Jesteś w zaawansowanej ciąży. Tak, o karmieniu dziecka wiesz prawie wszystko . Poczytałaś, pogadałaś, poczatowałaś – okej, teoria opanowana. A potem przychodzi rzeczywistość. Mogłabym powiedzieć: „Na nic się nie nastawiaj”, albo „Nastaw się na wszystko”. Jedna i druga porada jest tak samo przydatna i tak samo zbędna. Kiedy już jesteś w szpitalu i przychodzi moment karmienia są pewne elementy opieki laktacyjnej, o których wiedzę powinnaś mieć w małym paluszku. Poznać swoje prawa i standard opieki okołoporodowej powinnaś zanim tu trafisz 1.
Sugeruję jednak wziąć do szpitala notes i długopis. Po co? Żeby zapisywać co się z tobą działo. Ponieważ wszystko, co dzieje się w szpitalu ma znaczenie i każdy, kto mówi w szpitalu o karmieniu piersią może mieć albo rację albo nie, a na dzień dzisiejszy, bardzo często w szpitalach każdy mówi, co innego, więc jak zapiszesz sobie kto i co powiedział, to będziesz wiedziała jak rozmawiać z kolejnymi osobami. Dzisiaj ułatwię ci nieco zadanie ochrony waszego karmienia piersią. Tak – będzie to smutne podsumowanie opieki laktacyjnej w Polsce, które jest efektem mojego codziennego z wami kontaktu i niestety raportu NIK. Uważam, że jeżeli ty nie zadbasz o was to nie zrobi tego nikt inny.
Przede wszystkie badania naukowe i analizy oraz polskie prawo potwierdzają, że KAŻDA matka powinna mieć zaoferowaną kompetentną i pełną pomoc w karmieniu piersią od samego początku czy wie już cos o laktacji czy nie! Czy się uczyła, czy nie! Pomoc i wsparcie zwiększają nie tylko długość wyłącznego karmienia piersią i długość oraz jakość odczuć związanych z karmieniem piersią. Wsparcie to powinno być medyczne, niemedyczne lub w najlepszej swoje postaci powinno być kombinacją obydwu.
WSKAZÓWKA NUMER 1: Z najdź dla siebie kompetentne wsparcie niemedyczne i medyczne na czas karmienia piersią! Szczególnie na jego początku.
Karmienie piersią, mimo że wydaje sie łatwe, wymaga nauki. Dziecko po raz pierwszy widzi pierś, a ty po raz pierwszy widzisz dziecko. Pierwsze karmienie zwykle instynktowne jest też zazwyczaj też najłatwiejsze. Ale nadal to, co się dzieje z tobą i dzieckiem podczas tego karmienia powinno być przedmiotem dyskretnego zainteresowania personelu medycznego.
WSKAZÓWKA NUMER 2: Twoje pierwsze karmienie powinno być dyskretnie obserwowane przez personel medyczny. Kiedy minie czas na wasze pierwsze karmienie i kontakt SDS (2 godziny jeżeli wasze zdrowie i życie nie jest zagrożone) to dziecko powinno mieć, oprócz ważenia, mierzenia i innych czynności standardowych, zbadane czy wędzidełko jest prawidłowe i czy nie ma problemów z buzią np. przetok. Zbyt krótkie wędzidełko powinno zostać natychmiast przycięte. Podjęta w jak najmniej inwazyjny sposób ocena ssania pomoże potem wykluczyć ew. problemy związane z dzieckiem. Wiele z czynności medycznych personel powinien prowadzić na twoim brzuchu, nie potrzeba do tego zabierać dziecka na specjalne wagi czy miarki. Jeżeli już uparcie chcą zważyć dziecko to powinno ono być zważone po zakończeniu SDS.
Jeżeli dziecko ma zbadane wędzidełko, jeżeli położna stwierdziła ze ocena ssania wypadła prawidłowo, dziecko dostawiło się do piersi i najadło, to już nikt nie wmówi ci potem na sali szpitalnej że coś jest ze ssaniem nie tak.
WSKAZÓWKA NUMER 3. Osoba, która ocenia wędzidełko dziecka, ale też wykonuje wszystkie inne czynności wokół twojego dziecka i ciebie, wydaje polecenia i zalecenie, powinna być ci znana z imienia i nazwiska oraz funkcji jakie pełni. O opis oceny wędzidełka poproś w dokumentacji medycznej. Zawsze oczekuj natychmiastowej interwencji przy zbyt krótkim wędzidełku.
Krótkie wędzidełko może być powodem małych przyrostów wagi – ergo potem zamiast szybkiego rutynowego zabiegu podcięcia wędzidełka lecą do ciebie ze sztucznym mlekiem na dokarmianie. Dziecko może mieć trudności w dłuższym ssaniu.
Następnie znajdziesz się w sali poporodowej i na oddziale. Pamiętaj o jednej rzeczy – twoje ciało jest twoje należy ci się szacunek, poszanowanie intymności. Żadne tam, wchodzi ginekolog i wszystkie pokazujemy krocze jak się goi. Badania – każde – powinno się odbywać w warunkach godnych z zachowaniem takiej atmosfery, jaka jest przez ciebie akceptowalna. Żadne tam uciskanie i szarpanie przez położną za pierś (polecam wpis Milk Power 2). We wsparciu w karmieniu piersią najważniejsza jest zasada HANDS OFF. Nigdy, absolutnie nigdy nikt nie ma prawa cię dotykać, jeżeli sobie tego nie życzysz a interwencje z użyciem dłoni wokół piersi zredukowane do MINIMUM!
WSKAZÓWKA NUMER 4. Nie musisz się zgadzać na wyciskanie pokarmy z piersi przez przedstawiciela personelu medycznego, wręcz nie powinnaś, bo takie uciskanie piersi jest do niczego nie potrzebne! Pamiętaj mleko nie musi wyciekać ci z piersi, żebyś wiedziała, że go masz. Są kobiety, którym nie cieknie mleko, a karmią, i karmią, i karmią… Uciskanie piersi NIC nie mówi o stanie laktacji.
Dodatkowo badania pokazały, że matki, które do pierwszego karmienia same przystawiły swoje dziecko do piersi karmiły dłużej niż kobiety, którym do piersi dziecko przystawił przedstawiciel medyczny.3 Technika HANDS ON jest postrzegana przez matki jako nieprzyjemna i uprzedmiatawiająca piersi. Była również oceniana, jako nieskuteczna i niechciana nawet, jeżeli matka wyraziła na nią wcześniej zgodę (!!). Często nikt matkom nie wyjaśnia celu i zasadności stosowania techniki HANDS ON i pojawia się ona niezapowiedziane. Obecnie na świecie unika się wszelkich pomocy, które wymagają użycia technik HANDS ON 4
Personel szpitala powinien zawsze udzielać ci pełnej i rzetelnej wiedzy na temat karmienia piersią i dodatkowo KAŻDA osoba, która do ciebie przychodzi powinna udzielić ci spójnych porad – spójnych z każdą inną poradą, każdej innej osoby w szpitalu. Powszechne niestety jest opowiadanie różnych rzeczy przez różnych pracowników szpitali. Pediatra swoje, położna swoje, pielęgniarka swoje, ginekolog swoje.
STOP!
Jeżeli dostajesz różne informacje od różnych osób to zawsze zapytaj o: położną laktacyjną, położną z certyfikatem CDL lub IBCLC, pediatrę z certyfikatem CDL lub IBCLC. Zawsze przy niespójnych poradach pytaj o wykształcenie w kierunku laktacji – 30 letnie doświadczenie w mojej opinii, bez aktualnych kursów czy szkoleń, może nie do końca się liczyć. Odnawialny regularnie certyfikat doradcy czy konsultanta jest w mojej opinii pewniejszy!
Co ciekawe podeszła do mnie ostatnio młoda lekarka i powiedziała, że na studiach miała całe dwie godziny o laktacji.
Kurtyna.
Ale nawet, jeżeli w szpitalu jest doradca laktacyjny to cały personel szpitala jest odpowiedzialny za wsparcie matek w karmieniu piersią!
Wskazówka numer 5. Każdą poradę sprzeczną z poradą poprzednią otrzymaną, i każdą poradę możesz zapisywać. Możesz notować też imię i nazwisko osoby, która udzieliła ci tej porady. Weryfikuj wykształcenie laktacyjne osób, które radzą ci w sprawach laktacji.
Stwierdzenie, że dokarmiamy, „bo tak kazał lekarz” nie jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego dokarmiamy!
Wskazówka numer 6. Dokarmianie dziecka sztuczną mieszanką jest interwencją medyczną, która powinna każdorazowo mieć swoje uzasadnienie w dokumentacji medycznej i tego uzasadnienia masz prawo żądać na KAŻDYM etapie. Powinnaś też każdorazowo podpisywać zgodę na dokarmianie, która to zgoda powinna zawierać informacje dlaczego tak a nie inaczej.
Dokarmianie – temat rzeka. Chcesz karmić, zależy ci, ale ci nie idzie. Przychodzi jakaś pani doktor (zapisuj imię i nazwisko!) I mówi:
– Ok, spadek koło 10% dokarmiamy 20ml.
WSKAZÓWKA NUMER 7. Zawsze żądaj podania faktycznego i dokładnego określenia spadku wagi dziecka.
Niestety zwykle koło 7% przyleci już do ciebie ktoś z flaszunią żeby dokarmić.
Hola, hola urwisie!!
Kiedyś uważano, że dziecko spada około 10% po urodzeniu i to jest fizjologia. Teraz wiadomo, że problem spadku na wadze zaczyna się od około 7%. Jednak, jeżeli taki spadek ma miejsce to zanim sięgniemy po butelkę sztucznej mieszanki powinno nastąpić kilka innych rzeczy:
WSKAZÓWKA NUMER 8.
Położna lub inny przedstawiciel opieki zdrowotnej, KTÓRY zna się na laktacji, powinien w przypadku spadku wagi dziecka o lub powyżej 7%: 5
- sprawdzić jak przebiega proces karmienia
- zaproponować różne techniki przystawiania i nauczyć cię ich tak żebyś mogła sama przystawiać dziecko do piersi
- powiedzieć jak prawidłowo przystawiać do piersi,
- powiedzieć, jakie są wskaźniki efektywnego karmienia
- zaproponować po udzielonej poradzie kontrolę wagi po karmieniach
- zaproponować dokarmienie niezaburzające odruchu ssania TWOIM odciągniętym pokarmem
- kontrolować regularnie twoje postępy w karmieniu
- dać pełen instruktaż obchodzenia się ze sprzętem do odciągania pokarmu i przechowywania tego pokarmu
- zaproponować mleko z banku mleka o ile taki bank jest dostępny w okolicy
Podawanie od razu butelki to zmora współczesnych szpitali. Nie daj się. Każde dokarmienie dziecka sztucznym pokarmem zwiększa ryzyko tego, że nie będziecie kontynuować karmienia piersią. Dzieci dokarmione w szpitalu mlekiem modyfikowanym nie są dziećmi karmionymi wyłącznie mlekiem matki w pierwszych sześciu miesiącach życia, ale o tym rzadko kto mówi. Mówię więc ja!
Homo sapiens jest w stanie wykarmić swoje dziecko piersią prawie zawsze, a jak nie może to są to naprawdę pojedyncze przypadki. W Polsce skala dokarmiania przybiera żenujące wręcz rozmiary. W mojej ankiecie, ale i w analizie sytuacji laktacyjnej w Polsce prowadzonej przez profesjonalistów wychodzi, że ok. 50% jest dokarmianych w szpitalu, a raport NIK mówi o prawie 40% dokarmianiu dzieci (i szpitalach gdzie dzieci są dokarmiane w 100%). To, że nadal pracownicy szpitali potrafią dokarmić bez zgody i wiedzy matki to już kolejna, bardzo niepokojąca rzeczywistość.
WSKAZÓWKA NUMER 9.
Jeżeli po przejściu przez wszystkie punkty próby poprawy sytuacji bez dokarmienia sztucznego nadal są problemy z wagą i decyzja o dokarmieniu jest uzasadniona przedstawiciel służby zdrowia powinien:
- zapoznać cię ze sztuczną mieszanką, którą poda i wyjaśnić konsekwencje sztucznego żywienia (tak serio, ze szczególnym uwzględnieniem tego, że po dokarmianiu możesz mieć problem z kontynuowaniem karmienia piersią}
- wyjaśnić powód dokarmiania i poprosić o zgodę (Ty masz podpisać zgodę na dokarmienia, ponieważ dokarmienie to interwencja medyczna i wymaga ona zgody matki wraz z pełną wiedza o powodach i zagrożeniach)
- wyjaśnić sposób podawania mleka, tak żeby nie zaburzało to odruchu ssania
- podać ci sposoby na dokarmiania takie żeby nie zaburzyć procesu początków laktacji
- wyjaśnić jak dokarmiać żeby zminimalizować ryzyko odstawienia do piersi
- nakreślić plan wyjścia z dokarmiania – określić konkretny cel i moment, w którym dokarmianie zostanie przerwanie, ograniczone.
- teoretycznie możesz zażądać procedury wyjścia z mieszanki zanim dostaniesz wypis ze szpitala
- jeżeli jesteś wypisania ze szpitala karmiąc mieszanie masz prawo żądać planu żywienia dziecka i wyjścia z mieszanki
- – wymagaj podania dokładnego, jakie ilości mieszanki i kiedy masz podawać, dzieci karmione piersią, u których niezbędne jest dokarmianie, zwykle powinny być dokarmiane po posiłku z piersi a nie zamiast ani przed. Oznacza to, że jak nakarmisz dziecko piersią to potem nie podajesz mu pełnej porcji mieszanki tylko tyle ile teoretycznie może dziecku brakować. Przedstawiciel medyczny powinien ci to szczegółowo wyjaśnić.
- kiedy dziecko po 24h od spadku zaczyna przybierać na wadze i jesteś zdrowa i masz zdrowe dziecko, to masz prawo poprosić o rozpoczęcie procesu zmniejszania podawania ilości mieszanki oraz o stałą kontrolę laktacyjną
Bardzo często szpitale jadą schematem – dziś dokarmimy 20ml, a jutro już 40ml, bo takie są procedury, procedury, tak piszo w tabelce itd. od. I nie ważne, że dziecko przybiera, że waga idzie co przodu, bardzo często nadal dostaje zalecenia podawania coraz to większej ilości sztucznego mleka, a de facto dostaje coraz mniej mleka z piersi. Dlatego, kiedy tylko dziecko odbija od spadku, a już tym bardziej odbija znacznie, należy zadbać o zwiększenie podaży TWOJEGO mleka i zmniejszanie podaży mleka sztucznego. Pomocy w tym powinien udzielić ci personel medyczny. Nie wahaj się tej pomocy zażądać!
Ostatnio też wyczytałam w komentarzach, od osoby pracującej w szpitalu „te kobiety to się tak boją tego dokarmiania jak to może im pomóc” i mogę powiedzieć tylko jedno: Gucio prawda – my się nie boimy – my tego nie chcemy, bo dokarmianie z pomocą nie ma nic wspólnego.
WSKAZÓWKA NUMER 10. O wszystko pytaj, proś o nazwiska, pytaj o doradców, proś o pomoc ZA KAŻDYM RAZEM. Bądź „tą upierdliwą matką z 5B” i nie bój się tego.
Prawda jest taka, że położnych jest za mało, doradców laktacyjnych jest za mało, mają za mało czasu i za mało zarabiają. Praca jest ciężka i niewdzięczna, a osób do opieki jest za dużo na jedną osobę. Jednak – kurde, naprawdę mi przykro to mówić – ale ciebie – pacjentki – nie powinno to obchodzić. Jeżeli potrzebujesz pomocy to masz prawo jej żądać i zgłaszać to, że otrzymałaś złą poradę lub że ktoś potraktował cię źle. Dlatego potrzebujesz osoby do wsparcia – to przykre, że muszę to napisać. Ty będziesz przejęta i słaba, i będziesz podatna na to żeby cię ustawiać z kąta w kąt. Ja, ani inne osoby które mogą wspierać z zewnątrz niestety nie mogą się rozdwoić ani roztroić, więc musisz o to zadbać sama.
Prawda jest taka, że jedno nawet słowo może ubić laktację przy samej ziemi. Uważam, że gadanie typu:
- a to ciężki poród to się może pani nie udać
- dziecko na jedno karmienie powinno jeść 45 ml
- dziecko powinno być przy piersi max 15 min
- dziecko trzeba karmić, co trzy godziny
- zwykle potem nie ma mleka
- ale duże ma pani piersi będzie ciężko
- ale małe piersi ma pani to będzie ciężko
- źle pani karmi, źle przystawia, źle je, źle siedzi, nie umie pani nic, źle pani robi, nic pani nie wie
działa na niekorzyść matki i dziecka i należy takie komentarze zgłaszać do kierowników jednostek. Ponadto takie gadanie powinno być zakazane. Tak samo jak mówienie do ciebie per. „Mama”. Jesteś mamą dla dziecka, a dla personelu Panią np. Kasią tak jak Pani Zosia nie jest siostrą tylko Panią położną.
Tak samo dziwne jest mówienie o własnych doświadczeniach, jako o prawdzie objawionej. Doświadczenie jednej osoby nie jest badaniem naukowym ani prawdą rozciągniętą na populację. To, że np. położnej czy pediatrze nie udało się karmić piersią nie znaczy, że żadnej matce się nie uda, albo będzie miała „tak samo”.
Ostatnio dostałam komentarze, że kobiety „nie chco, nic nie wiedzo, nie umio” karmić. Jestem zdania, że kobieta powinna uczyć się o karmieniu przed porodem. Jestem zdania, że personel medyczny tak samo często, a może i częściej „nie chce i nie umie” pomóc i powinien się uczyć nim pójdzie do szpitala pracować z dzieckiem i matką.
Tylko, że z kobietami to jest inaczej. To czy matka uczyła się, czy nie, to nie zwalnia personelu szpitala w obowiązku pomocy i nie jest to niczyja sprawa, czy się uczyła czy nie i nie podlega komentarzom.
Narodziny dziecka, to doświadczenie szczególne i bywa, że najtwardsza matka, najbardziej pewna siebie laska po prostu się rozjedzie emocjonalnie po narodzinach dziecka. Uważam, że takie rozjechanie to temat, który powinna ogarnąć osoba medyczna lub niemedyczna z ogromną dawką empatii i po prostu ludzkiego zrozumienia. No i tu jest największy wg mnie sprawdzian opieki okołoporodowej. Kobiecie, przedstawiciele służby zdrowia powinni wyjaśnić, na czym polega proces początków laktacji, pomóc nauczyć sie karmić dziecko, zrozumieć emocje, jakie towarzysza matce i edukować, wspierać i pomagać, bez końca pomagać albo zostawić w spokoju jak nie potrafią. Tak naprawdę KAŻDEJ matce opieka nie tylko cielesna, ale i emocjonalna jest niezbędna i personel medyczny ma obowiązek matki, które chcą karmić, uczyć procesu karmienia naturalnego.
Matki nie rodzą się z pełną wiedzą o swoim dziecku. Nie są alfami i omegami laktacyjnymi. Nie mają umiejętności przystawiania dziecka do piersią same z siebie, szczególnie jak coś im nie idzie. Macierzyństwo od pierwszego dnia to proces i nauka! I jak każda nauka czasem potrzebuje pomocy z zewnątrz! Personel medyczny to ta pomoc!
Koniec kropka.
WSKAZÓWKA NUMER 11. Żądaj pomocy, wiedzy i wsparcia. Żądaj traktowania podmiotowego. Żądaj wsparcia w problemach. Żądaj szacunku dla decyzji o sposobie karmienia.
Podusmowanie
Badania pokazują, że dokarmianie dzieci sztuczną mieszanką w szpitalu wiąże się z 2 krotnym ryzykiem nie karmienia piersią w drugim i trzecim miesięcy, oraz 3 krotnym ryzykiem zakończenia karmieni w drugim miesiącu nawet, jeżeli mama jest zdeterminowana żeby karmić dziecka piersią. W szpitalach powinno wdrażać się systemy, które pozwolą uniknąć niepotrzebnego dokarmiania dzieci mieszanką 6
Personel medyczny nie jest do poganiania, i krytykowania – a do wspierania, nauki i podtrzymywania na duchu. Przy wyjściu poproś o listę miejsc i źródeł, z których możesz uzyskać wiedzę i wsparcie w ciężkich chwilach. Powinnaś dostać informację, co jest normalne w karmieniu piersią, jak wygląda proces karmienia w domu, po czym poznać ze dziecko sie najada i co powinno ciebie niepokoić. Powinnaś dowiedzieć się od personelu medycznego ile pieluszek powinno moczyć i brudzić dziecko, jak rozpoznać pierwsze objawy głodu.
Nie daj się wypuścić ze szpitala bez jakiejkolwiek wiedzy na kolejne dni.
I powodzenia, bo różowo nie jest… jest raczej szaro-buro i do bani.
- https://www.rodzicpoludzku.pl/Na-strazy-Waszych-praw/Na-strazy-Waszych-praw.html
- https://milkpower.pl/2016/07/14/prosze-nie-dotykac-moich-piersi/
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1120082/
- https://www.internationalbreastfeedingjournal.com/content/1/1/20
- ABM Clinical Protocol #3: Hospital Guidelines for the Use of Supplementary Feedings in the Healthy Term Breastfed Neonate, Revised 2009 The Academy of Breastfeeding Medicine Protocol Committee
- In-Hospital Formula Use Increases Early Breastfeeding Cessation Among First-Time Mothers Intending to Exclusively Breastfeed Caroline J. Chantry, MD1, Kathryn G. Dewey, PhD2, Janet M. Peerson, MS2, Erin A. Wagner, MS3, and Laurie A. Nommsen-Rivers, PhD


Komentarze