Miłość nie zawsze przychodzi z jedzeniem


Za każdym razem kiedy słyszę, że ojciec do budowania więzi potrzebuje butelki i smoczka odczuwam gniew. Ojcowie – dzisiaj wpis dla Was, bo muszę Wam powiedzieć coś czego może jeszcze nikt wam nie powiedział.

Jesteście w 100% kompletnymi rodzicami – nie potrzebujecie dokupować sobie gadżetów, żeby być blisko ze swoim dzieckiem!

Mówienie, że potrzebujecie plastikowego podajnika do mleka, żeby dziecko mogło budować z wami więź, to jak mówienie, że jesteście wybrakowanymi egzemplarzami. Bo czy natura, zrobiła z was „gorszego” rodzica, ponieważ nie macie funkcjonujących gruczołów mlecznych?  To może też jesteście gorszymi rodzicami, bo nie możecie urodzić dziecka?

Nie.

Kiedy otoczenie stara się wam wmówić, że bez butelki nie ma więzi, to oznacza nic innego tylko:  „Jesteś niepełnym rodzicem, bo poskąpiono ci mleka”. To nieprawda! I nie dajcie się nabrać na to kłamstwo!

Ojcowie mają do odegrania bardzo ważną rolę w rodzicielstwie. Są pierwszymi osobami, które pokazują dziecku, że miłość nie zawsze przychodzi z jedzeniem.

O tym, że pojawiają się czasem u ojców uczucia „zazdrości” o karmienie dziecka pisałam kiedyś już na blogu1. To jest normalne i nie oznacza, że trzeba się od razu łapać za butelkę i podawać ją dziecku, bo inaczej dziecko nas będzie ignorować i zapomnij o więzi.

Kilka rzeczy, o których pamiętaj kiedy Twoja partnerka karmi dziecko piersią:

  1. Karmienie piersią jest najzdrowszą i najlepszą opcją dla Twojego dziecka. Zapewnia mu najlepszy rozwój i zmniejsza ryzyko infekcji, alergii, poważnych chorób niezakaźnych, powikłań po infekcjach i chorobach.
  2. Karmienie piersią zmniejsza ryzyko wystąpienia groźnych nowotworów kobiecych – karmiąc piersią kobieta inwestuje w swoje zdrowie
  3. Karmienie piersią jest tańsze niż karmienie sztuczne – nie tylko nie trzeba wydawać pieniędzy na butelki i pokarm sztuczny, ale tez niesie oszczędności w sferze leczenia i opieki medycznej nad matką i dzieckiem
  4. Matki karmiące piersią śpią około 45 minut dłużej niż te karmiące butelką, a wyspana mama to skarb!
  5. Lepiej też śpią ojcowie, bo nie muszą wstawać, szykować mleka, butelki… nic nie muszę tylko jak zacytuję samych ojców: „Pomyślmy… wstawanie w nocy versus wydawanie wspierających odgłosów i dalsze spanie. Bezkonkurencyjne!”
  6. Podawanie butelki dziecku, może zaburzać odruch ssania dziecka, oraz zaburzać naturalny proces karmienia dziecka i produkcji mleka – problemy z karmieniem piersią, to gorsze samopoczucie mamy
  7. podawanie dziecku butelki wpływa negatywnie na zgryz dziecka w przyszłości – karmienie piersią zmniejsza ryzyko powstawiania wad zgryzu

Ale co ja będę. Poczytajcie na Hafiji!

Może zastanawiacie się jak ojcowie mogą budować więź z dzieckiem?

Ja myślę, że to nie wymaga dużego zastanowienia się, ale podpowiadam:

  • bądź blisko z dzieckiem od porodu – nie bój się brać je na ręce, nie bój się przewijać i ubierać. Możesz malucha kangurować tak samo jak mama – może ono spać na twojej klacie i na pewno to pokocha!
  • noś dziecko w chuście – dzieci to uwielbiają, a ty będziesz blisko
  • śpiewaj mu kołysanki, czytaj mu bajki – tak takiemu maluchowi też
  • weź urlop ojcowski i bądź ze swoją rodziną! Tak weź go – on jest dla Ciebie, nie odmawiaj SOBIE czasu z dzieckiem! Obydwoje tego potrzebujecie! Poświęć czas na budowanie domu w nowej konfiguracji. Obserwuj dziecko, ucz się jego mimiki, głaszcz je, reaguj na płacz.
  • ty w karmieniu piersią masz ważną rolę – jeżeli będziesz miał wiedzę na temat laktacji to kiedy Twoja partnerka będzie w kryzysie będziesz umiał jej dobrze pomóc, będziesz wiedział gdzie zadzwonić i jak podnieść ją na duchu – będziesz mógł przyczynić się do sukcesu w karmieniu piersią waszej rodziny, a co za tym idzie do zdrowia twojego dziecka i jego mamy

Więcej pomysłów znajdziecie o tu:

Ojciec jest ważny – bardzo ważny w rodzicielstwie, w czasie ciąży, w czasie porodu i karmienia piersią.

To, że to nie ojciec jest w ciąży, to że to nie on rodzi dziecko i nie on karmi piersią nie oznacza, że jest rodzicem gorszego sortu, albo że sobie nie poradzi z budowaniem więzi z maluchem. Kiedy poczujesz zazdrość lub złość, że partnerka i dziecko non stop są do siebie przyklejeni przy piersi – a jestem pewna, że czasem to poczujesz – to nie leć po butelkę, bo nawet jak ją kupisz to nie będzie to samo. Usiądź obok nich. Obejmij mamę waszego dziecko ręką, bo ona teraz ma za zadanie wykarmić dziecko w najlepszy możliwy sposób. Ty zbudujesz więź przez obecność z nimi, bliskość, cierpliwość, wyrozumiałość. Nie potrzebujesz do tego żadnych akcesoriów. Bo najważniejsze żebyś był, czuwał, widział swoje dziecko i jego mamę, otulał je swoją miłością i bliskością, żebyś widział w nim siebie, żebyś je szanował i bronił.

Tato nie jesteś wybrakowanym rodzicem, bo nie karmisz piersią.

Natura nie zrobiła ci na złość, ani nie pomyliła się nie dając ci piersi. Jesteś kompletny, jeżeli obdarujesz swoje dziecko miłością to ono odwzajemni ci tym samym – od samego początku, będziesz dla niego bliskością i bezpieczną przystanią! Nie potrzebujesz do tego butelki i smoczka. Nie daj sobie wmówić, że w jakikolwiek sposób karmienie butelką pomoże ci być lepszym i bliższym ojcem – nie pomoże. Jeżeli nie dasz swojemu dziecku serca i rodzicielskiej miłości to nawet cały Disneyland, Legoland i tabun zabawek i gadżetów w tym ci nie pomoże.

Tato – jesteś cały, kompletny, jesteś niezastąpiony taki jaki jesteś! Pamiętaj o tym!

  1. https://www.hafija.pl/2016/04/rola-ojca-w-karmieniu-piersia.html
Hafija

Nazywam się Agata. Hafija.pl to najlepszy mainstreamowy blog o karmieniu piersią.

4 komentarze

  • Marta
    23 lipca 2017 at 08:28

    Jestem ciekawa co pani powie w przypadku gdy kobieta zmuszona jest karmić sztucznie bo nie ma pokarmu lub przez coś go straciła. Chętnie posłucham.

    • Hafija
      23 lipca 2017 at 16:50

      Ja? Wystarczy trochę poczytać bloga żeby wiedzieć – pisałam wiele razy 😉

  • Marta
    12 lipca 2017 at 11:08

    Mój mąż nigdy nie narzekał na brak bliskości z synkiem, bo ja go karmię. Przecież dziecko, nawet największy mlekoholik – jak nasze, nie spędza całego czasu przy piersi, ba – nawet większości czasu. Jest mnóstwo okazji do przytulania noszenia, głaskania, całowania dla taty. Poza tym u nas tatuś, kiedy synek był jeszcze noworodkiem często siedział z nami przy karmieniu i przyglądał się jedzącemu maluchowi. Z odległości 10 cm od buzi synka 🙂 aż się trochę dziwnie czułam czasem, ale tatuś ma takie samo prawo do bliskości z dzieciaczkiem.

  • BeataAnna
    30 czerwca 2017 at 20:04

    Mój mąż nigdy nie czuł się źle z tego powodu, że nie może karmić, ba, podaczas gdy ja karmiłam on miał po prostu czas dla siebie i z niego korzystał.

Comments are closed here.