Dziecko zasypia z piersią w buzi i każde jej wyjęcie powoduje przebudzenie dziecka. I co wtedy?
Pamiętam jak mój syn miał taki okres w niemowlęctwie i jak tylko wyciągałam mu z ust pierś to ten od razu się przebudzał. Albo jak był już całkowicie uspany (przynajmniej tak myślałam) to w chwili, kiedy próbowałam dyskretnie się usunąć on unosił głowę razem z moją piersią tak jakby moja pierś była magnesem a jego główka metalową szpilką. Dzięki tym, nie ukrywam, wkurzającym chwilom miałam przestrzeń żeby zaobserwować co może działać na dziecko tak, żeby bez budzenia malucha usunąć się z łóżka. Najczęściej pojawia się pomysł po prostu odstawienia albo trenowania do usypiania, ale ja radzę te sposoby pominąć, bo i bez tego dzieci się nauczą przesypiać noc i spać bez piersi (tak, każde dziecko się tego nauczy, nawet to najbardziej nieodkładalne i najbardziej niezostawialne) i przejść bezpośrednio do jednej z metod, które opiszę. A może Wy macie jakieś swoje pomysły.
-
Obserwuj dziecko i wypatruj chwili, kiedy dziecko jest odleciane
Przy tym sposobie musisz obserwować dziecko przez kilka – kilkanaście dni. Obserwuj jego ruchy, uśmiechy, obserwuj, kiedy jest całkowicie rozespane, kiedy lekko uchylają mu się usta, rozluźniają piąstki i ramiona. Dziecko, kiedy usypia potrafi mieć taki tik, nagły ruch kończyną lub drgnienie ciała. To jest moment, kiedy można spróbować po kilku sekundach od tego tiku usunąć pierś z buzi dziecka, bo jest to znak, że dziecko śpi.
-
Mów do dziecka jak je usypiasz
To jest sposób, który działał w niemolęctwie super! Kiedy dziecko usypia miziaj je delikatnie po główce i mów cichym i powolnym głosem do dziecka. Ja mówiłam do znudzenia dziecku: „Śpiiiiiiij koochanieee, śpiiiiiij, mama jest obok” i tak w kółko, a jak tylko dziecko bardziej przysnęło to nadal je głaskałam i nadal powtarzałam swoją mantrę usuwając pierś z buzi dziecka. Jeżeli dziecko się orientowało, ze cycuś uciekł szeptałam nieco bliżej ucha i mówiłam „No już, już wszystko dobrze, można spać, mama cię pilnuje” – i mówiłam to nawet do kilkumiesięcznego dziecka. Czasem dziecku po prostu wystarczy zapewnienie obecności, w formie słownej lub dotykowej, żeby się nie przebudziło.
-
Ruszaj się
Brzmi dziwnie, wiem. Metoda polega na tym, żeby podczas usypiania piersią lekko się kołysać w tył i w przód (bacząc na to, żeby przystawienie jednak było dobre, więc nie za intensywnie). Kiedy dziecko już odlatuje, można zacząć kołysać się nieco bardziej, aż w końcu wyjąć pierś z buzi dziecka przy jednym z bujnięć, pokołysać jeszcze chwilkę i usunąć się dyskretnie z łóżka. W ten sposób dziecko nie będzie przebudzone naszym nagłym ruchem podczas podnoszenia się z łóżka.
-
Szybko
Kolejnym sposobem, który czasem się sprawdza jest brawurowa akcja na Strusia Pędziwiatra. Szybkim ruchem wyciągamy pierś z buzi dziecka i jednocześnie wstajemy z łóżka. W tej metodzie istotna jest szybkość, ale trzeba mieć na uwadze to, czy dziecko nie trzyma za mocno piersi, bo można się uszkodzić, jeżeli dziecko ma zaciśniętą buzię.
-
Ostatnia metoda – mam na to wywalone
Polega na tym, że instalujecie na smartphonie Netflixa i pozwalacie sobie na leżenie z dzieckiem aż nie wypuści piersi z buzi zgodnie z zasadą, że karmienia piersią trwa tak krótko, że można dla niego poświęcić trochę więcej czasu i bezkarnie oglądać sobie seriale, bez wyrzutów sumienia. Można też czytać książkę, albo po prostu poleżeć.
To teraz wasza kolej. W jaki sposób uciekacie z łóżka jak już uśpicie dziecko?
ps. jeżeli ktoś ma ochotę napisać coś o próchnicy to odsyłam TU i TU
Komentarze