Dlaczego całe owoce, a nie soki?
Żeby dowiedzieć się dlaczego lepiej jeść i podawać niemowlętom owoce a nie soki owocowe czy warzywne i dlaczego te drugie powinny być limitowane w naszej diecie, trzeba wiedzieć czym są cukry wolne a czym związane i jaki to ma na nas wpływ. Przy okazji można odpowiedzieć na pytania:
- Czy „naturalnie występujące cukry z owoców i warzyw” = spoko cukry bo „naturalne”?
- Czy „skoro sok 100% z owoców” to znaczy, że nie ma w nim cukrów, które mogą być niekorzystne dla nas?
- Czy cukrów wolnych / niekorzystnych nie ma w soku wyciskanym w domu?
- Dlaczego powinno się unikać podawania dzieciom soków, nie tylko w 1 roku życia?
- Czy sok to jest to samo co owoc?
Jakie cukry i gdzie?
Jak już kiedyś pisałam cukry wolne wg definicji m.in. WHO obejmują dodane do żywności i napojów przez producenta, kucharza lub konsumenta monosacharydy i disacharydy oraz cukry naturalnie obecne w miodzie, syropach, owocowe i warzywne soki i koncentraty soków owocowych”, np. zagęszczone soki oraz owoce blendowane, w formie purée, przecierowe lub wyciskane.
Monosacharydy to : glukoza, galaktoza I fruktoza
Disacharydy to: sukroza i cukier biały (sacharoza).
Definicja wolnych cukrów nie obejmuje tych w/w znajdujących się w całych owocach i warzywach. Dlaczego?
Związane, a wolne
Cukry związane to cukry które występują naturalnie w całych owocach i warzywach i są uwiązane w komórkach owocu. Te cukry ograniczone przez strukturę komórkową owocu nie mają negatywnego efektu na nasze zdrowie, a konsumowane są w towarzystwie błonnika, który korzystnie ogranicza przyswajanie ich w zbyt dużej ilości.
Kiedy przerabiamy owoce czy warzywa na sok, cukry są uwalniane z komórek i stają się cukrami wolnymi. Stratny jest błonnik, a organizm przyswaja więcej cukrów bez uczucia sytości jaka towarzyszy spozyciu owocu, ale z wywołaniem odpowiedzi organizmu na nagłe spożycie dużej ilości cukru.
No bo raczej nie zjesz 4 jabłek na raz, ale sok nich możesz już wypić szybko i w bardzo krótkim czasie i nie będziesz tak syta po nim, jak po 4 jabłkach.
150 ml soku owocowego to ok. 12 g wolnych cukrów. Dzieci w wieku do 3 lat powinny jeść na dobę maksymalnie ok. 13,9 g tzw. wolnych cukrów.
To uwalnianie cukrów także dzieje się w domu jak robimy sok domowy.To, że robimy soczek domowy i dziecko wypija bidonik 250 czy nawet 300 ml dziennie nie oznacza super zdrowo tylko oznacza super dużo cukrów wolnych.
Kiedy cukry z owoców są naprawdę ok?
Cukry naturalnie występujące w owocach i warzywach mogą być ok, kiedy są w formie związanej (w całych owocach i warzywach) lub nie ok, kiedy są w formie wolnej (w sokach i musach). I w takim soku może nie ma cukrów tzw. dodanych, ale są równie niefajne i niekorzystne cukry wolne.
Ale przecież te cukry to nie są te dodane! To nie tak, że niekorzystne są tylko te dodawane sztucznie?
No nie – wróćmy do definicji wolnych cukrów.
Wolne = dodane + naturlanie występujące.
Samo stwierdzenie cukry dodane to TYLKO CZĘŚĆ definicji cukrów niekorzystnych dla zdrowia. Poza nimi są jeszcze inne niefajne cukry i są one zawarte w definicji cukrów wolnych. „Na przykład nie jest jasne, czy zagęszczony sok owocowy zawiera cukier dodany, podczas gdy nie ma wątpliwości, że zawiera wolne cukry”[1]
Soki owocowe, także te 100% i warzywne oraz domowe z tego powodu powinny w diecie dziecka odgrywać naprawdę minimalną rolę.
– do 12 miesiąca dzieci wcale nie powinny ich otrzymywać
– od 12 miesiąca do 3 roku życia powinno to być do 0,5 kubka dziennie (125 ml czyli ok. 10 g wolnych cukrów)
A co się dzieje jak przyjmujemy za dużo wolnych cukrów?
W skrócie: tyjemy, wpływa to niekorzystnie na nasz metabolizm, uwalnianie insuliny, sprzyja otyłości, próchnicy i chorobom dietozależnym, cukrzycy typu II. Konsumowanie wolnych cukrów jest nieprawidłową strategią zwiększania kaloryczności posiłków u osób, w tym dzieci, których dieta wykazuje deficyty kaloryczne i enrgetyczne.
Tutaj koniecznie trzeba powiedzieć jeszcze o tym, że w Polsce jest kult soczków, taka pozostałość PRLowska z lat 80-90. W poradnikach z tego okresu znajdziemy informacje:
„Pierwszym źródłem żelaza (…) są soki i przeciery z owoców”
„Przy końcu pierwszego miesiąca rozpoczynamy podawanie soków z owoców i warzyw”
„Ponieważ mleko zawiera za mało witamin, od czwartego tygodnia życia podajemy niemowlęciu soki z owoców i jarzyn” !!
Karmienie piersią należy uzupełnić sokami owocowo-jarzynowymi, jarzynami, witaminami C i D (…) od trzeciego tygodnia życia, poczynając od 1 łyżeczki od herbaty dziennie”
„W drugim miesiącu życia niemowlę donoszone, karmione naturalnie otrzymuje sześć razy pokarm matki. (…)poza pokarmem podajemy soki z owoców i warzyw w ilości 20-30 g dziennie”
„Od trzeciego tygodnia podawaj soki z owoców i warzyw”
To jest wiedza przestarzała. Nijak nie mająca się do tego co aktualnie wiemy o żywieniu dzieci.
I powiedzmy to sobie jasno – obecnie dane wskazują na to, że dla dziecka sok owocowy (czy też mus w tubce) w 1 roku życia nie ma żadnej wartości dodanej. Ma dużo wolnych cukrów, powoduje ich szybką konsumpcję co wpływa niekorzystnie na programowanie metaboliczne, wpływa niekorzystnie na zęby sprzyjając próchnicy. Jedyna zaleta to szybkość i łatwość podania. W rozrachunku łatwo dla rodzica czy zdrowo dla dziecka, zachęcam żeby częściej wybierać zdrowo dla dziecka.
[1] https://www.who.int/bulletin/volumes/92/11/14-031114.pdf
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5962881/
https://www.hafija.pl/2019/11/napoje-w-diecie-dziecka.html
https://www.hafija.pl/2019/10/uzupeniajaca-zywnosc-dla-dziecka.html
https://www.hafija.pl/2019/06/owocowe-tubki-dla-dzieci.html
https://www.who.int/elena/titles/free-sugars-children-ncds/en/
Guideline: sugars intake for adults and children. World Health Organization, 2015
https://www.dietaryguidelines.gov/sites/default/files/2020-12/Dietary_Guidelines_for_Americans_2020-2025.pdf
https://www.hafija.pl/tag/trzydziesci-lat-temu
Zdecydowanie preferujemy jeść owoce w całości. Już nieraz słyszałam, że owoce dostarczane dziecku w całości mają większe źródło witamin – podobno powodem do tego jest również rozgryzanie tych owoców. Są one wówczas zupełnie inaczej przetwarzane i dostarczone do naszego organizmu. Odkąd to przeczytałam większości staram się podawać dziecku cały owoc.
Zdecydowanie preferuje całe owoce. Tylko wyjątkowych sytuacjach, jeśli syn naprawdę nie ma ochoty zjeść – blinduje, bo jednak są to witaminy.
Bardzo mądry i pouczający wpis! Nie każdy widzi różnice w spożyciu całych owoców a wypiciu z nich soku, a Twój wpis ułatwia rozróżnienie tego. Szczególnie cenne jest zdanie: „No bo raczej nie zjesz 4 jabłek na raz, ale sok nich możesz już wypić szybko i w bardzo krótkim czasie i nie będziesz tak syta po nim, jak po 4 jabłkach”. Tutaj wyraźnie widać tą różnicę, a niestety większości rodziców wydaje się, że skoro dziecko nie chce jeść całych owoców to doskonałym pomysłem jest zrobienie soku – z poczwórnej dawki. Szerzmy tą wiedzę i uświadamiajmy ludzi na wszystkie możliwe sposoby!
Zawsze mnie ten temat zastanawiał…..czym różni się owoc i warzywo rozdrobnione blenderem od tego rozdrobnionego zębami? 🤷 Może ktoś mi to w końcu wytłumaczy?
No właśnie a potem babcie i mamy z wiedza z lat 70tych 80tych i 90tych bo w tedy mialy dzieci uwazja ze dziecko w wieku 7mies. To powinno zjesc z butelki z powiekszoną (własnoręcznie dziurką) 250ml zupki z warzywek z 2g mieska i kaszką bo bedzie syte bo tam pisalo w poradnikach ze tyle ma jesc na obiad 7 mies. Dziecko…. porazka. Dobrze, ze sa takie internety i Twoja praca nie idzie na marne – chwala Ci za to kobieto!!!!