A czy te wytyczne to są nadal aktualne?
Te wytyczne podobno się zmieniły…
Teraz to chyba już nieaktualne.
To się niedługo zmieni…
Słyszałam już to wszystko – wiele razy. Słyszą to mamy, słyszą to co roku. Więc dzisiaj przyjrzymy się wiedzy z ostatnich trzech lat, dotyczącej mleka mamy i karmienia piersią dzieci.
Nie jest to całkowity przegląd najnowszej wiedzy, ale taka pigułka, na wypadek jakby ktoś Wam mówił, że „to już się zmieniło”.
Od wielu lat wytyczne dotyczące karmienia piersią się nie zmieniają, pozostają takie same.
WHO i UNICEF zalecają inicjację karmienia piersią w ciągu jednej godziny od narodzin oraz karmienie piersią przez pierwsze sześć miesięcy życia, bez podawania dziecku innych pokarmów czy płynów. Zaleca się też kontynuowanie karmienia piersią przy równoczesnym podawaniu produktów uzupełniających, dostosowanych do wieku dziecka co najmniej do 24 miesiąca życia.
Wyłączne karmienie piersią do szóstego miesiąca życia oznacza, że niemowlę otrzymuje w tym okresie jedynie mleko matki. Nie podaje się żadnych innych płynów ani pokarmów stałych – nawet wody, z wyjątkiem podawanych ze wskazań lekarskich płynów nawadniających, suplementacji witamin lub leków[1].
Wyłączne karmienie piersią i kontynuacja karmienia piersią zapewnia optymalne zdrowie matce i dziecku zarówno w krajach bogatych, jak i biednych[2].
Karmienie piersią zapewnia wszystkim dzieciom najzdrowszy start w życie. Mleko matki wspomaga rozwój poznawczy, zapewnia unikalną ochronę przed chorobami i śmiercią. Karmienie piersią zmniejsza ryzyko chorób wieku dziecięcego i chorób matki. Karmienie piersią obniża koszty opieki zdrowotnej.
Wszyscy mogą zyskać na tym, że mama karmi dziecko piersią.
Obecnie tylko 41% dzieci na świecie w wieku poniżej sześciu miesięcy jest karmione wyłącznie piersią. W wieku dwóch lat tylko 45% otrzymuje mleko matki.
Zwiększenie wskaźników karmienia piersią na świecie może zapobiec ponad 800 000 zgonów dzieci każdego roku, zwłaszcza w przypadkach biegunki i zapalenia płuc. Optymalne karmienie piersią może również zapobiec prawie 100 000 zgonów matek rocznie z powodu raka i cukrzycy typu II[3].
Karmienie piersią stymuluje rozwój poznawczy i chroni niemowlęta przed biegunką i zapaleniem płuc. Zmniejsza również ryzyko otyłości i chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca typu II. Zmniejsza ryzyko raka jajnika i raka piersi u matek[4].
Mleko matki jest ważnym źródłem energii i składników odżywczych u dzieci w wieku 6–23 miesięcy. Może pokrywać połowę lub więcej zapotrzebowania energetycznego dziecka w wieku od 6 do 12 miesięcy i jedną trzecią zapotrzebowania na energię między 12 a 24 miesiącem[5].
Obecnie wiemy, że karmienie piersią, nawet gdy uwzględnimy inne czynniki i predyspozycje, zmniejsza ryzyko otyłości u dzieci i to w znaczącym stopniu.
Na świecie około 40 milionów dzieci poniżej piątego roku życia cierpi już na nadwagę. W latach 2000–2016 liczba dzieci w wieku szkolnym z nadwagą i otyłością prawie się podwoiła i gwałtownie rośnie na wszystkich kontynentach.
Prawie 100 000 przypadków otyłości dziecięcej można by uniknąć każdego roku dzięki karmieniu piersią zgodnie z globalnymi rekomendacjami. Niedawne badanie przeprowadzone w Europie wykazało, że dzieci karmione piersią miały znacząco mniejsze ryzyko otyłości niż dzieci, które nigdy nie były karmione piersią lub które były karmione piersią przez krótszy okres.
Przegląd ponad stu badań prowadzonych zarówno w środowiskach o wysokich, jak i niskich lub średnich dochodach wykazał, że karmienie piersią jest związane ze zmniejszeniem występowania nadwagi i otyłości u dorosłych o 26%.
Karmienie piersią chroni przed ryzykiem nadmiernego spożycia przez dzieci białka i nadmierną podażą energii, które są wyższe wśród niemowląt karmionych mieszanką i zwiększają ryzyko nadwagi w dzieciństwie. Karmienie piersią pomaga kolonizować organizm dziecka „dobrymi” bakteriami od matki, które zapewniają ochronę przed nadmiernym przyrostem masy ciała. Mleko matki zawiera hormony i składniki biologiczne regulujące spożycie pokarmu, które pomagają w kształtowaniu długotrwałych procesów fizjologicznych, odpowiedzialnych za utrzymanie prawidłowego bilansu energetycznego organizmu[6].
Karmienie piersią jest nie tylko jedzeniem, ale także inwestycją w zdrowie mamy, dziecka, społeczeństwa oraz przynosi korzyści finansowe.
Inwestycja w poprawę wskaźników karmienia piersią może przynieść 35 dolarów zwrotu z każdego zainwestowanego dolara. Nieoptymalne wskaźniki karmienia piersią generują stratę ekonomiczną w wysokości około 302 miliardów dolarów rocznie, co stanowi 0,49% światowego dochodu narodowego brutto[7].
Aby karmić w sposób optymalny oraz posiadać wiedzę na temat karmienia piersią, rodzinom potrzebny jest dostęp do osób, które będą udzielać im porady laktacyjnej zarówno przed porodem, jak i po nim.
Przedstawiciele systemu ochrony zdrowia wpływają na decyzje żywieniowe i wspierają je w kluczowych momentach, tj. przed porodem i po urodzeniu się dziecka.
Jednak istnieją znaczące luki w wiedzy, umiejętnościach i kompetencjach we wspieraniu karmienia piersią na wszystkich szczeblach tego systemu. Wiele placówek ochrony zdrowia i profesjonalistów nie udziela rodzicom skutecznych porad dotyczących karmienia piersią.
Zapewnienie poradnictwa laktacyjnego przed porodem i po nim mamom i innym członkom rodziny przez pracowników ochrony zdrowia, konsultantów niemedycznych, poradnictwo, pielęgniarkę, położną, doradcę laktacyjnego lub innego przedstawiciela opieki zdrowotnej może zwiększać wskaźniki karmienia piersią o 48%.
Poradnictwo laktacyjne prowadzone przez wykwalifikowany personel zmniejsza ryzyko nierozpoczęcia karmienia piersią w ciągu pierwszej godziny po porodzie o 42%[8].
Karmienie piersią i rola opieki laktacyjnej są szczególnie ważne dla wcześniaków, dzieci o niskiej wadze urodzeniowej i chorych niemowląt.
Wcześniaki i chore niemowlęta mogą mieć problem z karmieniem przy piersi od razu po urodzeniu, ale mogą korzystać na podawaniu im mleka matki i karmieniu piersią po jakimś czasie, kiedy już będą w stanie otrzymywać pokarm z piersi.
Mleko dawczyni z banku mleka powinno być dla tych dzieci pokarmem pierwszego wyboru, jeżeli mleko mamy jest niedostępne albo istnieją przeciwwskazania do jego podawania.
Istotne czynniki, które pomagają mamom takich dzieci w pozyskiwaniu dla nich mleka i tym maluchom w jego otrzymywaniu, to:
- Profesjonalne medyczne i niemedyczne wsparcie
- Kontakt „skóra do skóry”
- System rooming-in
- Poświęcanie czasu i uwagi na rozpoczęcie i utrzymanie produkcji mleka
- Podawanie noworodkom siary doustnie
- Korzystanie z zasobów banku mleka
Jedna z największych barier w karmieniu piersią dzieci przedwcześnie urodzonych, chorych i o niskiej wadze urodzeniowej leży, według Global Breastfeeding Collective, którego członkiem jest WHO i UNICEF, w samym systemie ochrony zdrowia i w przekazywaniu niewłaściwych informacji przez pracowników ochrony zdrowia, nawet pomimo ich dobrych chęci.
Powszechne metody rozdzielania mam i dzieci przedwcześnie urodzonych, rutynowa suplementacja i wzmacnianie pokarmu przeszkadzają w kluczowym, bliskim kontakcie matki i noworodka i są sprzeczne z aktualną wiedzą na temat rozwoju dzieci, roli kontaktu z matką, rozwoju sytemu przywiązania dziecka do opiekuna oraz roli pokarmu matki dla dziecka.
Podawanie mleka ludzkiego jest jedną z najlepiej poznanych interwencji zarówno w zakresie bezpieczeństwa stosowania, efektywności, dostępności jak i kosztów jej zastosowania. Mleko mamy powinno być traktowane jak lek dla wcześniaka.
Mleko ludzkie dla wcześniaka niesie korzyści w sferach:
- Ochronnej organizmu
- Rozwoju układu pokarmowego
- Specjalnych potrzeb dot. odżywania takich maluchów
- Neurorozwojowej
Uważa się, że u wcześniaków o bardzo niskiej wadze urodzeniowej niewielkie zwiększanie podaży mleka matki w pierwszych czternastu dniach życia skutkuje zmniejszeniem liczby hospitalizacji w pierwszym roku życia i liczby terapii w drugim roku życia dziecka.
Mleko ludzkie znacznie zmniejsza ryzyko komplikacji związanych z wcześniactwem, w tym nietolerancji pokarmowej, sepsy i retinopatii wcześniaków. Inne korzyści obejmują poprawę wyników neurorozwojowych, niższe wskaźniki otyłości, poprawę ciśnienia krwi i mniejsze ryzyko insulinooporności w okresie dojrzewania.
Związki bioaktywne w siarze i mleku dojrzałym działają zarówno przeciwzakaźne, jak i przeciwzapalnie. Te właściwości pomagają w regulacji odpowiedzi zapalnej organizmu noworodka.
Karmienie mlekiem ludzkim istotnie zmniejsza ryzyko martwiczego zapalenia jelit u wcześniaków.
Uważa się, że mleko ludzkie zmniejsza częstotliwość występowania i przebieg martwiczego zapalenia jelit poprzez swoje działanie bakteriobójcze, immunologiczne, przeciwutleniające i przeciwzapalne.
Ochrona przed martwiczym zapaleniem jelit wydaje się być zależna od dawki. Spożycie mleka matki w ilości ponad 50% karmień zapewnia najlepszą ochronę [9].
Źródła:
Bardzo dobre zestawienie najważniejszych informacji i często powielanych mitów. Super!
Mój syn ma niespełna 4mc, od urodzenia karmimy się piersią. Jesteśmy właśnie w szpitalu z zapaleniem płuc u małego… Jak to możliwe? Co mogłam zrobić źle?
Z przyjemnością pokażę to mojej mamie.. Od miesiąca wysłuchuję, że moja córka jest już „za duża na cycka”, a i moje mleko to sama woda bez żadnych wartości.. Że powinnam odstawić. Karmię na żądanie, przynajmniej dwa razy na dzień. Córka budzi się 2-3 razy w nocy na mleko z piersi. Nie zamierzam prędko rezygnować . Córcia ma prawie 15 miesięcy. Dopiero!
Pozdrawiam Panią serdecznie.
A moja teściowa nadal twierdzi, że moje mleko nie ma już żadnych wartości odżywczych i jest tam sama woda. Dlatego mój synuś się tak ciągle budzi i chce być przy mnie. 😂
„Jednak istnieją znaczące luki w wiedzy, umiejętnościach i kompetencjach we wspieraniu karmienia piersią na wszystkich szczeblach tego systemu. Wiele placówek ochrony zdrowia i profesjonalistów nie udziela rodzicom skutecznych porad dotyczących karmienia piersią.”
To fakt. W szpitalu, w którym rodziłam najpierw personel wystartował do mnie z fochem czemu nie hartowalam brodawek w ciąży, potem każdy powtarzał, że będę miała problem z karmieniem, a na końcu nakarmiono dziecko mm,” bo płakało „. Wsparcia nie było żadnego. Szpital chwali się, że nie prowadzi „laktoterroryzmu”, ale to, co tam się działo nazwałabym „laktoegzekucją”. Paradoksalnie, w szkole rodzenia tego szpitala była mowa o wytycznych WHO, io możliwościach wspierania laktacji, o wskaźnikach skutecznego karmienia etc.
Dobrze, że coraz częściej i coraz głośniej mówi się o karmieniu piersią i jak mantrę powtarza wytyczne. Oby, poza mamami i ich bliskimi, trafiły też do lekarzy i położnych, bo zaufanie, jakie budzi kitel, może poważnie wpłynąć na losy karmienia naturalnego.
A czy teoria i fazach mleka jest nadal aktualna? Chodzi mi o twierdzenie, że w pierwszej kolejności z piersi leci wodnisty pokarm, żeby dziecko się napiło, a później jest o bardziej treściwy?