Karmienie piersią i ciąża – najnowsza analiza


Niedawno ukazała się analiza dostępnych badań, omawiających karmienie piersią w ciąży – jego bezpieczeństwa i wpływu1 . Analiza miała na celu sprawdzenie czy istnieją przesłanki do tego, że karmienie piersią wywołuje przedwczesny poród, czy też wpływa na zdrowie matki, dziecka i płodu. Nie jest do końca znana skala karmienia piersią przez kobiety ciężarne. Autorzy analizy sugerują, że często kobiety nie dzielą się oficjalnie karmieniem piersią z lekarzami czy osobami z dalszych kręgów znajomości, ponieważ karmienie piersią w ciąży jest traktowane jako swojego rodzaju tabu.

Analiza pokazała, że karmienie piersią w ciąży może wpływać na stan odżywienia matki, natomiast jak zauważyli autorzy, badania dotyczące tej kwestii prowadzono głównie w krajach rozwijających się, w których łatwo dochodzi do sytuacji gdzie kobieta może być źle odżywiona i mieć niedobory składników odżywczych, a dostęp do suplementacji jest ograniczony. Ponieważ i ciąża i karmienie piersią, wymagają dostarczenia większej niż zwykle porcji składników odżywczych element odżywiania i dbałości o właściwą podaż w/w składników powinien stać się więc przedmiotem badań i analiz, tak żeby opracować wytyczne dotyczące prawidłowego odżywiania matek karmiących piersią, które są w ciąży. Jeżeli decydujesz się więc na karmienie piersią w ciąży, zadbaj o prawidłowe odżywiane dopasowane do ciąży i karmienia piersią! Pamiętaj, że lekarz prowadzący ciąże powinien wiedzieć o tym, że karmisz piersią!

Częstą obawą mam, które zachodzą w ciążę w trakcie karmienia piersią jest przedwczesny poród lub poronienie.

Autorzy zauważyli, że żadne z badań nie pokazało znaczącej różnicy pomiędzy kobietami ciężarnymi, które karmią i nie karmią w występowaniu tych zjawisk. Nie było też różnicy w kontekście tego ile razy dziennie starsze dziecko jest karmione, ani w kontekście tego w którym miesiącu urodziło się drugie dziecko. Autorzy stwierdzili, że najprawdopodobniej stymulacja brodawki w czasie karmienia piersią jest zbyt niska, żeby wywołać poród w ciąży niezagrożonej (niskiego ryzyka) ale też możliwe, że decyduje o tym brak dostatecznej liczby receptorów oksytocynowych w macicy, które aktywują się dopiero w później ciąży.

Średnia masa urodzeniowa dzieci mam, które karmiły piersią w badaniach nie pokazała statystycznie znaczącej różnicy.

Nie znaleziono dowodów na to, że karmienie piersią w później ciąży może przyczynić się do tego, że nowonarodzone dziecko będzie zbyt małe w stosunku do wieku ciążowego.

Nie udało się ustalić, czy karmienie noworodka w tandemie ze starszym dzieckiem wpływa na jego wagę.

Niektóre badania pokazywały że karmienie wpływa negatywnie, inne że nie ma to znaczenia, a jeszcze inne, że dzieci te przybierają więcej na wadze niż ich starsze rodzeństwo w tym samym czasie.

Analiza objęła także temat tego jak długo starsze dzieci są karmione piersią kiedy mama jest w ciąży.

Badania analizowane pokazały, że w okolicy końcówki ciąży karmione piersią jest około 33-18% dzieci. Autorzy zauważyli, że niektóre badania pokazują, iż ok. 12% dzieci nie odstawia się w ciąży. Niektóre z badań pokazywały, że dzieci odstawione od piersi w ciąży przybierały na wadze wolniej przed odstawieniem.

Około 66% kobiet doświadcza spadku produkcji mleka w czasie ciąży. 18% może zauważyć całkowite zatrzymanie produkcji.

W później ciąży mleko matki zaczyna przekształcać się w siarę.  Nie ma jednoznacznych wyników badań które pokazują schemat zmiany składu mleka matki w czasie ciąży. Zmiany w składzie są różne, a badania niejednoznaczne.

Autorzy podkreślili, ze nie można z omawianych wyników wyciągnąć ogólnych wniosków ani rekomendacji, gdyż dane są zbyt skąpe i rozbieżne. Pomimo, że karmienie piersią w czasie ciąży nie zdaje się wpływać na jej przebieg, rozwiązanie czy wagę dziecka to jednak autorzy wskazują na potrzebę prowadzenia dokładnych badań, które sprawdziłyby jak połączenie laktacji i ciąży wpływa na odżywienie matki, starszego dziecka, składu mleka.

Więcej informacji o karmieniu piersią w ciąży znajdziesz TUTAJ 

 

Poniższy post nie zastąpi opieki lekarskiej, nie stanowi też profesjonalnej porady dotyczącej postępowania z dzieckiem oraz porady dotyczącej karmienia piersią ani ciąży. W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub certyfikowanym doradcą laktacyjnym. 
  1. Breastfeeding during pregnancy: A systematic review G. López-Fernándeza,b,*, M. Barriosb,c, J. Goberna-Tricasd, J. Gómez-Benito
Hafija

Nazywam się Agata. Hafija.pl to najlepszy mainstreamowy blog o karmieniu piersią.

50 komentarzy

  • Joanna
    1 września 2020 at 13:04

    Jestem mamą prawie dwulatka, ktorego caly czas karmię piersią i na dniach będę rodziła drugiego synka. Pokarm stracilam jakies.czery miesiace temu co mojemu maluchowi nie przeszkadza żeby sobie pociuckac. Aktualnie zasypia przy piersi. Moja lekarka od poczatku ciąży wiedziała że karmię piersią i nawet zachęcała do kontynuacji. Ciesze się, że mam taką lekarke.

  • Magda
    18 marca 2020 at 15:44

    RATUNEK PRZY SPADKU MLEKA???
    Syn 6 miesięcy i właśnie dowiedziałam się że jestem w ciąży, miałam zamiar karmić piersią nadal gdyby nie to że widzę spadek ilości mleka, od 2 dni herbatka na laktację, po kp męczę piersi laktatorem, żeby wskrześić wcześniejsze moce ale to nie pomaga. CZY MOŻNA REANIMOWAĆ LAKTACJĘ W CIĄŻY czy hormony na to nie pozwolą i nie ma sensu walczyć?

  • Karolina
    15 stycznia 2020 at 14:06

    A ja karmię piersią moje 19 miesięczne dziecko.Jestem.w 20 tygodniu ciąży.Odżywiam się normalnie plus łykam prenatal duo.Wyniki w normie. Mój ginekolog nie ma nic przeciwko.Twierdzi że dopóki mam wyniki w normie a ciąża nie jest zagrożona to sytuacja jest jak najbardziej fizjologiczna.Nikt mi nie robi głupich uwag

  • Anita
    4 sierpnia 2019 at 07:52

    A ja mam pytanie czy któraś z Was miała problem z zajściem w ciążę właśnie bo karmiła piersią 2,5 latka
    cycoholika ?

    • Anka
      25 stycznia 2020 at 10:21

      Zaszłam w ciąże gdy mój cycoholik mial 2lata i 4 miesiące. Za to przed pierwsza ciążą, gdy pracowałam i byłam zestresowana ro nie moglam zajść ciąże.

    • Anna
      8 lutego 2020 at 15:02

      Tak, ja miałam. Udało mi się zajść w ciążę po około pół roku starań. Teraz jestem w 8 tygodniu ciąży i karmię nadal mojego 28mies. synka. Ale szczerze to karmienie jest bardzo męczące, że względu na ból piersi i wrażliwość na każdy dotyk i ciągnięcie.

  • Grazynka
    19 maja 2019 at 02:33

    Karmienie w tandemie – synek ma skończone dwa latka, niedawno dołączyła do nas córeczka. Pomimo prób odstawienia starszego od piersi w ciąży nie udało się to. W moim przypadku w ciąży laktacja się wytrzymała w trakcie ciąży, ale syn miał tak silna potrzebę bliskości, ze mimo to ciągle prosił o cyca. Po powrocie z córką ze szpitala gdy się zobaczyliśmy interesowały go tylko cyce. Stwierdziliśmy z mężem że ta bliskość jest mu potrzebna i postanowiliśmy karmić się w tandemie.
    Właściwie jesteśmy w tym temacie od miesiąca. Ale starsze dziecko obecnie domaga się cyca tak często jak noworodek. Oczywiście dla mnie to nie możliwe by starszaka karmić tak często, więc mu tłumaczę, dlaczego tego robić nie możemy (że jest starszy i już tyle mleczka od mamy nie potrzebuje, ze ma ząbki i może jeść inne posiłki a młodsze dziecko teraz może jeść tylko mleczko itd.). Ale starszy budzi się w nocy i sam przychodzi do mnie do łóżka i jak śpię to sam się przystawia, a jak mu odmawiam to zaczyna ryczeć tak głośno, ze zapewne nawet wszyscy sąsiedzi się budzą. I potrafi tak długo – raz w dzień wył przez 3 godziny bez przerw. Przed narodzinami drugiego dziecka w nocy nie domagał się piersi wcale.
    Pytanie moje do doświadczonych w temacie – czy to okres przejściowy i sam się jakoś unormuje, bo na dluzsza metę to może być nieznośne dla mnie, czy raczej na to nie liczyć i po prostu nie patrząc na reakcje ograniczyć ten kontakt z piersią starszemu?
    Jeśli u was się to unormowalo w jakim mniej więcej czasie po porodzie ?

  • Kas
    17 maja 2019 at 10:01

    Czesc Dziewczyny,
    Czy Aga i Ela moglyby napisac jak czesto karmily dzieci piersia gdy zaszly w ciaze i jak ogarnely stale jedzenie, ze udalo Wam sie zajsc w ciaze gdy 1sze dziecko mialo 8mcy ?
    Z mezem staramy sie o drugiego bobasa ale jak na razie nie wychodzi. Pierwszy syn ma 8,5 mca. Probowalam troche mu ograniczyc kp aby jajniki ruszyly i owulacja ale on jest cycusiem mamusi i bardzo krzyczy jak nie ma cyca w poblizu. Osiagnelam przerwy nawet 6h ale w nocy budzi sie dosc czesto na karmienie, wody nie chce za bardzo pic. Od 5,5 mca zaczelam go BLW i teraz ma juz 4 zeby co umozliwia mu dosc jadne jedzenie. Zjada sporo, ale karmienia piersia sie nie zmniejszyly. Dodam, ze nie podaje mu wcale mleka modyfikowanego ani kaszek czy sloiczkow. Caly czas jestem na dragach Pregnacare dla matek karmiacych, zalecil mi je GP gdy na poczatku ciazy zaczely bolec mnie stawy. Chcialabym karmic podczas drugiej ciazy.

    Od jakis 2 tygodni odczuwam male skurcze jajnikow tak jakby cos tam sie zadziewalo. Czy tez mialyscie takie doswiadczenia zanim dowiedzialyscie sie o drugiej ciazy?

    Znajoma opowiadala mi , ze gdy karmila nawet tylko w nocy to nie zachodzila w ciaze. Musiala kompletnie odstawic od cyca aby w koncu zajsc. Nie chce zachodzic w druga ciaze kosztem pierwszego dziecka, bo widze ze bardzo tej piersi i kontaktu wciaz potrzebuje.

    Jesli macie ochote podzielic sie pierwszymi objawami ciazy podczas kp to chetnie poslucham. Ja nie mialam zadnych objawow podczas pierwszej ciazy procz braku okresu.

    Mam 36 lat i niedowage 52,5 kg na 172cm wagi.
    Bede wdzieczna za wszelkie komentarze i zycze powodzenia w zachodzeniu w ciaze podczas kp i utrzymania pokarmu podczas drugiej ciazy.

    • Katarzyna
      11 września 2019 at 11:41

      Obecnie córka kończy 7 miesięcy. Je pierś co 2-3 h nawet w nocy . Okazało się że jestem w ciąży 7 tydzień. Pierwsze objawy jak w poprzednich ciazach. Zawroty głowy, lekkie mdłości. Karmienie piersią nie doprowadziło do niepłodności jak widać. Z tym że karmię tylko jedna piersia odkąd córka skończyła 4 miesiące. Wszystko zależy od organizmu kobiety . Nie ma reguł , ryzyko podczas karmienia występuje. Mi wystarczył jeden raz i ciąża okazała się możliwa.

  • Nika
    2 lutego 2019 at 11:30

    Witajcie, czytam komentarze i szukam informacji o karmieniu i luteinie podczas karmienia. Kilka z Was pisze, ze brało i karmiło. Mieszkam poza granicami kraju; tu nikt nie da mi luteiny ( brałam w 1 ciąży bo było plamienie i wcześniej poronienie w 8 tyg) to jednak dla tutejszych lekarzy nie jest argumentem. Będę musiała prosić o receptę lekarza w Polsce telefonicznie, jednak nic nie wiem o luteinie i karmieniu , jest we mnie wiele obaw. 5 tydzień ciąży i 14 miesięczniak na kp. Bardzo mi zależy na kontynuowaniu karmienia. Proszę podzielcie się ze mną doświadczeniami .

  • katarzyna kowalczyk
    19 listopada 2018 at 22:31

    Karmiłam całą ciążę i teraz w tandemie 2,5 latka i 7 tyg z moich opserwacji drugi syn urodził się tydzień pużniej cięższy i obecnie przybiera wiecej niż brat w jego wieku

  • Walker
    7 listopada 2018 at 12:36

    Świetna robota!

  • zuz
    22 października 2018 at 22:00

    Witam
    Ja siè wlasnie dowiedzialam o ciązy. Syn ma 9 miesięcy. Lekarz nic nie mówił o ryzyku poronienia. Powiedział tylko , ze on zaleca odstawienie piersi gdy synek bedzie mial rok ,a ja wejde w 2 trymestr ze wzgledu na to ,ze będzie mi coraz ciężej. Może i ma rację…zobczę jak bedzie sie rozwijać sytuacja, chcialam syna karmic 12-16 miesiecy.

  • Milena
    30 września 2018 at 16:16

    U mnie sytuacja była podobna. Jak tylko potwierdzono 2 ciążę kazano mi natychmiast odstawić dziecko (13m-cy) od piersi. Kiedy powiedziałam, że koleżanka w 2 ciążach karmiła do 6mca usłyszałam, że każda ciąża jest inna i lepiej nie ryzykować. Tyle teorii, póki co moje dziecko na każdą próbę ograniczenia liczny karmień zaczyna bronić ich jak niepodległości i domaga się bonusowych. Żadne podawanie wody, czy proponowanie zabaw nie pomaga. Także karmię sobie i ledwo żyje, bo karmienia zrobiły się potwornie bolesne, a w nocy stawiają mnie na równe nogi.

  • Otris
    13 września 2018 at 09:26

    Witam. Czy karmiac starsze dziecko, po urodzeniu nowego, również przechodzi się nawał pokarmu?

  • Betti.
    11 lipca 2018 at 02:41

    Brałam progesteron i karmiłam. Początkowo były lekkie skurcze, które przechodziły bardzo szybko po karmieniu (początki ciąży), poźniej było lepiej. U mnie większe skurcze były od przepracowania. Dodam że nie mieszkam w Polsce i dość wcześnie miałam robione ktg (praktycznie do samego porodu było płaskie i bez skurczy). W ciąży nie było plamień, problemów z przepływami czy innych anomalii, poza moją niedomogą progesteronową (tj w pierwszej ciąży). Dziecko ur się w ostatnim dniu 38 tc, było cięższe o 0,5 kg od pierwszego (dłuższe, z większym obwodem główki))

  • Weronika
    9 lipca 2018 at 23:49

    Witam Drogie Mamy!
    Napoczatku pragne pogratulowac przedmowczynia- zachowania zimnej krwii, przy/po wizytach, z osobami, ktore powinny posiadac na ten temat, jak najobszerniejsza wiedze i ktore powinny poszukac, jak najlepszego rozwiazania dla wszystkich 3 osob zainteresowanych.
    Karmienie naturalne , to przeciez najlepszy sposob na przekazanie dziecku wszystkiego co najlepsze!

    Moja corka w zeszlym miesiacu skonczyla 2 latka. Do tej pory zasypiala z mama, przy piersi.
    Pewnego dnia porozmawialam z corka(tak rozmawialysmy!) i wytlumaczylam, ze jest juz duza dziewczynka, zaczelam wymieniac, jak wiele rzeczy potrafi juz robic sama, oraz wspomnialam o tym, ze ma duze zabki i gdy pije möeczko mamusie boli. Wspomnialam jeszcze, ze to nie nic nie zmienia i dalej bedziemy sie mocno kochaly i jesli czasem jeszcze bedzie miala ochote na mleczko, to oczywiscie moze przyjsc.
    Corka od tamtej pory tylko raz wspomniala o mleku.. i tak zakonczyla sie nasza historia z karmieniem piersia.

    Wraz z mezem podjelismy decyzje o powiekszeniu sie rodziny dosc niedawno. Mysle, ze jesli corka jednak chcialaby sie troche z ‚mama poprzytulac‘ (pic mleko), i mialoby to sprawic obydwu nam przyjemnosc, to napewno bym sie nie zawachala!
    Im wiecej naturalnych zachowan, matczyniego instyntku,(wsluchiwania sie nie tylko w siebie, ale rowniez w dziecka potrzeby) i duzooo milosci, tym lepiej!

    Zycze powodzenia..
    Czytelniczka

  • Aga
    22 czerwca 2018 at 12:04

    Jestem na początku drugiej ciąży. Nadal karmię synka 16 miesięcy, ale staram się ograniczac karmienie w ciągu dnia 1-2 razy, w nocy raz ze względu na anemie, która się.ciągnie za mną od pierwszej ciąŻy, nie chcę zupelnie odstawiac starszaka ale boję się też o drugą dzidzie, do lekarza idę za 2 tygodnie

  • Grzegorz
    21 czerwca 2018 at 17:29

    Nigdzie nie mogę wygooglować „Breastfeeding during pregnancy: A systematic review: G. López-Fernándeza,b,*, M. Barriosb,c, J. Goberna-Tricasd, J. Gómez-Benito

    Chętnie przeczytałbym źródło – gdzie je można znaleźć?

    • Hafija
      23 czerwca 2018 at 19:22

      Skopiuj tytuł i od razu wyskakuje w google 🙂 Albo pub med

  • Ewa
    14 czerwca 2018 at 22:14

    Droga Hafijo, Drogie Dziewczyny!

    Na początku zaznaczę, że jestem ogromną zwolenniczką karmienia piersią, mimo koszmarnie trudnej drogi jaką sama przebyłam – wcześniak, z którym nie mogłam na stałe zostać w szpitalu, ból do łez przy każdym karmieniu przez ponad trzy miesiące, mimo poprawnej techniki karmienia (byłam pod ciągłym nadzorem doradców laktacyjnych, których rady jedynie trochę łagodziły moje dolegliwości), co chwile zastoje, z czego ostatni pożegnał mnie dopiero w 12 miesiącu karmienia.

    Bardzo popieram ideę tego bloga i jestem bardzo wdzięczna za to, że jest, za to jak wiele kobiet może znaleźć tu cenne informacje. W kilku przypadkach jednak, także w tym powyższym, czuję, że muszę ponownie napisać, że to, że jakieś badania nie wykazały związku, to znaczy, że zupełnie go wykluczyły! Proszę, poczytajmy trochę o statystyce i zacznijmy odróżniać to, że „badania nie wykazały wpływu” od „badania wykluczyły wpływ”. Traktowanie tych dwóch rzeczy na równi jest moim zdaniem nieodpowiedzialne i może doprowadzić do opłakanych w skutkach decyzji!
    Karmię mojego malca 14 miesiąc i właśnie „odstawiamy się” od piersi, bo planuję kolejną ciążę. Przeczytałam kiedyś na tym blogu, że jeśli ciąża nie jest zagrożona, to nie ma przeciwwskazań do karmienia. „Zbiję” to jednym pytaniem. Jaka część mam wie, że ciąża jest zagrożona, póki nie pojawi się jakiś poważny problem, nie trafi do szpitala, nie urodzi przedwcześnie, nie straci dziecka? No właśnie… W zasadzie może już tutaj mogłabym postawić kropkę.

    Myślę, że jest wiele mam, które dowiedziały się dopiero, gdy urodziły zbyt wcześnie lub poroniły. Do ginekologa chodzimy raz na 2-3 tyg. Nie wyłapiemy każdego zagrożenia. Wiele mam, z którymi spędziłam wiele godzin na oddziale neonatologii, nie miało pojęcia, że może im się zdarzyć przedwczesny poród.

    Mój ginekolog (bardzo ceniony i lubiany przez pacjentki lekarz, który wiele lat przepracował w jednym z najważniejszych oddziałów ginekologiczno-położnyczych w Polsce) powiedział mi, że jest to moja decyzja, ale informuje, że jakieś ryzyko, choćby i miało być niewielkie, to jednak może istnieć i że miał pacjentki, u których pojawiały się skurcze podczas karmienia i niestety nie są to wesołe historie… Być może wpływ miały oczywiście jakieś dodatkowe problemy, które pojawiły się w tym samym czasie, ale czy naprawdę warto ryzykować?

    Podczas karmienia wydziela się oksytocyna. Na pewno są to małe ilości, ale większość z Was doskonale wie, na czym polega mechanizm jej działania. Z tego co wiem, nie ma określonej jej konkretnej ilości, która jest bezpieczna i na pewno nie spowoduje skurczów. Dla mnie sprawa jest jasna – jeśli jest choć cień zagrożenia, a moim zdaniem żadna mama nie może być cały czas pewna, że wszystko z jej ciążą jest w 100% ok (u mnie jednego dnia było wszystko ok, 3 dni później miałam już skróconą szyjkę i skurcze), to ja nie chcę ryzykować, bo tu nie chodzi już tylko o mnie…

  • jjj
    14 czerwca 2018 at 19:24

    Chciałam podzielić się swoim osobistym doświadczeniem dotyczącym karmienia w ciąży.więc karmilam dziecko w ciąży .a potem swoje dzieci.były to ciaze zagrożone poronieniem za wzgledu na pierwsze poronienie.po poronieniu w każdej ciąży brałam luteine dopochwowo.nic jednak się nie działo podczas karmienia i ciąży jednocześnie.chce dodać ze te tabletki były słusznie dawane.ponieważ teraz poraz 4 będąc w ciąży poronilabym dziecko napewno gdybym niebrala tabletek i należała.kosmowka się odklejała i plamienia były.

  • Aga
    17 maja 2018 at 14:05

    Jestem w 6 miesiącu ciąży i lekarz kategorycznie zakazał mi karmienia mojego 12 m-nego szkraba twierdząc, że poronie (pierwsza ciąża książkowo). No i mam dylemat, bo piersi bolą mały w nocy jest nie dozniesienia, do tego robi ranne pobudki…. co robić, karmić dalej?

  • Dagmara
    25 lutego 2018 at 20:43

    Karmiłam dwa razy będąc w ciąży. Pierwszy raz, Maluch miał 10 miesięcy i karmiłam całą ciążę a później w tandemie 17 miesięcy. Ginekolog, gdy usłyszał o karmieniu to porównał mnie do kobiet w Afryce i mówił o bezwartościowym mleku po 6. miesięcu. Nie kontynuowała rozmów z Nim na ten temat, karmienie jak najbardziej ? Drugi raz Maluch miał 18. miesięcy, karmiłam całą ciążę i później w tandemie 13,5 miesiąca. Lekarza poinformowałam, nie miał nic przeciwko. Moje ciąże przebiegały książkowo.

  • Kasia
    10 lutego 2018 at 12:03

    Synek ma 23 miesiace. Jestem w 7 tyg ciazy. Lekarz kazał natychmiast odstawić od piersi bo synkowi urosna piersi. Wiecie cos na ten temat

    • Hafija
      26 lutego 2018 at 23:45

      ahahah 😀

  • Maria
    15 stycznia 2018 at 21:42

    Co na to mój lekarz prowadzący, że karmię piersią będąc w ciąży? „I bardzo dobrze! Na zdrowie!” 🙂

  • Aga
    12 stycznia 2018 at 20:51

    O drugiej ciąży dowiedziałam się gdy syn miał. 15 miesięcy, karmiłam go piersią do skończenia prZez niego 22 miesięcy. (7 miesiąc drugiej ciąży)
    Syn odstawił się od piersi sam, być może smak mleka się zmienił i już mu nie pasowało. Obawiałam się, ze kiedy urodzi się córka znowu będzie chciał wrócić do piersi ale raz spróbował i wręcz krzyczał bleeee biegnąc i popijając wodą 😉
    Ciąża przebiegała książkowo

  • Aga
    30 grudnia 2017 at 12:54

    Wlasnie dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Syn ma 8 miesiecy. Znajoma lekarka stwierdzila ze odrazi musze odstawic go od piersi. Zamierzam jednak dalej karmic.

    • Ela
      21 stycznia 2018 at 10:58

      Jestem w tej samej sytuacji, synek ma ponad 8 miesięcy…jeszcze nie byłam u lekarza, też chcę nadal karmić, ale nie wiem jak to będzie, bo w 1ciąży dużo się działo.

    • Gosia
      27 kwietnia 2018 at 12:32

      Cześć. I jak u Was obecnie wygląda sytuacja? Karmisz pierią dalej synka?

  • Malwina
    15 grudnia 2017 at 21:48

    Jestem w 5 miesiącu drugiej ciąży i karmię 20-miesięczną córkę. Po zajściu w ciążę przestałam karmić w nocy, bo nocne karmienia zaczęły doprowadzać mnie do szału. Nie wiedziałam, co sie ze mną dzieje – bardzo silne negatywne emocje, myślałam ze cos ze mną jest bardzo nie tak. Znalazłam w internecie trochę informacji po angielsku na temat „breastfeeding aversion”. Myślę, że wpis na ten temat moglby być interesujący dla wielu czytelniczek.

  • Anonim
    12 listopada 2017 at 22:20

    Corka prawie 17 mies. kp. Obecie 6 tydz. ciąży. Gin kazał odstawic ze wzgledu na poziom wapnia. Ktos tez tak mial?

  • Milena
    10 listopada 2017 at 14:36

    W moim przypadku 2ciaza zaczęła się, kiedy starszą karmiłam 2rok, faktycznie od2 do 4m-ca podczas karmienia odczuwalny był ból piersi i lekkie skurcze macicy, jednak samo rozwiązanie nastąpiło w 41tygodniu ciąży przy dodatkowo dość dużej aktywności fizycznej tej codziennej, i tej bardziej dyskretnej w sypialni. Synek zdrowy 10punktow i prawie 4kg, ja raczej z tych drobinek co to ludzie patrzą i myślą, ze starsza siostra bobasa na spacer wziela. Córkę w czasie ciąży karmiłam do samego porodu, z tym że 3-latka raczej nie potrzebuje już tyle maminego mleka i były to Max.3karmienia i tu nie wiem czy zabrakło mi wiedzy czy też stres w szpitalu-a tu służba zdrowia postarala się o to abym miała go za wszystkie czasy, zrobił swoje, ale mimo nabrzmialych piersi musialam po cichu dokarmiac butelka. Dopiero w domu, gdzie miałam spokój, pomoc mleka modyfikowanego, laktatora, herbatek i tp. po tygodniu moja laktacja byla na tyle unormowana zebym poczula sie pewnie i mogla karmic synka tylko piersia. Teraz ma 4m-ce I wciąż tylko na moim mleku, a co do córeczki to odstawiła się można powiedzieć sama bez żadnych smuteczkow podczas mojego pobytu w szpitalu. A co do służby zdrowia to część pochwalala moje karmienie, a część kazała mi się wstydzić ☺

  • Joanna
    26 października 2017 at 12:42

    Ja karmiłam 5 miesięcy i zrezygnowałam z karmienia ze względu na zagrożoną ciąże, bo lekarze nalegali…ale i tak 1,5 roku mały był karmiony…nie widziałam jak było napisane zmniejszonej ilości mleka w piersiach przy karmieniu młodszego jak byłam już w ciąży….ja chyba nie z tych, bo zawsze mam dużą produkcję nawet przy trzecim można powiedzieć, że nadprodukcje miałam jak był w szpitalu a ja odciągałam mleko co 3 h metodą 7-5-3 to doszłam do 400 ml jednorazowego odciągania potem po 5 tygodniach jak już mały mógł pierś to wyregulowaliśmy to…

  • Monika
    15 października 2017 at 19:39

    Jestem w 7 tygodniu ciąży, córke karmię niemal rok. Lekarz oczywiście kazał mi ją odstawić motywując tym że podczas karmienia wydziela się prolaktyna a to jest niekorzystne dla dziecka. Może mi ktoś wytłumaczyć co ma piernik do wiatraka?

  • Ola
    4 sierpnia 2017 at 05:03

    Witam. Karmię córkę która zaraz skończy rok, jestem w 9 tygodniu ciąży. Nie zamierzałam ograniczać czy rezygnować z karmienia córki, jednak od pewnego czasu widzę, czuję i słyszę że pokarmu jest coraz mniej. I to znacznie. Z jednej strony boję się karmienia 2 bobasow na raz i cieszę się że może prowadzi to do odstawienia starszej, ale z drugiej dzieje się to troche zbyt gwaltownie. Czy istnieją sposoby na podkręcenie produkcji mleka w ciąży? Femaltiker pomoże? Może coś innego?

  • Marta
    3 sierpnia 2017 at 19:41

    A czy jest szansa żebyś podlinkowała źródłowy artykuł? Bo niestety nieogę go znaleźć… Chciałabym się przyznać lekarzowi prowadzącemu ciążę, że karmię, ale boję się tej konfrontacji przeokrutnie i chciałabym mieć przy sobie wydrukowany ten artykuł. Pomożesz?

  • Magdalena
    14 lipca 2017 at 21:53

    Karmilam córkę do 33 miesiąca, prawie do 6 miesiąca ciąży. Córka ssala już tylko w nocy. Sama ją odstawilam ponieważ karmienie sprawiało już mi tylko ból. Mój gin nie widział w tym żadnego problemu. Brakuje mi strasznie, ale za miesiąc znowu zacznę i mam nadzieję że długo to potrwa. Nie zauważyłam żadnych problemów u siebie czy u maluszka- wyniki super, mały jest duży jak na tydzień ciąży. Problem miałam tylko z zajściem bo trwało to rok, ale się udało.

  • Margaretta
    12 lipca 2017 at 15:59

    A jak pozniej karmić 2 dzieci? Najpierw mlodsze pozniej starsze,czy jedbo z lewej drugie z prawej piersi? Czy nie ma to znaczenia?

  • nieperfekcyjnie.pl
    7 lipca 2017 at 10:04

    Karmię piersią prawie 1,5-rocznego syna i zamierzam to nadal kontynuuować – ku przerażeniu wszystkich dookoła. W następnym roku chcemy z mężem starać się o drugiego maluszka i nie ukrywam, że trochę boję się karmienia synka w ciąży, bo już w pierwszej miałam dużą anemię. Syn jest totalnym cycoholikiem i aktualnie je częściej niż noworodek. Mam obawy przed karmieniem w ciąży i mam cichą nadzieję, że sam się odstawi. Na razie jednak staram się o tym nie myśleć i cieszyć dniem dzisiejszym. 🙂

  • Iwona
    5 lipca 2017 at 21:50

    Karmilam na poczatku drugiej ciazy. Ale -mam hashimoto, pojawily sie krwawienia bez konkretnej przyczyny i postanowilam nie ryzykowac bardziej -jednak na drugim dziecku zalezalo nam bardziej niz na kontynuacji kp. Nie mam dowodow na to ze kp bylo przyczyna krwawien poza jednym -po odstawieniu kp krwawienia ustaly i do tej pory (27tc ) nie wrocily. Mimo wszystko zakladalam kp jakies 3 mies, a karmilam 14 mies co tez jest niezlym wynikiem ?

  • Zosia
    3 lipca 2017 at 21:27

    Karmię w ciąży. Aktualnie 33tydzien, syn teraz 16 miesięcy. Pomimo słabej historii położniczej poinformowalam lekarke, ze karmie i nie robila z tym problemów. Nie widzę żadnego klopotu w takim układzie choć boję się karmienia dwojki po porodzie.

  • Grazka
    1 lipca 2017 at 06:57

    Gdy zaszlam w ciaze moje starsze dziecko mialo 21 miesiecy. Karmilam ja dosc intensywnie do 26 miesiaca, potem przez kolejne dwa miesiace juz rzadziej. Odstawienie to byla moja decyzja, bo sutki zrobily sie bardzo wrazliwe i podczas ssania bardzo bolaly . Nie mieszkam w PL, ale w kraju gdzie pomimo dosc dobrej laktacyjnej teorii karmi bardzo malo mam. Tym razem ciaze prowadzilam „panstwowo”. Polozna podczas pierwszego wywiadu pochwalila karmienie, powiedziala, ze moge tez karmic w tandemie a w karcie ciazy napisala, ze …. zakonczylam karmienie w 18 m-cu!?! Czyli teroia sobie, a na praktyke tutaj tez nie sa gotowi….

  • Megi
    28 czerwca 2017 at 12:39

    Karmilam piersią jak byłam w ciąży. Poronilam w 10tc. Zatem nie mam z tym dobrych wspomnień. Mimo wszystko jestem ogromną zwolenniczką karmienia piersią. Synka Karmilam dwa lata,córkę obecnie 22 miesiące i dalej karmię na pewno do dwóch lat,może dłużej. W mojej ocenie karmienie piersią w ciąży powoduje lekkie skurcze macicy. Mówiłam lekarzowi ale uznał że wszystko ok.

  • justusica
    28 czerwca 2017 at 10:58

    Zaszłam w drugą ciążę, gdy mój starszy syn miał 16 miesięcy. Dla służby zdrowia oznaczało to same problemy. Gdy już zaliczyłam komentarz „No widzi Pani, karmienie to zawodna antykoncepcja” (czy w tym prorodzinnym kraju wziął ktoś pod uwagę, że ja po prostu chciałam mieć dziecko?!), musiałam wesprzeć pracowników poradni w obliczeniu przybliżonej daty porodu (no bo jak to tak? – bez daty ostatniej miesiączki?!) Kiedy zapytałam, o jakie składniki odżywcze powinnam w szczególności zadbać, żeby nie doprowadzić do niedoborów, w odpowiedzi otrzymałam kategoryczny zakaz dalszego karmienia i zero wyjaśnień. Zarówno położna, jak i ginekolog, byli wyraźnie zdziwieni (rozbawieni?), że chcę karmić dalej, bo dla nich było oczywiste, że „w ciąży się nie karmi, to przecież oczywiste” i koniec. Zero dyskusji. Na moje stwierdzenie, że przecież oksytocyna wydziela się też chociażby przy współżyciu, którego mi przecież łaskawie nie zakazano, usłyszałam, że o takich rzeczach to będą dyskutować, ale ze studentami medycyny. Po wyjściu z przychodzi najpierw się rozryczałam – tak ze smutku, jak z wściekłości – a potem zaczęłam czytać. Na szczęście Twój pierwszy post o karmieniu piersią był już dostępny, nie zawiodła mnie również strony Kelly Mom ani La Leche League. Koniec końców, w sekrecie przed służbą zdrowia karmiłam starszego syna przez całą ciążę, potem przez blisko 10 miesięcy tandem, a teraz kontynuuję karmienie młodszego potomka. Ten urodził się tydzień po terminie z masą urodzeniową na poziomie 4 kg 🙂

    • Lalu
      6 kwietnia 2018 at 09:47

      Co za historia. Pięknie, że wyrwałas mimo tych absurdalnych wypowiedzi lekarzy.

    • Weronika
      19 stycznia 2019 at 21:59

      Jestes pieewsza osoba, u ktorej czytxm, ze mozna,ze nie trzeba sie bac. Ja uslyszalam od gin,ze przez nadmiar prolaktyny dzidzius moze miec…niedorozwoj ? dziekuje za dowod,ze to naturalne,normalne,ze kiedys nikt sie nad tym nawet nie zastanawial ?

  • Alicja
    28 czerwca 2017 at 10:26

    Nie mówiłam i nie mam zamiaru mówić ginekologowi o karmieniu piersią w ciąży. Z prostego powodu, nie mam zamiaru wysłuchiwać, jaką to jestem złą i nieodpowiedzialną matką, która robi krzywdę swojemu nowemu dziecku. I że w ogóle co to za pomysł karmić dwulatka. Niestety mam wrażenie, że większość ginekologów jest niekompetentnych w dziedzinie laktacji, więc nie widzę najmniejszego powodu, aby im się z tego spowiadać. Niech najpierw odrobią swoją lekcję i będą chociaż w minimalnym stopniu wyedukowani. Co do zmiany ginekologa – nie każdą kobietę, a zwłaszcza ze wsi, stać na taki luksus.

    Na zaufanie trzeba zasłużyć.

  • Izabela
    27 czerwca 2017 at 20:50

    Ja karmiłam w ciąży około 2 miesiące, niestety mój syn nie chciał przestać mnie gryźć, więc zazwyczaj każde karmienie kończył ugryzieniem i śmiechem, w zasadzie przed ciążą próbowałam już temu zaradzić, niestety bezskutecznie. Zwykle kończyło się to bólem więzadeł macicy, ze względu na podkurczenie nóg czy inną mimowolną reakcję.
    Odstawialiśmy się powoli, delikatnie w jego 16 miesiącu i choć mogłabym karmić dłużej to dzięki ciąży wiem, że obyło się bez traumy dla mnie i dla niego. W zasadzie samo odstawianie trwało około miesiąca, syn pił mleko już tylko 2 razy dziennie, w zasadzie kilka łyków i pewnego dnia nawet nie domagał się już, więc nie oferowałam mu więcej. Nie miałam żadnych zastojów, laktacja po prostu wyciszyła się.
    Trochę mi smutno, że upłynęło nam tylko 16 miesięcy (chociaż mój cel to był rok), ale pociesza mnie fakt, że następna mleczna droga przede mną 🙂

Comments are closed here.