Rzekłam: koniec zabawy w chowanego!


Mój pierwszy raz, kiedy nie wiedziałam, czy mogę nakarmić piersią dziecko publicznie, pamiętam do dzisiaj.

Przychodnia rejonowa, w poczekalni ja z niemowlakiem i pan z córką lat może 7, może 8. Przystawiam dziecko do piersi tak, żeby nikt (to znaczy ten pan) tego nie zobaczył. Czy mi się udało? Nie. Było mi niewygodnie od kulenia się w kącie, a dziecku było niewygodnie od złego łapania piersi w tej skulonej pozycji.

„Nie, no bez jaj”, pomyślałam.

Usiadłam normalnie, rozpięłam bluzkę i przystawiłam dziecko do piersi. Więcej zamieszania i hałasu narobiłam, próbując karmić niewidocznie, więc wynik był taki, że byłam bardziej widoczna. Więcej pokazałam, bawiąc się w chowanego w kącie, niż przystawiając dziecko do piersi jak człowiek, bez zbędnych ceregieli.

Wiele mam ma podobne obawy jak ja wtedy. Zupełnie niepotrzebnie.

Dlatego właśnie, żeby wesprzeć mamy, ale też i edukować społeczeństwo, rusza kampania #konieczabawywchowanego. Jej inicjatorem i sponsorem jest NutroPharma, która jest producentem preparatu Femaltiker. Na pewno pamiętacie akcję Pod Górkę, którą prowadziłam wspólnie z Femaltikerem.

Tym razem miałam tę niebywałą przyjemność wziąć udział w nagraniach spotów edukacyjnych w ramach kampanii. Z radością zapraszam Was do obejrzenia mojego spotu, w którym wystąpiła moja czytelniczka, wyłoniona z Waszych zgłoszeń, Danuta.

(Tutaj ja i Danuta w toalecie 😀 )

Mam też ogromną przyjemność być ambasadorką kampanii.

Dlaczego wspieram kampanię?

  • Bo wierzę, że każda mama i dziecko ma prawo do karmienia piersią, gdziekolwiek są.
  • Bo wierzę, że kobiety potrzebują wiedzieć, że ich obecność w przestrzeni publicznej z dzieckiem przy piersi wspiera inne kobiety, które nie wiedzą, czy mogą karmić piersią publicznie albo się tego boją.
  • Bo karmienie piersią w miejscach publicznych umacnia wizerunek matki i dziecka oraz karmienia piersią i normalizuje je dla innych uczestników życia publicznego.
  • Bo nadal pojawiają się na ten temat debaty publiczne, a przecież karmienie piersią jest elementem praw człowieka – mamy i dziecka i należy podejmować działania, żeby chronić i wspierać matki karmiące piersią także w przestrzeni publicznej.
  • Bo mama nie powinna zamykać się w domu sama z dzieckiem, powinna móc wyjść z domu, z dzieckiem w chuście lub w wózku, powinna móc być naturalnym i codziennym uczestnikiem życia publicznego i nadal mieć możliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb swojego dziecka: głodu, pragnienia i bezpieczeństwa.
  • Bo wiem, że tego po mnie oczekują mamy, które wspieram!

Vademecum kultury karmienia piersią w miejscach publicznych to kompleksowy dokument, który pomagałam stworzyć.

Zawiera on najważniejsze informacje o prawach mamy karmiącej w miejscu publicznym, wskazówki dla ogółu społeczeństwa – czyli tych wszystkich osób, które mogą mamę karmiącą spotkać w miejscach publicznych, oraz dla zarządców przestrzeni.

Moim zadaniem było wypunktowanie tego, co jest istotne w karmieniu piersią w galeriach handlowych.

Te porady i informacje o prawach mam karmiących w miejscach publicznych znajdziecie na stronie www.konieczabawywchowanego.pl. Tam też obejrzycie wszystkie spoty kampanii, pobierzecie sobie Vademecum oraz posłuchacie wypowiedzi i opinii ekspertów kampanii.

A co ponadto?

Znajdziecie tam wypowiedzi ekspertów z dziedzin:

  • socjologii: dr hab. Dorota Hall, antropolożka kultury i socjolożka nadzw. w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN
  • savoir-vivre: Adam Jarczyński, partner Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety

Zachęcam Was do przeczytania i linkowania wypowiedzi ekspertów wszędzie tam, gdzie spotkacie się z nieprzychylnymi komentarzami w stosunku do matek karmiących piersią.

 

Kto może skorzystać z vademecum?

Mama i jej bliscy – żeby dowiedzieć się, jakie mama ma prawa. Czy musi się zasłaniać, karmiąc piersią w miejscu publicznym, czy nie? Żeby dowiedzieć się, czy musi szukać ustronnego miejsca, czy nie? Czy ktoś może ją wyprosić do toalety albo kazać jej opuścić sklep lub lokal, kiedy karmi piersią?

Uczestniczy życia publicznego – mogą dowiedzieć się, czy mama karmiąca piersią potrzebuje naszej specjalnej uwagi. Czy może karmić wszędzie tam, gdzie zgłodnieje jej dziecko? Czy można do mamy karmiącej się odezwać albo udzielać jej rad? Jak wspierać mamę karmiącą piersią w przestrzeni publicznej? Albo co zrobić, jak nie czujemy się komfortowo, widząc mamę karmiącą piersią?

Zarządcy przestrzeni – parków, restauracji czy galerii handlowych. Dowiedzieć się mogą, czego potrzebują nasze klientki i mali klienci, karmiące i karmione piersią. Gdzie powinien znajdować się pokój do karmienia, a gdzie nie? Czy mamy potrzebują takiego specjalnego pokoju? Czy warto przeszkolić personel w zakresie praw mam karmiących piersią publicznie?

Odwiedzajcie stronę www.konieczabawywchowanego.pl i bacznie obserwujcie  fanpage kampanii na Facebooku. Kolejne spoty pojawią się już niebawem!

A na koniec mam dla Was fotki z backstage’a planu zdjęciowego!

korekta: AD VERBA

Hafija

Nazywam się Agata. Hafija.pl to najlepszy mainstreamowy blog o karmieniu piersią.

26 komentarzy

  • Monika
    2 lipca 2019 at 10:11

    A ja sie zastanawiam czy jako pracownik kawiarni dobrze zrobilam, mowiac mamie karmiacej, ze jesli czuje sie z tym komfortowo to nie musi sie zakrywac? W centrum niby klima, ale w moim odczuciu slaba (chyba, zeto odczucia ciezarnej 😉 ) o szkoda to dziecko kisic pod pieluszka

  • Marta
    20 czerwca 2018 at 10:55

    Popieram akcję w 100% , ostatnio karmiłam mojego malucha w parku i niestety wszyscy przechodzący udawali że mnie nie zauważają. Ciągle mamy za małą wiedzę na temat karmienia piersią i tego jak ważne jest to dla rozwoju dziecka. Co dzień spotykam się ze „złotymi radami”tych, którzy nigdy nie karmili piersią lub mającymi znikomą wiedzę na ten temat?Na szczęście jest Twój blog Hafijo, który ślędzę na bieżąco i do którego w chwilach zwątpienia chętnie wracam. Wiele jest do zrobienia w temacie świadomości otaczających nas bliskich i całego środowiska. Kobieta karmiąca powinna mieć wsparcie w otoczeniu, gdziekolwiek się znajduje A nie kryć się i stresować tym, czy może nakarmić swoje dziecko☺

  • Marta
    18 czerwca 2018 at 10:15

    Wspaniała kampania powinna być bardzo nagłośniona. Sama jestem matką karmiącą i karmiąc dzieciątko w miejscu publicznym czułam że nie powinnam się chować z karmieniem jednak reakcja otoczenia podpowiadała mi coś zupełnie innego. Dzięki tej kampanii już teraz nie tylko czuję ale również wiem że karmienie piersią w miejscu publicznym nie jest zachowaniem sprzecznym z kulturą osobistą a wręcz przeciwnie; może ono również zachęcić przyszłe mamy do odbycia tej wspaniałej przygody jaką jest karmienie piersią. Chciałam również dodać że bardzo potrzebne jest jednak mocne pozytywne wsparcie otoczenia w takich sytuacjach lub przynajmniej neutralne traktowanie mam karmiących 🙂

  • Marta
    10 czerwca 2018 at 19:20

    Karmiłam mojego starszego synka 18 m-cy, młodszego dwu latka nadal karmię. W restauracjach, parkach, centrach handlowych, w przychodni, na ławeczce. Nigdy się nie kryjąc. Nigdy nie spotkałam się z niczyim negatywnym komentarzem ani krzywym spojrzeniem.

  • Joana
    5 czerwca 2018 at 12:21

    Haha,mi PANI ochroniarz w jednym z Wrocławskich centrów handlowych powiedziała,że to bardzo nieładnie,jak tak karmię,a muszę zaznaczyć,iż jestem bardzo dyskretna w tej kwestii,ponieważ nie lubię obnazac się publicznie. Mam nadzieję,iż kampania dotarła do owej Pani,bo jest o niej na szczęście głośno 🙂

  • Aga
    2 czerwca 2018 at 18:24

    Honorata, ja podziwiam jeśli nigdy przenigdy nie miałaś potrzeby, by nakarmić dziecko w miejscu publicznym. Ja karmiłam już chyba wszędzie poza autobusem. Samochód, przychodnia, galerie (ach, te cudowne, przestronne pokoje dla rodzica z dzieckiem), park… no wszędzie, gdzie okazało się, że trzeba to zrobić, a nie będę na łeb na szyję leciała ze spaceru do domu, ze stresem, gulą w brzuchu i drącym się dzieckiem, bo mijają właśnie magiczne 3 godziny odkąd jadł 😛 a akurat my z dzieckiem wychodzimy dużo od początku jego życia, mimo że urodził się w listopadzie. Nie muszę harmonogramu dnia dostosowywać do tego, by co 2 godziny być w domu, bo KARMIE.

    Używam chusty i uważam to za komfortowe rozwiązanie dla mnie 🙂

  • Agnieszka
    2 czerwca 2018 at 13:06

    Hafija jak zwykle świetnie, że promujesz kp , o akcji dowiedziałam się z tvn24. Mam jednak wrażenie że pomijana jest jedna kwestia w tej akcji. Nie wszystkie mamy karmiące „chowają się” w kącikach do karmienia, pod otulaczami itp. dlatego że obawiają się zgorszenia publicznego czy coś… Wiele mam – np. ja – robi tak dla własnej wygody. Mnie nie obchodzi czy ktoś się patrzy itp. po prostu jak jest specjalny kącik do karmienia dlaczego mam nie skorzystać skoro mi tam wygodniej niż na środku centrum handlowego? Ostatnio słyszę taki właśnie przekaz (od koleżanek, z fcb, instagrama itp.) że skoro karmię to powinnam to robić najlepiej z gołą piersią wśród tlumu ludzi i nie robić z tego wielkiego halo. Tochę robi się przegięcie w drugą stronę…

  • eseczka
    1 czerwca 2018 at 00:11

    Jestem świeżo upieczoną mamą i karmię piersią. Karmienie publicznie nie zdarza mi się często i trochę sie jeszcze tego krępuję… Ale małymi kroczkami dążę do swobody w tej kwestii. Może dojdę do swobody panów bez koszulek lejących dziś asfalt na drogę obok mojego domu. 😀 I właśnie tak sobie pomyślałam że jak to?! Oni się nie wstydzą to czemu JA mam się wstydzić?! Czemu oni nikomu nie przeszkadzają paradując z sutkami na wierzchu a matki karmiące są takie „bezwstydne” dla otoczenia?!

  • Natalia
    30 maja 2018 at 07:59

    Hafija! Jest Pani świetną aktorką! A już ten ostatni uśmiech w windzie – no po mistrzowsku! Kampania jest super i bardzo potrzebna – z mojego punktu widzenia chyba bardziej dla osób „obserwujących” karmienie. Ja bez wstydu karmię wszędzie, a uwagę zwróciła mi inna mama na (uwaga!!!) – placu zabaw! Tym fotelikiem bym się nie przejmowała – wiadomo, że do sklepu nie idziemy na spacer. Jak dla mnie same pozytywy. Świetna robota!

  • Matka Wielodzietna
    29 maja 2018 at 18:46

    Super kampania! Karmiłam piersią straszą córkę, teraz karmię bliźniaczki. W obecnej sytuacji gdybym nie mogła karmić w miejscach publicznych to w ogóle nie wychodziłabym z domu, bo są dni, kiedy małe Ssaki „okupują” mnie na zmianę przez cały dzień ?

  • jolandka
    29 maja 2018 at 07:41

    Mnie bardzo zaskoczył Pan ochroniarz w centrum handlowym. Mówiłam do męża, że młoda głodna i żeby poszukał ławeczki, obok stał pan ochroniarz, który to usłyszał. Powiedział, ze tu obok jest pomieszczenie do odpoczynku i że może tam nam będzie wygodniej, bo straszny hałas jest w centrum handlowym (rzeczywiście, była jakaś impreza i strasznie dużo ludzi). Przyniósł klucz, otworzył i powiedział, że możemy korzystać do woli.

  • o
    28 maja 2018 at 13:53

    Bardzo bardzo potrezbana kampania!
    Sytuacja z zeszlego tygodnia dala mi duzo do myslenia: park, srodek pogodnego dnia. Usiadlam na srodku trawnika i karmie mojego malucha. Obok mnie przechodzil tata z corka (okolo 4 lat na moje oko), corke bardzo zainteresowalam, tata za wszelka cene probowal odwrocic jej uwage, ale sie nie udalo. Po chwili dziewczynka podeszla do mnie, przyjrzala nam sie i bardzo zaintrygowana zapytala mnie co robie. Wiec na spokojnie jej wytlumaczylam, ze to jest male dziecko, ktore pije moje mleko. Jej zdziwienie bylo ogromne. A potem sobie pomyslalam, ze gdybym karmila dziecko butelka na pewno wszystko byloby dla tej dziewczynki jasne i oczywiste. Smutne, prawda?

    • Kasia
      19 sierpnia 2018 at 21:12

      Miałam podobną sytuację. Byłam u koleżanki. Dziecko (lat prawie 3) pyta czy może cyca, mówię, że oczywiście. Koleżanka kazała wyjść synowi z pokoju (3,5 roku).

  • Marcin
    27 maja 2018 at 18:16

    Jestem mezczyzna i popieram kampanie w 100%! Kazda kobieta powinna miec do tego prawo a dziecko ma prawo byc glodne kiedy chce i ma rowniez prawo zjesc posilek w komfortowych warunkach. Trzymam kciuki i mam nadzieje, ze kampania przyniesie chociaz minimalna zmiane w nastawieniu ludzi do karmienia piersia.

    Ps. zastanawia mnie tylko czemu to dziecko w spocie ma czapeczke. Czemu wszystkie polskie dzieci zawsze maja czapeczki? 🙂 mieszkam w UK i z odleglosci 100 metrow moge poznac polskie dzieci. Nawet w 26 stopniowym upale 😀

    • Hafija
      28 maja 2018 at 20:28

      Bo może mieć czapeczkę. Bo to nie jest niczyja sprawa dlaczego 😉

  • Urszula
    27 maja 2018 at 07:08

    Ostatnio ochroniarz w galerii zwrócił mi uwagę, że mają pokoje matki a to jest miejsce publiczne! No zgorszylam pana bardzo^^ A najlepsze, że siedziałam obok sklepu z bielizną gdzie na ekranie więcej golizny… Wiele jest do zrobienia.

  • Honorata
    26 maja 2018 at 10:06

    Rozumiem mamy, które potrzebują wyjść do centrum handlowego. Ja nie mam takich potrzeb 😉 co innego spacer czy kawa na mieście. Ale mi 2 godziny wystarczą żeby wszystko zorganizować bez karmienia na mieście. Wolę to robić w domu, przed wyjściem, w wygodnym miejscu <3

    • Kasia
      19 sierpnia 2018 at 21:09

      Ale należy pamiętać, że nie każde dziecko wytrzyma 2h bez karmienia! Ba! Nawet i godzina bez karmienia to czasem dużo. Są po prostu różne dzieci, mające zróżnicowane potrzeby.

  • Paulina Oplk
    25 maja 2018 at 17:05

    Ludziska subskrybować tam !!!

  • Natalia Lub
    25 maja 2018 at 09:47

    Zgadzam się! Ukrywanie się, zasłanianie itp. powoduje więcej zamieszania niż po prostu karmienie. Choć z drugiej strony, pamiętam, że kiedyś karmiłam podczas imprezy plenerowej i wtedy dość szybko się zrobiło w okół nas pusto. Chcieli dać nam przestrzeń czy pouciekali? 🙂

  • Natalia
    25 maja 2018 at 08:33

    Świetna kampania. Szkoda tylko, że na filmie zamiast wózka jest doczepiony fotelik. Można przypuszczać z nadzieja, że bohaterka przyszła na 15-minutowe zakupy, ale promowanie tego rozwiązania, nawet w tle, jest kiepskim pomysłem. Ludzie nawet na długie spacery wychodzą z niemowlakami i noworodkami w fotelikach samochodowych. Przydałaby się jakaś osobna kampania na ten temat.

    • Hafija
      28 maja 2018 at 20:31

      Do galerii raczej się nie idzie na długi spacer 😛

  • Mama30
    25 maja 2018 at 01:49

    Hafijio, może napisz artykuł o d-mer (odruch dysforycznego wypływu mleka)? Zdecydowanie za mało się o tym mówi i pisze, a powinno się o tym aspekcie edukować mamy. Pozdrawiam 🙂

  • Marta
    24 maja 2018 at 21:21

    Wspaniała i ważna akcja! Popieram w 100%!

    Jest tylko małe „ale” … Ale czemu ta mama wozi dziecko w foteliku samochodowym po centrum handlowym? Ten element spota jest mało edukacyjny 🙁

    • Hafija
      28 maja 2018 at 20:31

      Bo zwykle do Centrum Handlowego jedzie się nie na spacer ani nie na cały dzień a na zakupy 🙂

    • Ewelina
      4 czerwca 2018 at 21:34

      Też kiedys uważałam że wożenie dziecka w foteliku samochodowym zamiast w wózku to zbrodnia… Aż do momentu kiedy fizjoterapeuta mojego synka uświadomił mi że powinnam go sadzac w tym foteliku w domu bo jest świetnie wyprofilowany (a kategorycznie zakazał lezaczkow bujaczkow!!). Więc nie taki diabeł straszny 😉
      Akcja rewelacyjna gratuluję pomysłu!!

Comments are closed here.