Dostałam pod ostatnim postem o długim karmieniu wiele komentarzy – dostałam też wiele maili. Jest jedna rzecz z którą borykają się matki karmiące (ale pewno nie one jedne) a która wzbudza we mnie po prostu gniew. Zaszczekanie przez otoczenie. Dlatego pytam Was kobiety i matki: Kto za Was przeżyje życie? No kto? Mama i teściowa,