Powody dziecka do płaczu są rożne. Dla nas najczęściej banalne, śmieszne, absurdalne. Dla dziecka są ogromnym przeżyciem, bo dziecko nie płacze rzewnie ot tak sobie. Nie trzeba być Einsteinem ani Zweisteinem żeby to zrozumieć. Dzieciom towarzyszą emocje i nie tylko są one duże ale i dla takiego trzy czy dwu latka są najzwyczajniej niezrozumiałe Każdy z
Browsing tag: mama
Każda z czytelniczek bloga może wysłać do mnie – także anonimowo – opowieść o swojej drodze mlecznej o walkach jakie stoczyła, żeby udało się karmić dziecko tym co najlepsze – mlekiem mamy. Forma tej opowieści może być dowolna. Wiem, że takie historie mogą napełnić serca i umysły mam karmiących piersią a będących w kryzysie nadzieją
Kiedy urodził się Gabryś, moje szczęście nie miało końca. Jakie to było kochane, moje dziecko, najpiękniejsze i w ogóle macierzyństwo to esencja mojego życia i tęcza. Oczywiście pojawiły się już wtedy głosy, że najtrudniejsze przede mną. Że taki roczniak to daje w kość. Nie pamiętam, żeby roczniak mi dał w kość, ale jak Gabryś miał
Jedna donosicielka zadzwoniła do służb, kiedy usłyszała, że rodzice grożą malutkiemu dziecku praniem dupy w domu i sadzą mu klapsy. (Skoro sadzą publicznie to w domu pewnie jest jeszcze gorzej) Straszna kobieta. Jak ona mogła. Przecież ci biedni rodzice po prostu sobie nie radzili z zaistniałą sytuacją posiadania dziecka… No każdemu może się wyrwać, no
Mam przed sobą książkę Shielli Kitzinger „Karmienie piersią”. Według daty na okładce rok 1979, ponad trzydzieści lat temu. Wydanie moje – polskie jest z 1983 roku. Shiella Kitzinger jest antropologiem, pisze książki o porodach, ciąży i karmieniu piersią, prowadzi wykłady o tej tematyce na całym świecie, a jeżeli nie wiecie o kogo chodzi, to jest
Wczoraj napisałam Wam kim był doktor Spock – Dzisiaj napiszę jak trzydzieści lat temu pisał o karmieniu piersią. Dla porównania karmienie piersią według polskich poradników znajdziecie o „Mleko kobiece jest zawsze czyste i świeże” „(…) zaspokaja instynktowna potrzebę ssania, gdyż niemowlę może ssać pierś dowolnie długo” – w Polsce pisało się wtedy o macerowaniu brodawek
Mam w dłoniach książkę sprzed 30 lat – „Dziecko” Benajmina Spocka – pozycja ta po raz pierwszy ukazała się w USA w latach czterdziestych zeszłego stulecia, a jej ostatnie wydanie ukazało się w 2012 roku! Ja posiadam polskie wydanie z 1989 roku, a jest to tłumaczenie wydania amerykańskiego z roku 1985. Przez 52 lata od
Wczoraj pisałam Wam jak to było trzydzieści lat temu na polskich porodówkach – – dzisiaj kolejna część – połóg i karmienie piersią wg książki „Zdrowie kobiety” Państwowego Zakładu Wydawnictw Lekarskich „warunkiem [udanego karmienia] jest odpowiednie przygotowanie brodawki w czasie ciąży tak aby w czasie karmienia nie uległa uszkodzeniu” – pisałam o tym TUTAJ „(…) idealna czystość! (…) Ręce położnicy
Wiele gorzkich słów pod adresem babć – mam i teściowych z moich ust padło. Oskarżyłam je już nie raz, o to że mordują naszą laktację i gadają głupoty na temat opieki nad dzieckiem i porodu. Te nasze kochane kobiety nie robią nam tego często specjalnie. Trzydzieści lat temu zupełnie inaczej opiekowało się dzieckiem niż teraz.
Jeżeli jeszcze tego nie wiecie to ja to powiem – dzieci płaczą, krzyczą i wrzeszczą leży to w ich naturze. Brak hamulców to etap z którego się wyrasta (w większości, bo znam takich co nie wyrośli). Jednak ten etap jest nierozerwalnie związany z dorastaniem – szaleństwo młodości i wygłupy małych dzieci – to normalne. Uważam,