Sposób na lepszy sen dziecka, który nie wymaga odstawienia od piersi
Co ciekawego wczoraj przeczytałaś na Facebooku? Dokładnie o godzinie 09:30 rano. Pamiętasz?
O ile nie było to coś ważnego lub wstrząsającego, to na pewno nie pamiętasz.
I nie ma w tym nic dziwnego. Większość z nas nie jest jeszcze ewolucyjnie przystosowana do tego, żeby radzić sobie z natłokiem informacji, z jakim spotykamy się, korzystając z naszych urządzeń mobilnych.
Są dorośli, którzy kompletnie sobie z tym nie radzą, i generuje to u nich problemy z koncentracją, problemy emocjonalne i problemy ze snem. Z dziećmi jest podobnie.
Często problemy ze snem u dzieci karmionych piersią racjonalizowane są samym karmieniem piersią. Dzisiaj więc powiem Wam, co zrobić, żeby zmniejszyć ryzyko częstych pobudek i mało jakościowego snu u siebie i u dziecka.
Jak pokazują badania naukowe, które były prowadzone na dzieciach, czas ekranowy, na jaki wystawione jest nasze dziecko, wpływa na jego sen. Długość czasu ekranowego, jego rodzaj i treści dostępne w urządzeniach mobilnych.
Dlaczego? Czas ekranowy z urządzeń mobilnych może:
- Realnie skracać czas snu kosztem użytkowania urządzenia mobilnego. Dzieci mogą chcieć dłużej pobawić się na komórce czy tablecie kosztem czasu przeznaczonego na sen. Należy już u tych małych dzieci uważać na możliwość uzależnienia się od urządzeń mobilnych, skoro wiele dorosłych osób zupełnie bezwiednie się od nich uzależniło.
- Niebieskie światło ekranów zaburza wydzielanie melatoniny – u dziecka i u matki.
Melatonina to hormon wydzielany przez szyszynkę w okresie nocnym, kiedy jest ciemno. Światło docierające do człowieka wpływa na wydzielanie melatoniny, ponieważ sygnały dotyczące oświetlenia do szyszynki wysyła siatkówka. Co ciekawe, ludzka siara w ciągu pierwszych 4 lub 5 dni po urodzeniu dziecka zawiera komórki, które są zdolne do syntezy melatoniny. Ale obecność melatoniny w mleku jest także powiązana z rytmem dobowym człowieka – znaczy się matki.
U mam karmiących piersią jest to wyjątkowo ważne. Dziecko melatoninę otrzymuje z mleka matki oraz z produkcji własnej. Więc jeżeli dziecko ma kontakt z urządzeniami mobilnymi emitującymi niebieskie światło, to ma zmniejszoną własną produkcję. Jeżeli dodatkowo mama scrolluje feeda wieczorem i usypiając dziecko, to i ona ma mniej melatoniny – także w mleku. A jeżeli przeglądamy fejsa nad głową dziecka w czasie usypiania, to niebieskie światło także wpływa na dziecko, mimo że ono wcale nie ogląda tego fejsa z nami.
Ponadto warto karmić piersią w nocy, żeby polepszyć jakość snu dziecka (tak, serio!) właśnie pod kątem obecności melatoniny.
- Pobudzać dziecko emocjonalnie. Jeżeli dziecko trafi przypadkiem na treści nieodpowiednie do wieku (co często prezentują reklamy na aplikacjach darmowych) lub zabawa na urządzeniu będzie zbyt intensywna, to dziecko może być też zbyt pobudzone, żeby dobrze spać, może budzić się częściej i, co ważne, może mieć koszmary senne. Niektóre dzieci ze spektrum autyzmu lub ADHD mogą mieć większe trudności niż dzieci, których te zaburzenia nie dotyczą.
Oczywiście, jestem realistką i wiem, że urządzeń mobilnych z naszego życia nie wyeliminujemy. Te urządzenia już zawsze będą nam towarzyszyć i prawdopodobnie gdzieś na jakimś etapie ewolucji w przyszłości rzeczywiście nasze mózgi dostosują się do ogromu informacji, które z tych urządzeń otrzymujemy. Ale „kiedyś” nie oznacza „teraz”!
Z drugiej strony, można pomyśleć: „no dobrze, no ale jak to możliwe, że dziecko, które przecież nie czyta Facebooka, może mieć przesyt informacji z urządzeń mobilnych, kiedy tylko i wyłącznie przesuwa sobie jakieś klocki po ekranie?”.
Odpowiedź na to pytanie jest całkiem prosta.
Wyobraźcie sobie, że taką samą zabawę dziecko realizuje z klockami drewnianymi. Załóżmy, że maluch paruje sobie drewniane klocki: dwa takie same kwiatuszki do siebie, dwie takie same krówki do siebie. Offline gra nie jest taka intensywna. Po sparowaniu musimy odwrócić klocki, pomieszać, żeby znowu je układać. Na urządzeniu mobilnym po zakończeniu rozgrywki naciskasz jeden przycisk i zaczyna gra zaczyna się od nowa. Natężenie zabawy jest większe.
Ponadto czasami między tymi rozgrywkami pojawiają się reklamy. Niektóre treści reklam nie są odpowiednie i/lub zbyt intensywne dla małych dzieci.
Czy wspominałam, że cechuje mnie realistyczne podejście do sprawy?
Wiem, że czasem po prostu dziecku dajemy ten telefon, żeby można było wyjść do toalety, ugotować zupę, żeby nie rozniosło przychodni. Wiem, że urządzenia mobilne nie znikną w ciągu najbliższych lat. Jestem daleka od odsądzania rodziców korzystających z urządzeń mobilnych od czci i wiary.
Ale warto pamiętać o kilku rzeczach, które mogą pomóc w korzystaniu z urządzeń mobilnych i pomóc w lepszym śnie dziecka:
- Co najmniej 2 h przed pójściem spać dziecka trzeba ograniczyć mu dostęp do urządzeń mobilnych i to jest takie minimum, które jest potrzebne dziecku na wyciszenie się przed snem.
- Zachęcam do tego, żeby jednak nie scrollować sobie Facebooka, jak usypiamy dziecko przy piersi, dlatego że to niebieskie światło z urządzeń mobilnych również dociera do dziecka, ale też dociera do nas. Oczywiście, też wiem, że czasem po prostu „człowiek musi, bo się udusi”, bo mamy tak dosyć, że o! Dlatego zachęcam, żeby zrobić to małymi krokami, czyli po prostu po trochu próbować.
- Kolejna ważna rzecz to są tak zwane filtry światła, które zakładamy na urządzenie mobilne. Warto wiedzieć, że one też nie do końca eliminują efekt niebieskiego światła, ale też nie usuwają efektu natłoku informacji bądź pobudzenia związanego z dostępną treścią.
Jeżeli macie takie poczucie, że Wasze dziecko śpi źle, że się budzi często za często, że jest nerwowe w nocy, wieczorem, to zanim zwalicie to na karmienie piersią, zwróćcie uwagę, skąd i jakie treści docierają do Waszego malucha.
Oczywiście, może to nie rozwiązać każdego problemu, ale jest duża szansa, że rozwiąże ich część.
korekta: AD VERBA
Źródła:
U nas od początku jest wg mnie dziwnie. Mała do 3 mies mało spała w dzień, w nocy były 3-4 pobudki na karmienie (teraz widzę, że to było ok 😉 . Po 3 mies zaczął się ból dziąseł, odzyskaliśmy drzemki w dzień (2x2h),ale w nocy potrafi budzić się ponad 5 razy,czasem po kwadransie od odłożenia do łóżeczka. A nie daj Boże trzeba jej w nocy zmienić pieluszkę… Wtedy co najmniej 2h lulania, karmienia etc. zanim znowu zaśnie. Od dziś nie będę po nocach czytać bloga Hafiji :p i mam zamiar trzymać się wieczornych rytuałów, zobaczymy czy pomoże. przed narodzinami dziecka byłam gotowa na bezsenność i zmęczenie, ale nie wiedziałam, że bedzie się to wiązać z tak dużymi emocjami i obwinianiem się, że widocznie robię coś źle
a jeśli dziecko 10mczne budzi sie kilka razy w nocy 8-10 razy ( od godz. 20 do 6 rano). Nie jest smoczkowe. Po wybudzeniu dostaje pierś i po chwili znów zasypia ( od urodzenia śpimy razem bo tak wygodniej 😉 ). Czasani nawet nie pije piersi- wystarczy ze ma w buzi i chwileczkę possie. Co mogę zrobić by budziło się rzadziej? W ogóle co mogę zrobić by zaczęło zasypiać bez piersi?
Tak, mamy ten sam problem.
Wieczorem usypiamy bez urządzeń. Dziecko nie ma dostępu do urządzeń. A pobodek jest ogrom i zasypia tylko z piersią….
Witam, u nas jest dokładnie tak samo. Wystarczy ze ma pierś w buzi i zaśnie.
U nas mniej pobudek, ale tez co chwila cyc i nic innego nie uspokaja. Smoczka na razie nie stosujemy, czasem podtykam dziecku palec i tez jest ok. Polozna wspomniala, ze moze miec bardzo nasilony odruch ssania. Jest to u nas o tyle problematyczne, ze dziecko jest lakomczuszkiem i jak juz ma cyca w buzi , to chętnie pociaga, a później ulewanie i czkawki. Rozwazam wiec sporadyczne używanie smoczka, bez zostawiania go w buzi dziecka na dluzszy czas.
Moj syn ma 10 miesiecy i tez śpi ze mna i tez nie ma smoczka i nie chce mleka modyfikowanego i tez wstaje 10-12 razy w nocy. Współczuję….. Z całego serca…
Z doświadczenia swojego i przyjaciół wiem, że na początek warto wykluczyć u dziecka przyczyny zdrowotne, np. anemię, której występowanie może mieć bardzo negatywny wpływ na sen dziecka. U zdrowych dzieci samo karmienie nie determinuje snu, są jeszcze skoki rozwojowe, ząbkowanie, rozpoczęcie raczkowania, które może wpływać negatywnie na jakość snu, itd. Itd. Moja córka źle reaguje na wszelkie próby współspania, najlepiej śpi we własnym łóżeczku. Zmiennych jest tyle, że ciężko chyba tak jednoznacznie wskazać… przy częstych pobudkach u dzieci rocznych i starszych, szczególnie kiedy towarzyszą im płacz i lęki nocne warto też zasięgnąć porady psychologa dziecięcego. A czasem chyba trzeba zaakceptować, że ten typ tak ma i czekać na lepszy czasy 🙁
Dobrze, a co jeśli dziecko w ogóle nie ma dostępu do urządzeń mobilnych (tak, to możliwe, szczególnie u 8 msc dziecka), przed snem się wyciszamy przynajmniej godzinę, a nadal budzi się na pierś 2-3 razy w nocy?
To nie jest jednyny powód braku snu. A w ogóle 2-3 razy w nocy dla 8 mies dziecka to nromalnie
A jak polepszyć sen rocznego dziecka karmionego piersia,który nie korzysta z urządzeń mobilnych ?;)