Już za mną jeden z najlepszych weekendów w tym roku. Tyle się wydarzyło, że nie wiem od czego zacząć. Po ciężkim dniu piątkowym w pracy, jak na skrzydłach jechałam do Trattoria Rucoli na Francuską, bo tam umówiłam się z Ewą i Magdą, które pokonały wiele kilometrów żeby wziąć udział razem ze mną w Konferencji Bliskości.