CZY MLEKO MOŻE SIĘ SKOŃCZYĆ Z DNIA NA DZIEŃ?


Bardzo często czytam na forach internetowych, że jakiejś mamie mleko skończyło się z dnia na dzień. Że z jakiegoś powodu już go nie ma dzisiaj, a wczoraj było.

Czy jest to możliwe? Czy mleko może się skończyć przez noc?

Przede wszystkim warto pamiętać o tym, że w fizjologicznej, niezaburzonej laktacji, kiedy dziecko jest karmione na żądanie, nie jest to możliwe. Gruczoł nie przestaje pracować nagle bez powodu.

A przypadki inne? Kiedy może się wydarzyć, że mleka nagle zabraknie?

Przypadek 1: od początku było coś nie tak – stopniowy spadek pokarmu

Czyli kiedy nagle okazuje się, że mleka było za mało, bo od początku występowały jakieś trudności, np. było niezdiagnozowane krótkie wędzidełko, przystawianie do piersi było niewłaściwe, a pobieranie pokarmu nieefektywne, kiedy dziecko i mama byli ze sobą rozdzieleni z jakiegoś powodu. W takim przypadku mogło dojść do powolnego spadku produkcji pokarmu, który błędnie jest interpretowany jako spadek z dnia na dzień.

CZYTAJ O WĘDZIDEŁKU

CZYTAJ O URUCHOMIENIU SWOICH PIERSI DO KARMIENIA

Przypadek 2: dokarmianie bez wskazań – stopniowy spadek pokarmu

Czyli kiedy dziecko dostawało butelkę, kiedy wystąpił pozorny niedobór pokarmu, a dokarmianie miało miejsce bez wskazań podpartych oceną obiektywnych wskaźników karmienia piersią. Zwykle regularne karmienie mieszane bez wyraźnych wskazań i opieki laktacyjnej skutkuje systematycznym spadkiem produkcji pokarmu, który finalnie może doprowadzić do zatrzymania laktacji.

CZYTAJ O WSKAŹNIKACH KARMIENIA PIERSIĄ

Przypadek 3: dziecko nie jest karmione na żądanie lub ma ograniczony dostęp do piersi  – stopniowy spadek pokarmu

Kiedy ograniczamy dziecku dostęp do piersi i regulujemy długie odstępy między karmieniami, może okazać się, że piersi nie będą pracowały w sposób efektywny. Szczególnie dotyczy to okresu od razu po porodzie – ograniczenie ssania piersi i stymulacji w okresie stabilizacji produkcji pokarmu może spowodować spadek produkcji lub niewystarczającą produkcję po 6 tygodniu. Kiedy zaczniemy znacznie ograniczać dziecku karmienie piersią, to spadek pokarmu może być odczuwalny w sposób wyraźny. Jeżeli nie karmimy na żądanie, tylko na godziny, to laktacja może być zbyt niska dla potrzeb dziecka.

Przypadek 4: przyjmujemy leki lub zioła, które hamują laktację

Zioła, które mogą zahamować laktację, to przede wszystkim szałwia, mięta, mięta pieprzowa, pokrzywa – ich działanie ograniczające produkcję nie są podparte badaniami naukowym i uważane są za ludowe sposoby na hamowanie laktacji.

Leki, które wykazują działanie hamujące na laktację, to m.in.: bromokryptyna i jej pochodne, pseudoefedryna, estrogeny, kabergolina lub barbiturany.

CZYTAJ O BROMOKRYPTYNIE

Przypadek 5: nagły i duży stres – nagłe zahamowanie produkcji

Nie chodzi o to, że wystraszyłam się, bo ktoś kichnął głośno, ale o stres spowodowany ogromnie trudnym wydarzeniem: wojna, śmierć bliskiej osoby, wypadek itp. Wtedy może dojść do czasowego zatrzymania produkcji pokarmu i odruchu wypływu pokarmu – taki proces jest całkowicie odwracalny po upływie od kilku godzin do kilku dni.

Przypadek 6: przewlekły stres i zmęczenie – problemy z utrzymaniem prawidłowej produkcji pokarmu

Kiedy mama jest narażona na ciągły stres o dużym nasileniu, np. na skutek przemocy domowej, ciągłej krytyki ze strony bliskich, braku wsparcia lub pomocy, może okazać się, że produkcja nie będzie mogła ustabilizować się na prawidłowym poziomie i będzie generowała problemy z karmieniem dziecka.

Przypadek 7: niedożywienie lub odwodnienie – przypadek skrajny

Przypadek ten dotyczy sytuacji, kiedy mama jest skrajnie niedożywiona lub skrajnie odwodniona na poziomie zagrażającym jej życiu. Takie problemy nie występują, kiedy „zapomnimy zjeść śniadania” lub nie miałyśmy czasu porządnie zjeść posiłków danego dnia.

Przypadek 8: strajk laktacyjny – pokarm jest, ale dziecko nie chce jeść – często interpretowany jako zanik pokarmu

Sytuacja, kiedy dziecko nagle odmawia karmienia z piersi. Zwykle trwa od 2–3 dni. Może być spowodowana: infekcją ucha, bolesnym dla dziecka karmieniem związanym np. z refluksem, zbyt szybkim wypływem pokarmu, reakcją na leki, które mama przyjęła, bólem spowodowanym urazem w jakiejś części ciała, bólem w buzi dziecka (ząbkowanie, tzw. pleśniawka, uszkodzenia błony śluzowej ust itp.), reakcją na produkt, którego używa mama: perfumy, dezodorant, krem, płyn do płukania tkanin. Inne powody strajku laktacyjnego to: stres, przestymulowanie,  ścisły schemat godzinowy karmienia piersią, częste przeszkadzanie dziecku w karmieniu, skracanie karmień dziecka, zanim ono skończy, wypłakiwanie dziecka i zostawianie go samego, kiedy płacze, nagła zmiana rutyny dziecka (wyjazd na wakacje, święta, nagły wypadek, pobyt w szpitalu), kłótnie dorosłych w czasie karmienia, nagła reakcja na ugryzienie piersi przez dziecko, nieoczekiwanie długa rozłąka z mamą, dokarmianie z butelki – bez wskazań.

Przypadek 9: wróciłaś do pracy lub/i dziecko poszło do żłobka – spadek fizjologiczny

Laktacja polega na podaży i popycie – jeżeli dziecko jest przystawiane do piersi, to programuje produkcję na tyle, na ile może przy tej piersi być. Jeżeli nagle dziecko przebywa mniej przy piersi, to spadek produkcji może być odczuwalny, ale dopóki przystawiasz dziecko do piersi po pracy, przed nią oraz w nocy, to produkcja ustabilizuje się na poziomie zdolnym do zapewnienia odpowiedniej ilości mleka na czas, kiedy możesz karmić dziecko.

Przypadek 10: rozszerzasz dietę – spadek fizjologiczny

Tak jak w przypadku punktu 9, jeżeli w czasie rozszerzania diety rozpoczęłaś ograniczanie karmień piersią, to możesz spodziewać się spadku produkcji pokarmu. Jednak jeżeli nie chcesz, żeby produkcja spadała, należy dietę rozszerzać, nie zastępując karmienie piersią pokarmami stałymi, a uzupełniając karmienie piersią nowościami.

WIĘCEJ O ROZSZERZANIU DIETY  TU i TU

Przypadek 11: nadchodzi menstruacja lub jesteś w ciąży

Na skutek zmian hormonalnych w ciele kobiety produkcja pokarmu może zanotować wahnięcia w okolicy kilku dni przed menstruacją oraz około 20 tygodnia ciąży. O ile w przypadku menstruacji około drugiej doby od początku krwawienia sytuacja zwykle się stabilizuje, o tyle w przypadku ciąży produkcja stabilizuje się dopiero po porodzie. W przypadku problemów w okresie menstruacji należy zadbać o prawidłowo zbilansowaną dietę i zwrócić uwagę, czy nie występuje niedobór magnezu lub wapnia.

CZYTAJ O KARMIENIU PIERSIĄ I MENSTRUACJI

CZYTAJ O KARMIENIU PIERSIĄ I CIĄŻY i TU

Przypadek 12: Twoja tarczyca potrzebuje pomocy – spadek produkcji

Przy niedoczynności tarczycy produkcja pokarmu może być niewystarczająca oraz odpowiedź oksytocynowa może nie być wystarczająca. Problemy z tarczycą mogą rozpocząć się u kobiet, które już są doświadczone w karmieniu piersią.

CZYTAJ O KARMIENIU PIERSIĄ I PROBLEMACH Z TARCZYCĄ

Przypadek 13: ciężki wypadek, ciężkie uszkodzenie narządów wewnętrznych  i utrata dużej ilości krwi – przypadek skrajny

Duża utrata krwi spowodowana urazem lub wypadkiem oraz urazy odniesione w wypadku mogą spowodować zatrzymanie produkcji mleka i odpowiedzi oksytocynowej.

Przypadek 14: regularne picie alkoholu

W czasie karmienia piersią nie należy regularnie pić alkoholu. Osoby z aktywną chorobą alkoholową nie powinny karmić dziecka piersią. Nadużywanie alkoholu może spowodować problemy z produkcją i wypływem pokarmu. Alkohol można spożywać w czasie laktacji okazjonalnie i w niedużych ilościach, zachowując odpowiednie środki ostrożności.

Podsumowując

Powodów, dla których mleko może się skończyć z dnia na dzień, jest bardzo mało. To, co zwykle diagnozujemy u siebie jako niedobór pokarmu, jest niedoborem pozornym, który nie ma nic wspólnego z faktycznym poziomem naszej produkcji.

korekta: AD VERBA

Hafija

Nazywam się Agata. Hafija.pl to najlepszy mainstreamowy blog o karmieniu piersią.

4 komentarze

  • Ania
    22 kwietnia 2022 at 15:17

    Ostatnio mam mniej mleka i zaczęłam szukać i prawdopodobne że od mięty o której nie słyszałam, zaczęłam ją pić kilka dni temu i zaczął się problem z ilością mleka, jest ale mniej i albo to aż taki przypadek albo faktycznie mięta trochę hamuje produkcję.

  • miszja
    13 maja 2020 at 22:21

    To, że szałwia hamuje laktację to wiem i w wielu miejscach o tym jest napisane, ale o mięcie pierwsze słyszę, a piję jej dużo. Czy jeśli wszystko jest ok od 9 miesięcy karmienia to mogę się nie martwić i pić dalej czy powinnam ją odstawić? 😮

  • Kamila
    13 maja 2020 at 08:45

    U mnie lekarz kazał dokarmiać bo niby dziecko za mało przybrało przez tydzień. To był 5 tydzień i przytył 120 gram. Inne wskaźniki skutecznego kp były spełnione wzorowo. A ja głupia go posłuchałam, no i dokarmiałam. Niewiele bo raz, dwa razy dziennie, ale jednak. I chwilę przed skończeniem 3 miesiąca pojechaliśmy na wakacje. I młody odrzucił butelkę zupełnie. A, że to wakacje i było tak bezstresowo to zamiast szukać innych butelek i mm po prostu odpuściłam. Wszystkie wskaźniki poza, wagą, bo jej nie znałam były ok. I udało się po powrocie z wakacji już tylko kp i karmię 11 miesięcy. Twój blog bardzo w tym pomógł. Dodam, że wiedziałam, że dobrze przystawiam do piersi i z wędzidełkiem jest ok bo po porodzie miałam kilka konsultacji z cdl. Ale jakbym słuchała cały czas lekarza i pielęgniarki to tego pokarmu na pewno by nie wystarczyło. Bo rady oprócz mm to było dopajanke wodą w nocy, smoczek, karmienie nie na żądanie bo przecież ja też muszę mieć swoje życie itd, itp.

  • Be
    13 maja 2020 at 08:38

    U mnie występuje spadek ilości pokarmu jeśli nie jem i nie piję wystarczająco. Wystarczy 1-2 dni zbyt ubogiej diety i piesi są puste a dziecko płacze w niebogłosy.
    Da się wtedy przywrócić laktację ale uważam, że wszechobecna informacja, że dieta matki nie zmniejszy ilości pokarmu może być myląca a łatwo zaniedbać swoje żywienie mając wymagające niemowle.

Comments are closed here.