstawać zmienne i niespodziewane sytuacje, a więc i urazy psychiczne i fizyczne powodujące zaburzenia w krążeniu łożyskowym, doprowadzające do skurczów macicy, przedwczesnego porodu lub do odklejenia się łożyska oraz zgonu płodu”
„Jeżeli ciężarna musi podróżować, powinna udać się do lekarza, który zaleci jej odpowiednie leki w celu zmniejszenia zagrożenia płodu”
„Bezwzględnie przeciwwskazana jest jazda (…) źle resorowanym, małym samochodem”
„W żadnym wypadku kobieta w ciąży nie może (…) biegać”
„Ciężarna dużo się poci i w związku z tym musi się często myć”
„Kąpiele w wannie są niekorzystne. [ponieważ] (…) Woda może przedostać się wraz z bakteriami do pochwy i szyjki macicy i wywołać zakażenie”
„Stosunki płciowe w okresie ciąży powinny być ograniczone, w dniach przypadającej miesiączki zaniechane, natomiast na sześć tygodni przed porodem są zabronione z uwagi na możliwość pęknięcia pęcherza płodowego i odejścia wód oraz ryzyka zakażenia” (to o ciąży fizjologicznej)
„W czasie ciąży kobieta nie powinna się przeprowadzać, gdyż w czasie ciąży łatwo o psychiczne i fizyczne zmęczenie”
„Zęby ze zmianami okołowierzchołkowymi powinny być jak najprędzej usunięte w znieczuleniu miejscowym, tylko nie w okresie przypadającej miesiączki” (usunięte – nie leczone! I nigdy w czasie kiedy czas na okres :P)
„We wczesnych miesiącach ciąży wydzielająca się siara powoduje drażnienie i macerowanie naskórka” Więcej o macerowniu tutaj
„W drugiej połowie ciąży (…) może wydzielać się z piersi jasny płyn – tzw. colostrum. Należy go delikatnie zmywać wraz z małymi kryształkami cukru, które zalegają w rowkach sutka. jednym ze sposobów ułatwienia dopływu mleka jest lekki ucisk sutka codziennie przez kilka sekund. W ten sposób udaje się zlikwidować colostrum”
„(…) w ostatnich 2-3 miesiącach ciąży należy przystąpić do bardzo systematycznego hartowania brodawek przez mycie ich zimną wodą i mydłem oraz wycieranie szorstkim ręcznikiem, a następnie przecieranie rozcieńczonym spirytusem i wreszcie nacieranie kremem z lanoliną. Zabiegi te powinny być wykonywane 3-4 razy dziennie, tak żeby brodawka była odporna na skaleczenia przy karmieniu. Postępowanie to ma na celu nie tylko zapobieganie ewentualnemu skaleczeniu brodawki i stanowi zapalnemu sutka, ale również zapobieganie rozwojowi (!!!) raka sutka w przyszłości” – o bzdurze jaką jest hartowanie sutków pisałam TUTAJ
„Ciężarna powinna dbać o swój wygląd, być dobrze uczesana, gustownie umalowana i ładnie ubrana i mieć zadbane paznokcie”
„Ciąża [powoduje] (…) większą bezbronność wobec środowiska zewnętrznego”
„(…)istniejący w czasie ciąży prymat jaja płodowego, wyrażający się wpływem hormonów łożyska na ustrój ciężarnej, stawia kobietę w trudnej sytuacji życiowej, ponieważ ogranicza samodzielność funkcji jej układu nerwowego” wtf? 😀
„Około 10% ciężarnych można zaliczyć do nerwicowych. One to bardzo często narzucają atmosferę lęku i niepokoju tak w domu, jak w poradni i w szpitalu”
„Część nieświadomych pacjentek przeszkadza tym usiłowaniom [dbałości o bezpieczeństwo dziecka] stwarzając swym zachowaniem uczucie paniki i strachu, pogłębione opowieściami z przeżyć znajomych”
„Większość jednak kobiet rodzi bez większego wysiłku, traktując poród jako zjawisko normalne, tylko niektóre wyolbrzymiają swoje przeżycia (…) czyniąc z siebie bohaterki”
…a Ty? Byłaś bohaterką? 🙂
Nie byłam bohaterką. Rodziłam jak chciałam. A jeśli chodzi o prymat jaja plodowego to u mnie się zgadza. Mózg nie pracował tak sprawnie jak w czasie „nie ciąży”. Czy nie jest tak, że w czasie ciąży są problemy z pamięcią i koncentracją?
No ja czułam się strasznie głupia w ciąży i nie boję się tego przyznać. Byłam bardzo rozkojarzona i robiłam dziwne rzeczy. I znam kilka innych matek, które czuły tak samo. W sumie to nie powinnam prowadzić samochodu w ciąży 😉
Wow….
„Ciężarna powinna dbać o swój wygląd, być dobrze uczesana, gustownie umalowana i ładnie ubrana i mieć zadbane paznokcie
– a mnie się ten postulat podoba 😉
Ja wg tego bohaterka nie byłam zdecydowanie, urodziłam naturalnie, na żywca, bez interwencji medycznych w ciągu 5 h moje pierwsze dziecko i po cichutku do tego 😉
Czekamy na drugie i może tym razem zostanę bohaterką? 😉
Moja mama miała tą książkę i przekazała mi ją jak byłam nastolatką. Ja na szczęście mam dystans do takich rzeczy i cieszę się że jest coś takiego jak …internet 🙂
Dooobreee!:) uśmiałam się do łez:)
Nie doczytałam jeszcze do końca, ale co do tych źle resorowanych małych aut: w latach 80tych źle resorowane auto to był koszmar. jeśli coś mogło wytrząsnąć dziecko, to właśnie to.
Miałabym wielki orzech do zgryzienia, jeśli musiałabym wybrać najlepszą radę z tych wszystkich 😀 Po prostu szczenę zbieram z podłogi 😀
No racja. Co tam poród, nic takiego!
A przepis na hartowanie sutków – PRZERAŻAJĄCY! :<
Dokładnie- przerażający. Teraz, przy drugim dziecku nie miałam problemów z sutkami, ale przy pierwszym… Nawet po prysznicu nie mogłam normalnie się ręcznikiem wytrzeć, tylko go do cyców przykładałam (i tak bolało). A w książce Sheila Kitzinger „Karmienie piersią” (to nie jest zbyt nowa pozycja) autorka pisze ze to hartowanie na pewno wymyślił jakiś facet i że ona proponuje takiemu żeby sobie swojego członka tak hartował.
Ja jestem bohaterka, porod byl straszny..
Niezle te rady o makijazu i paznokciach dobre 🙂
A ja znam matkę dwójki (niedługo trójki) dzieci, która poiła je mlekiem krowim od 5 miesiąca życia, wozi w wózku bez czapeczek (bo czapeczki zakłada tylko jak pada deszcz), daje solone prażynki i różne inne takie. I tak daje mi te cenne rady mówiąc „co ty jesteś matka czy podręcznik?” Wydaje się, że postęp do niektórych jeszcze nie dotarł.
Rozszerzanie diety, prażynki- straszne ! Ale z tymi czapeczkami to jeżeli jest lato lub ciepła wosna to zgadzam się, to tylko w Polsce maluchom zakłada się czapeczki zakrywające uszy, nawet noworodek – książe Jerzy był bez czapeczki, a nie sądzę , by mama była nieprzygotowana, uszy muszą być wietrzone, zapalenie ucha nie jest od wiatru.
Ej ale po co zakładać dzieciom czapeczki nie w deszcz? 😮 chyba że jet mniej niż 5-10stopni to rozumiem.
JA czapeczkę swojemu dziecku też zakładam jedynie kiedy jest faktycznie zimno ?
Co złego w tym ze nie nosi czapeczki? Ja rozumiem, ze wtedy kiedy słońce mocno wali ale w innych przypadkach?
Właśnie moja teściowa mi wciskala na siłę kit ze dziecko musi miec czapeczke „bo za jej czasów…”. To jest właśnie dla mnie jeden mit sprzed trzydziestu lat 😀
A co jest złego w wożeniu bez czapeczki? 😉 myślę od razu o krytyce „homoseksualistów, cyklistów i wegetarian” 😉
O tak, ja byłam bohaterką!
I jak tu się dziwić, że nasze mamy i teściowe podawały nam mleko krowie i rozszerzały dietę w wieku 3 miesięcy…
Podobają mi się dwa:
„(…)przed zajściem w ciażę [należy] przejśc kurs przygotowawczy” – och, gdyby tylko to było realne 🙂 może mniej byłoby dzieci bitych, zaniedbanych czy po prostu nieszczęśliwych, gdyby każdy chcący zostać rodzicem przeszedł wcześniej taki kurs: rozwój dziecka, psychologia dziecka..
„Ciężarna powinna dbać o swój wygląd, być dobrze uczesana, gustownie umalowana i ładnie ubrana i mieć zadbane paznokcie” – może nie zaraz „powinna”, ale ciąża to nie powód, żeby o siebie nie dbać. Dla mnie osobiście było ważne, żeby ładnie wyglądać w ciąży, dzięki temu miałam lepsze samopoczucie.
Dużo jednak by zależało od tego, kto by taki kurs prowadził. Nie dawnej jak dziś rano natknęłam się na zupełnie nowy artykuł napisany przez psychologów dziecięcych mówiący o tym, że wyplakiwanie i trening samodzielnego zasypiania przez zostawianie dziecka samego w pokoju nie zważając na płacz są jak najbardziej wskazanymi metodami wychowawczyni i tylko garstka najsłabszych psychiczne dzieci nie powinna być im poddawana. Miałam ochotę walić głową w ścianę.
to o ograniczeniu samodzielności funkcji układu nerwowego dla mnie rządzi!! Czyli potocznie mówiąc w ciąży idiociejemy i dziecinniejemy? 😀 niezła lektura!
Ja trochę zidiociałam 😛 Jestem okropnie rozkojarzona, zapominam po sekundzie co miałam zrobić 😛 Mam nadzieję, że po ciąży mi to przejdzie 😛
O, matko i córko!!!
Co za zacofanie… A potem tesciowe udzielaja „dobrych rad” jak sie naczytaly takich „cudów” 😀
To powód dlaczego takie rady się pojawiają – po prostu nasze mamy i teściowe były tak uczone, nic dziwnego, że ich doświadczenia są inne.
Ciężarna powinna mieć zadbane paznokcie – szkoda, że pod koniec tak ciężko samej zadbać o pedicure 😀