Usłyszałam już nie raz, nie dwa, że najgorszą rzeczą, jaką kobietę karmiącą piersią może spotkać, jest to, że mąż będzie ją zdradzał. Oczywiście spotykałam się także z opiniami psychologów o jakiejś wyimaginowanej szkodzie dla dziecka ze względu na długie karmienie piersią (chociaż nie jestem do końca pewna, czy to byli psycholodzy, bo w internecie nawet ja mogę być znanym lekarzem). Moja wiedza na temat długości karmienia piersią jest wystarczająca, żeby nie wierzyć w takie komentarze. Mimo to wiem, że mam długo karmiących jest w Polsce bardzo dużo i one potrzebują wsparcia. Dlatego postanowiłam porozmawiać o tym wszystkim z psychologiem. Agnieszka Stein jest jedną z najbardziej znanych i cenionych polskich psycholożek, autorką książek o rodzicielstwie bliskości. Prowadzi warsztaty dla rodziców.
Agata Aleksandrowicz: Czy ojciec dziecka może decydować, o tym kiedy jego partnerka powinna zakończyć karmienie piersią?
Agnieszka Stein: Raczej nie, bo to ona karmi.
AA: Załóżmy, że jemu to sie nie podoba, kiedy partnerka karmi dłużej niż wydaje się to jemu stosowne. Co wtedy?
AS: Może mu się też nie podobać, że ona przytula dziecko, ale nie może jej tego zabronić, bo ona jest dorosłym człowiekiem. Może z nią o tym natomiast rozmawiać.
AA: Czyli karmienie piersią to decyzja matki i dziecka? Czy partner nie ma tu mocy decyzyjnej?
AS: Trudno mi wyobrazić sobie, jak mógłby podjąć decyzję sprzeczną z decyzją kobiety. Czy ona w takim wypadku miałaby się go posłuchać, bo on podjął decyzję?
AA: Słyszałam, że skoro decyduję sie karmić dziecko piersią 4 lata i spać z nim w jednym łóżku, to mój partner poszuka sobie innej kobiety. Straszy się kobiety tym, że jak „nie posłuchają” w tej kwestii męża, to on je zostawi, zdradzi lub Bóg wie co jeszcze. Dlaczego jest takie przeświadczenie, że karmienie piersią i opieka nad dzieckiem może przynieść takie skutki?
AS: Straszy się też kobiety, że jak się będą za dobrze lub źle się ubierać, albo jak będą za dużo zarabiać, jak będą ujawniać swoją inteligencję, czy będą lepsze w czymś od mężczyzny, to facet się obrazi. To jest patriarchat.
AA: Czy karmienie piersią w partnerskim związku może być przyczyną niepowodzeń w życiu intymnym rodziców?
AS: Myślę, że konflikt wokół karmienia piersią może być przyczyną, jeśli np. kobieta powie, że nie obchodzi jej, że partnerowi jest trudno z karmieniem. Jest to coś innego niż kiedy powie: „Rozumiem, że ci trudno, ale ja chcę karmić”.
AA: Czyli nie fakt karmienia a komunikacja wokół niego?
AS: Tak.
AA: Czy długie karmienie szkodzi dziecku emocjonalnie, psychicznie? Jak Ty jako psycholog to widzisz?
AS: Samo długie karmienie nie szkodzi. To niemożliwe.
AA: Nie zaburza rozwoju seksualnego dziecka?
AS: Nie, nawet raczej skłaniam się do tego, że go wspiera.
AA: Dlaczego matki karmiące długo postrzegane są jako wariatki, które krzywdzą emocjonalnie piersią dziecko (i męża)?
AS: Dzieje się tak, ponieważ jak czegoś nie znamy, to budzi to nasz niepokój. Przez to ludzie dorabiają sobie do tego różne teorie.
AA: Jaka jest aktualna wiedza dotycząca długiego karmienia piersią z punktu widzenia psychologa?
AS: To jest trudne pytanie, bo psycholodzy mało zajmują się karmieniem piersią na poważnie i bez uprzedzeń.
AA: Dlaczego pojawiają się uprzedzenia?
AS: Psycholodzy są częścią tej samej kultury, która boi się karmienia piersią, bo mało o nim wie.
AA: W mojej opinii jest to jednak ważne, np. w przedszkolu mojej znajomej ostatnio psycholożka powiedziała ze dzieci dla ich własnego dobra powinny być w przedszkolu już odstawione od piersi żeby personel miał łatwiej.
AS: To dla dobra personelu chyba, a nie dzieci.
AA: Jaką to różnicę robi w przedszkolu, czy dziecko jest karmione piersią czy nie?
AS: Żadną.
AA: A jaką różnicę to robi dla samego dziecka? Czy dzieci karmione piersią dłużej są jakieś inne?
AS: Może być tak, że przyczyną długiego karmienia, jest wrażliwość dziecka, ale nie skutkiem. Wtedy ta wrażliwość robi różnicę, ale nie samo karmienie. Dzieci karmione dłużej są bardzo różne, nie da się odgórnie stwierdzić, że są inne niż te nie karmione.
AA: Jaka jest ta wrażliwość, o której wspomniałaś?
AS: Wrażliwość emocjonalna, większe zapotrzebowanie na stabilność i bezpieczeństwo, takie high need baby.
AA: Czy seksualizacja kobiecych piersi i postrzeganie karmienia jako czegoś prymitywnego odbija się na obrazie matki długo karmiącej piersią?
AS: Pewnie, że tak. Poza tym kobiety, które długo karmią są postrzegane jako uległe.
AA: Co masz na myśli, mówiąc „uległe”?
AS: Takie, którymi dziecko rządzi.
AA: Albo partner?
AS: Można się spotkać z przeświadczeniem, że jak partner rządzi, to jest dobrze, od tego zaczęłyśmy rozmowę – to jest patriarchat.
AA: No to zapytam wprost, bo krążymy wokół tematu. Ile powinno się karmić piersią?
AS: Tak długo, jak matka i dziecko sobie tego życzą.
AA: A jak sobie życzą pięć lat?
AS: Nie mnie to oceniać, bo to nie jest rola psychologa.
AA: A czyja?
AS: Ja zajmuję się pomocą wtedy, kiedy ludzie o to proszą, nie wyszukuję im problemów.
AA: Wielu psychologów wypowiada się o długim karmieniu piersią dziecka. Mówią o całym wachlarzu strasznych konsekwencji. Skąd takie oceny?
AS: To są najczęściej osoby, które znają długie karmienie piersią głównie z teorii. Często też mówią o swoich uprzedzeniach, bo tak jesteśmy skonstruowani, że tam, gdzie brakuje nam wiedzy, wstawiamy uprzedzenia. Uczciwiej byłoby powiedzieć: „nie wiem” albo przynajmniej: „To, co teraz powiem, to moja prywatna opinia, nie psychologiczna”.
AA: Ale często jest to występowanie z „mojego doświadczenia” jako doświadczenia psychologa, więc ciężko z takim autorytetem polemizować matce.
AS: No to ja bym spytała, z iloma długo karmionymi piersią dziećmi zetknął się psycholog osobiście. Ja, jeżeli rodzic nie ma z tym problemu, to w ogóle nie pytam o długie karmienie. Jeżeli mama chce się poradzić psychologa w sprawie długiego karmienia, to ja bym od razu na początku sprawdziła, jaką wiedzę w tym temacie ma dany psycholog.
AA: Ale wiesz, że to nie jest tak, że mamy pytają psychologów, co z tym karmieniem. No na przykład ja – mnie nie interesuje, co pani psycholog X o tym myśli, ale pani psycholog i tak mi o tym powie, mimo że ja wiem, iż moja wiedza jest pełna i nie mam wątpliwości. Ciężko być pewnym siebie w konfrontacji z psychologiem, który próbuje nas uświadomić, wychodząc z pozycji autorytetu.
AS: Jak psycholog za bardzo próbuje uświadomić, to źle o nim świadczy, bo pierwsze narzędzie pracy psychologa to jest szacunek.
AA: No, ale będę Cię męczyła jednak o to. Rozumiem, że nie da sie odgórnie stwierdzić, że jak matka karmi czterolatka czy pięciolatka piersią, to może to zaburzać rozwój emocjonalny dziecka lub matka ma problem psychologiczny? Czy psycholog ma taką kompetencję tylko na podstawie wiedzy, iż mama długo karmi piersią?
AS: Nie.
AA: Czyli to uprzedzenia, a nie wiedza EB (evidence based ang. oparta na faktach)?
AS: Tak, matka musiałaby dziecko zmuszać do jedzenia z piersi, ale wtedy to nie karmienie piersią jest przyczyną, a jedynie skutkiem zaburzeń. Podobnie jak gdyby matka zabraniała dziecku jedzenia stałych pokarmów.
AA: To, o czym mówisz, to już chyba jakieś marginalne przypadki, kiedy problem jest inny niż samo karmienie i wynika z zaburzeń matki, ale nie związanego z karmieniem, czy dobrze rozumiem?
AS: Tak, ale przyznasz, że to są sytuacje z prawdopodobieństwem bliskim zeru.
AA: No, właśnie.
AS: Ułamek procenta karmi długo i z tego jeszcze mniejszy ułamek procenta mógłby mieć jakieś zaburzenia, ile to jest dzieci w skali kraju? Ja takiego nie spotkałam.
AA: Na koniec pytanie z innej beczki. Czy uważasz ze długie karmienie piersią wymaga normalizacji w społeczeństwie? Obraz matki długo karmiącej, rzetelna rozmowa na ten temat?
AS: Na pewno wymaga i wielu ludziom to by dobrze zrobiło, zwłaszcza dzieciom, ale młodym ludziom też.
AA: Tym, którzy nie maja jeszcze nawet planów na dzieci?
AS: Pewnie, że tak, bo wiek na kształtowanie się poczucia normy to jest mniej więcej do 6.-7. roku życia.
AA: Czyli karmienie przedszkolaka i publiczne karmienie ma sens społeczny?
AS: Pewnie, że ma i istotne jest też, żeby przedszkolaki widziały karmienie piersią.
AA: Czyli jednak dla dobra dziecka nie odstawiamy przedszkolaka od piersi?
AS: To zależy, bo może dla dobra matki odstawiamy, ponieważ dziecko sobie poradzi bez piersi w tym wieku, jeżeli mama nie może lub nie chce karmić.
AA: Oczywiście, że tak, ale jeżeli chcą i mama, i dziecko?
AS: Jak chce mama i dziecko chce to nie ma problemu.
O długim karmieniu piersią Agnieszka Stein pisała też na swoim blogu – koniecznie przeczytajcie: TU i TU
Komentarze