„Już mi Pani tym dokarmianiem nie przesadza, naczytała się taka blogów i potem mamy tu problem…” Naczytała się, matka Polka współczesna. Lepiej żeby nie czytała, to chociaż można byłoby jej powiedzieć, że „Trzeba było się uczyć”. A jak nie daj boże się naczytasz, że nie trzeba dokarmiać dziecka żeby spało, albo bo płacze, to umarł