- Golf. Ciepły golf ścisłe przylegający do szyi. Taki, przez który nie można zajrzeć pod bluzkę górą, a co dopiero wysunąć piersi
- Metalowa osłonka z zamkiem cyfrowym na kod, do nałożenia na tą drugą pierś, tak żeby dziecko w trakcie jedzenia nie bawiło się „tą drugą piersią”, nie szarpało sutka i nie drapało
- Trzecia ręka w okolicach pleców – tak żeby można było podrapać się po łopatce, podać sobie picie i poprawić poduszkę jak się ma dwie pozostałe ręce wypełnione dzieckiem trzymającym sutka w buzi.
- Druga trzecia ręka – żeby jak dziecko skończy jeść i odkładamy je z naszych rąk przy użyciu obydwu rąk, to ta trzecia chowała pierś w bluzkę, bo zwykle biedna taka musi sobie chwilkę podyndać.
- Sutki pani Iniemamocnej, bo jej na pewno rozciągają się w nieskończoność i nie bolą jak dziecko próbuje z piersią w buzi wyjść z pokoju.
- Coś ze słonia – np. naskórek na tej drugiej piersi, odporny na wściekłe ataki paznokci i rąk dziecka
- Sucha bluzka
- Telewizor sterowany myślami
- Partner sterowany myślami
- Męska laktacja
Komentarze