Żyjemy w świecie dotkniętym ręką człowieka. Prawie każda cześć naszej planety została przez gatunek ludzki eksplorowana, poznana i niestety częściowo zdewastowana. Błyskawiczny rozwój człowieka, doprowadził ekspresowego rozwoju cywilizacyjnego. Ten postęp jest jednak opatrzony etykietą z ceną. Prawda jest taka, że lata ignorancji ekologicznej zaowocowały zanieczyszczeniem środowiska, jakiego do tej pory na świecie nie było. Nawet najdalsze zakątki świata i tereny najbardziej dziewicze, noszą to znamię. Tak samo to, co jemy jest dotknięte zanieczyszczeniami oraz to, czym oddychamy. Co roku około 40 tysięcy osób umiera w Polsce z powodu zanieczyszczeń powietrza, a koszt leczenia chorób układu oddechowego w Europie to 940 mld euro.[1][2]

To my – ludzie – produkujemy najwięcej zanieczyszczeń i to w gospodarstwach domowych.

„W przeszłości największa emisja zanieczyszczeń powietrza pochodziła z elektrowni i innych zakładów pracy wykorzystujących węgiel dla wytworzenia energii. Aktualnie najważniejsze źródło to tzw. niska emisja powstająca ze spalania węgla i innych stałych materiałów opałowych w domowych piecach oraz ruch samochodowy. Te pierwsze źródło jest absolutnie dominujące. Przeszło 90% ponadnormatywnych zanieczyszczeń pyłowych jest emitowane przez domowe instalacje grzewcze, w których nieodpowiedzialnie postępując spalamy nie tylko węgiel i drewno, ale także różne odpady domowe np. plastikowe butelki typu PET. Nie muszę podkreślać, że w wyniku spalania tych ostatnich powstają szczególnie szkodliwe dla zdrowia związki chemiczne. Ruch samochodowy, głównie samochody z silnikami diesla odpowiadają za około 5-10% przekroczeń dopuszczalnego poziomu pyłu zawieszonego w Polsce.”[3]

infografika_Producenci zanieczyszczeń

Te zanieczyszczenia nie są obojętne wobec najmłodszych. Ekspozycja na PM 2.5[4] (pył przenoszony) oraz NO2 w okresie prenatalnym wywiera niekorzystny wpływ na płód, a co za tym idzie jest odpowiedzialna za spowolniony rozwój poznawczy i motoryczny niemowląt[5]. Płuca dzieci w życiu płodowym narażonych na ekspozycję PM 2,5  rozwijają się wolniej, a masa urodzeniowa tych dzieci jest niższa. American Lung Association stwierdziło, że to niemowlęta, małe dzieci, nastolatki i osoby po 65 roku życia oraz cierpiące na cukrzycę są najbardziej narażone na działanie pyłów PM. “Pyły te  to różnego rodzaju substancje o średnicy do 10 mikrometrów (pył PM 10) lub do 2,5 mikrometra (pył PM 2,5). Przez to, że mają niewielkie rozmiary (mikrometr to jedna tysięczna milimetra), przenikają głęboko do układu oddechowego, transportując tam niebezpieczne związki chemiczne przyklejone do powierzchni pyłu lub same tworzące pył.” [6] Obrazowo – cząsteczki te są czterokrotnie cieńsze niż włos ludzki. [7]

Zanieczyszczenie powietrza wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi także naraża dzieci w życiu płodowym na liczne komplikacje zdrowotne. Niektóre z nich to częstsze występowanie u niemowląt objawów chorobowych świadczących o zapaleniu górnych i dolnych dróg oddechowych, a także niższy iloraz inteligencji u starszych dzieci.

Metale ciężkie – takie jak np. ołów i kadm obecne w środowisku człowieka, po wchłonięciu się do organizmu kumulują się i niestety ujawniają nawet po wielu latach. Metale ciężkie do organizmu dostają się z pożywieniem, oraz z powietrzem – przez skórę oraz układ oddechowy. Metale ciężkie przenikają przez łożysko do płodu w okresie prenatalnym. Ekspozycja środowiskowa matki na kadm, który jest dla dziecka najgroźniejszy, skutkuje jego obecnością także w mleku kobiecym. Ołów – którego źródłem są pyły spalane przez zakłady metalurgiczne, produkty spalania benzyny i odpady przemysłu – wchłania się u dzieci w okresie noworodkowym najszybciej, a laktacja powoduje uwalnianie go z kości matki w szybkim tempie. Poziom ołowiu we krwi matki narażonej na ekspozycje na ołów przekłada się na wyższą jego ilość w mleku. [8]

Pomyślicie zapewne:

– O nie! To ja karmiąc narażam dziecko na takie substancje?

Nie do końca…

Należy tu podkreślić, że produkty sztucznego żywienia niemowląt bywają o wiele bardziej narażone na obecność substancji zanieczyszczenia powietrza np. kadmu. [9] Z badań wynika, że poziom kadmu w sojowej mieszance sztucznej może być nawet sześciokrotnie wyższy niż w mleku kobiecym. Wpływ na to, ma także woda (i jej skład), jaką stosuje się do rozpuszczenia produktu mlekozastępczego. Kumulacja metali ciężkich i innych zanieczyszczeń poprzez mleko sztuczne jest nie tylko realna, a wręcz  niektóre badania pokazują, że stężenie zanieczyszczeń, w tym tych z powietrza, jest wyższe w mleku sztucznym niż w mleku kobiecym.[10]

Dodatkowo ilością i stężeniem substancji zanieczyszczających powietrze w mleku mamy można „sterować” poprzez moderowanie swojej diety oraz przebywanie na terenach mniej skażonych. Takiej możliwości nie ma przy żywieniu sztucznym.

Naturalne jest pytanie czy zagrożenia spowodowane zanieczyszczeniem powietrza można w jakiś sposób zredukować?  Jakie działania podjąć żeby cieszyć się zdrowiem i chronić nasze dzieci przed szkodliwym działaniem produktów spalania?

Badania dowodzą, że karmienie piersią redukuje skutki uboczne, jakie na organizm dziecka ma zanieczyszczenie powietrza. W maju 2015 roku ukazały się analizy, które pokazują, że karmienie piersią dziecka przez cztery miesiące znacząco zmniejsza skutki ekspozycji prenatalnej na PM 2,5 i NO2. Dodatkowo – co należy podkreślić –  karmienie piersią , w skali globalnej,  przyczynia się do zmniejszenia wytwarzania produktów zanieczyszczających powietrze. Dlaczego?

  • do produkcji mleka kobiecego nie są potrzebne fabryki produkujące sztuczne mleko, nie są potrzebne fabryki produkujące opakowania ani ogromne zakłady hodowli krów. Nie są potrzebne zakłady utylizacji odpadów sztucznego żywienia – opakowań, smoczków czy butelek.
  • do karmienia piersią nie trzeba podgrzewać wody, a więc nie jest do tego potrzebne żadne „paliwo” ani żadna anergia do mycia i czyszczenia sprzętu wykorzystywanego do karmienia dziecka.

W skali domu może się to wydawać minimalnym udziałem, ale w skali globalnej różnica jest ogromna. To, co należy tu podkreślić, to fakt, że karmienie piersią nawet w obszarach silniej narażonych na ekspozycję skażeniem powietrza i tak jest lepsze dla zdrowia dziecka niż karmienie sztuczne.

Z wielką przyjemnością dołączyłam do kampanii „TworzyMY atmosferę” realizowanej ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zadaniem kampanii jest zwrócenie uwagi na problem zanieczyszczenia powietrza oraz pokazanie skali oddziaływania zanieczyszczonego powietrza na człowieka.

 

infografika_Coś wisi w powietrzu

Dzisiaj wspólnie zastanówmy się, jakie podjąć działania – jakie wy możecie w swoich lokalnych społecznościach promować postawy i podejmować inicjatywy, żeby zredukować zanieczyszczenie powietrza swojego obszaru. Jakie działania podjęlibyście w ciągu najbliższych trzech miesięcy żeby jak najmniej przykładać się do produkcji pyłów i metali ciężkich?

Jedno z działań już wam podpowiedziałam – karmcie dzieci naturalnie – nie tylko zapewnicie im ochronę przed szkodliwymi substancjami, ale i przyczynicie się do mniejszego zanieczyszczenia środowiska produktami ubocznymi produkcji mleka sztucznego.

Ale, to nie wszystko…

konkurs zakończony

Zadanie konkursowe:

tworzymy-atmosfere-logo

regulamin konkursu TUTAJ

 

Wpis we współpracy z:

Untitled design (7)

[1] WPŁYW ZANIECZYSZCZENIA POWIETRZA NA ZDROWIE – Tworzymy Atmosferę

[2] Prenatal Air Pollution Exposure and Newborn Blood Pressure

Lenie van Rossem,1,2 Sheryl L. Rifas-Shiman,3 Steven J. Melly,1 Itai Kloog,1,4 Heike Luttmann-Gibson,1

Antonella Zanobetti,1 Brent A. Coull,5 Joel D. Schwartz,1,6 Murray A. Mittleman,1,7 Emily Oken,3

Matthew W. Gillman,3,8 Petros Koutrakis,1 and Diane R. Gold1,6

[3] https://www.tworzymyatmosfere.pl/zanieczyszczone-powietrze-powoduje-smiertelne-choroby

[4] WPŁYW ZANIECZYSZCZENIA POWIETRZA NA ZDROWIE – Tworzymy atmosferę

[5] Exposure to fine particle matter, nitrogen dioxide and benzene during pregnancy and cognitive and psychomotor developments in children at 15 months of age

Aitana Lertxundi a,b, Michela Baccini c,d, Nerea Lertxundi b,e, Eduardo Fanob,e, Aritz Aranbarri b,e,

Maria Dolores Martínez b,f, Mikel Ayerdi b,h, Jon Álvarez g, Loreto Santa-Marina b,h,i,

Miren Dorronsoro b,h,i, Jesus Ibarluzea b,h

[6] Human Health and Wellbeing: Human health effect of air pollution Nurul Ashikin Bte Mabahwi*, Oliver Ling Hoon Leh, Dasimah Omar

[7] https://www.sciencedaily.com/releases/2015/05/150522083414.htm

[8] Respiratory Effects of Air Pollution on Children

Fiona C. Goldizen, MSc,1,2 Peter D. Sly, DSc,1,2* and Luke D. Knibbs, PhD

“Mleko kobiece. Aktualny stan wiedzy” praca zbiorowa pod red. A. Szlagatys-Sidorkiewicz, Toruń 2008

[9] https://www.nrdc.org/breastmilk/lead.asp

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10789373

[10] Toxic trace elements in different brands of milk infant formulae in Nairobi market, Kenya

Odhiambo, V. O., Wanjau, R., Odundo, J. O. and Nawiri, M. P.* Kenyatta University, P. O. Box 43844, Nairobi, Kenya.

https://www.nhs.uk/news/2011/04April/Pages/baby-food-arsenic-heavy-metals.aspx

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S030881461100149X