Mama karmiąca może jeść w święta wszystko na co ma ochotę.
Dobra a teraz już poważnie 😀
Oto lista dwunastu potraw wigilijnych, które nie mogą ominąć zdrowej mamy karmiącej piersią zdrowe 1 dziecko.
Zupa grzybowa. Grzyby ze sprawdzonego źródła i zupa z nich przyrządzona, którą zje mama karmiąca nie zaszkodzi dziecku karmionemu piersią. Grzyby nie przechodzą do mleka jako ciężkostrawna substancja, która może powodować jakiekolwiek dolegliwości ze strony brzuszka dziecka.
Barszcz i uszka z grzybami – jak wyżej. Ani buraki, ani uszka nie są zagrożeniem dla mamy i dziecka.
Karp smażony w panierce. Karp jest bezpieczną rybą. Nie ma co obawiać się tej ryby pod kątem rtęci. Karp jest rybą co prawda dużą ale słodkowodną a stężenie rtęci i innych pierwiastków ciężkich w mięsie karpia jest niskie i nawet nie ociera się o normę.
Ryba po grecku. Zakładam, że będzie to karp. Jeżeli tak to j.w.
Pierogi z kapustą i grzybami. Grzyby już omówiłam. Teraz kapusta. Kapusta nie przechodzi do mleka, nie powoduje gazów u dziecka, nie powoduje bólu brzucha u dziecka, nie zmienia znacząco smaku mleka i nie powoduje rozwolnienia u dziecka. Kapusta może oczywiście przyatakować jelita matki, ale bąki z brzucha matki nie idą do mleka.
Pierogi ruskie. No po prostu można je jeść i już.
Pierogi ze śliwkami. Jak ruskie – po prostu można je zjadać.
Kompot z suszu – można, smacznego
Karp w galarecie – można
Śledzie w śmietanie lub oleju – można, śledzie nie są rybami o wysokim stężeniu rtęci.
Kutia – można! W skład tradycyjnej kutii wchodzą:
- pęczak – można
- miód – można, miód jest bezpieczny dla mam karmiących piersią, jedynie niemowlęta do 1 r. ż. nie mogą go jeść.
- orzechy – są bardzo zdrowe. Orzechy zawierają dobre tłuszcze i mama nie powinna ich sobie na zapas odmawiać.
- mak – mimo, że jeszcze rok temu sama miałam wątpliwości czy można mak jeść to ograniczona i okazjonalna konsumpcja maku wydaje się być bezpieczna dla dziecka karmionego piersią. Groźne dawki to raczej jakbyście piły na luzie sok z maku a nie jadły go w makowcu czy w kutii.
- bakalie – można, smacznego!
Makowiec – j.w. można jeść i już
Wasze pytania:
wino – można w umiarkowanych ilościach. Należy pamiętać że po alkoholu trzeba zachować odstęp kilku godzin przed kolejnym karmieniem i nie można po alkoholu spać z dzieckiem w jednym łóżku. Więcej możecie przeczytać w najnowszym Kwartalniku 2
Ogórki konserwowe – można, po prostu, ocet też nie zaszkodzi.
Słodycze – ilość zjedzonego słodkiego pokarmu nie wpływa w żaden sposób na ilość laktozy w mleku matki – można jeść!
Czekolada – można ile się chce, szczególnie gorzką 🙂
Jakie jeszcze potrawy wzbudzają wasze wątpliwości w nadchodzących dniach?
- czyli takie bez alergii
- https://issuu.com/fundacjapromocjikarmieniapiersia/docs/kwartalnik_4_2016_issuu/28

Komentarze