VITAPIL – wyniki akcji recenzenckiej
W sierpniu moje czytelniczki rozpoczęły testowanie produktów Vitapil profesjonalny lotion i Vitapil mama. Dzisiaj przedstawiam Wam recenzje produktów Vitapil.
Ja sama stosowałam latem Vitapil lotion. Co prawda nie brałam udziału w teście z dziewczynami, bo nie karmię, ale wypadało mi trochę więcej włosów w ostatnim czasie. Po stosowaniu produktu po bokach zagęściły mi się baby hair i wypadanie włosów nieco się uspokoiło. Zdjęcia poniżej wygrzebałam z mojego telefonu, są z okresu, kiedy stosowałam lotion. Ta pierwsza fotka jest z maja, a druga z września. Moje włosy zaczęły bardzo odstawać i zrobiło się ich tak jakby więcej.
Lotion super pachnie i bardzo łatwo się go stosuje. Jak na moje nieregularne stosowanie to efekt był całkiem niezły. Jedynym minusem dla mnie był fakt, że skóra mojej głowy dość szybko się wysuszała i stosowanie maski nawilżającej okazało się niezbędne.
Profesjonalny Lotion i Vitapil Mama w tabletkach testowało piętnaście mam!
Aneta
Skuteczność tabletek podzieliłam na dwie kategorie:
1) porost włosów
2) wypadanie
Jeśli chodzi o pkt 1, to ocena jest 1000/10! Pojawiło się bardzo dużo baby hair, na zdjęciu nie dałam rady tego ładnie uchwycić. Jestem naprawdę bardzo zadowolona.
Co do punktu nr 2. Również widać efekty, ale nie ma takiego „wow” jak w punkcie nr 1. Nie wypada już tyle włosów jak na początku, jest to raczej normalna ilość gubionych włosów. Jest jeden malutki minus – wielkość tabletek. Nie lubię łykać dużych tabletek, jest to dla mnie nieprzyjemne. Jednak plusy przysłaniają ten jeden nieznaczący minus.
Podsumowując, poleciłabym tabletki każdej mamie. Dodam jeszcze, że pielęgnacja włosów oraz dieta nie zmieniły się. Jedyna zmiana to tabletka Vitapil Mama do śniadania. Sama będę kontynuować kurację jeszcze około 2 miesięcy na pewno. 🙂
Ola
Testowane tabletki uważam za skuteczne. W trakcie kuracji zauważalny był wzrost tzw. baby hair nad czołem i koło skroni. Wypadanie włosów podczas mycia oraz czesania także zostało zminimalizowane. Jednakże w moim przypadku zauważyłam szybsze przetłuszczanie się włosów, co mnie troszkę martwiło. Fajnie, że powstały tabletki ze składem bezpiecznym dla mam podczas laktacji, szczególnie jak jest się mamą długodystansowca piersiowego. 🙂
Od początku drogi laktacyjnej można dbać również o siebie po „ciężkim” dla organizmu okresie ciąży i porodu bez obaw o bezpieczeństwo swojego maluszka. Minusikiem dla mnie podczas stosowania był nieprzyjemny posmak w ustach po zażyciu i odbijanie się smakiem tabletki. Podsumowując, tabletki Vitapil Mama uważam za godne polecenia każdej mamie. Oczywiście, kuracja w moim przypadku nie została przerwana i w dalszym ciągu stosuję tabletki, licząc na powrót mojej bujnej czuprynki sprzed okresu ciąży.
Ania
Po dwóch miesiącach stosowania tabletek Vitapil Mama moje włosy zaczęły odrastać. Na skroni pojawiło się dużo baby hair, co nawet zauważyła moja fryzjerka. Włosy są bardziej błyszczące (nie zmieniałam w tym czasie produktów do ich pielęgnacji), a gdy przeczesuję je ręką, nie obawiam się już, że cała garść włosów zostanie mi w dłoni. Do testowania podchodziłam z dość dużą rezerwą, jestem jednak bardzo pozytywnie zaskoczona! Zamówiłam kolejne opakowanie, gdyż nadal karmię i chcę, aby kuracja trwała dalej.
Marta
Po 2 miesiącach stosowania Vitapil Mama nie widzę jeszcze spektakularnych efektów. Jestem 4 miesiące po porodzie i nadal dostrzegam głównie wypadanie włosów. Dlatego będę kontynuowała kurację Vitapil Mama. Jego zdecydowaną zaletą jest to, że to jedyny suplement wzmacniający włosy dedykowany dla mam karmiących! Z niecierpliwością będę wypatrywała małych odrastających włosków.
Marta
Coś się dzieje na mojej głowie. Włosy są zdecydowanie mocniejsze, na pewno. Baby hair pojawiają się i stercza. Ja osobiście na razie unikam farbowania, obcięłam włosy, żeby nie były takie ciężkie, i łykam też witaminy. Wszystko razem daje bardzo zadowalające efekty.
Martyna
Przez dwa miesiące testowałam tabletki Vitapil Mama. Włosy przestały wypadać jak szalone, pojawiły się też baby hair. Zauważyłam też, że włosy są gładsze. To była moja pierwsza jakakolwiek kuracja do włosów i jestem zadowolona. Cieszę się, że na skroniach nie mam już prześwitujących placków. Karmiąc piersią trzeba pamiętać o suplementacji witamin i śmiało mogę polecić koleżankom ten produkt. Jeden mały minus- tabletki są bardzo duże, ja niestety miałam problem z połykaniem. Podsumowując, włosy są w zauważalnie lepszej kondycji i przede wszystkim jest ich więcej. 🙂
Aleksandra
Zdecydowałam się na udział w testowaniu lotionu Vitapil, gdyż po porodzie zaczęły mi bardzo wpadać włosy, a stosowanie suplementów nie przyniosło efektów. Używałam Vitapilu przez około dwa miesiące. Pierwsze oznaki poprawy zauważyłam po miesiącu stosowania. Włosy nie były już oklapłe, stały się trochę gęstsze, ale co najważniejsze, nie wypadały tak mocno jak dotąd – na szczotce nie zostawało tyle włosów. Moje baby hair również urosły. Sam produkt znajduje się w poręcznej butelce i jest łatwy i wygodny w aplikacji. Konsystencja lotionu pozwala na wygodne wcieranie go w skórę głowy. Jednak jego zapach jest dla mnie zbyt intensywny, podobny do męskiej wody kolońskiej. Nie lubię również, jak kosmetyki mają w składzie alkohol, gdyż ma on właściwości wysuszające, chociaż nie zauważyłam, by skóra mojej głowy robiła się sucha. Niestety, miałam wrażenie, że kosmetyk obciąża włosy, dlatego używałam go po wieczornym myciu głowy. Ogólnie mogę stwierdzić, że jestem zadowolona z efektów kuracji lotionem Vitapil. To pierwszy preparat, dzięki któremu problem wypadania włosów się zmniejszył. Jednocześnie ku mojemu zdziwieniu zauważyłam, że przez czas stosowania lotionu urosły mi bardzo szybko włosy. Warto go stosować na wypadanie włosów oraz poprawę ogólnej kondycji włosa, ale trzeba pamiętać o regularności.
Alicja
Testowałam VITAPIL Profesjonalny Lotion przez okres 6 tygodni – dokładnie na tyle wystarczyły mi 2 butelki produktu przy codziennym stosowaniu. Przyznam, że przed rozpoczęciem stosowania lotionu pokładałam w nim ogromne nadzieje. Byłam przerażona ilością włosów, które wypadają mi każdego dnia, a także powiększającymi się zakolami. Pierwsze, co wywołało pozytywne odczucia, był zapach lotionu. Śmiałam się do męża, że chyba już zawsze będę tego używać, nawet jeśli okaże się nieskuteczne, właśnie ze względu na zapach. Produkt nie powodował przetłuszczania włosów u nasady głowy, czego obawiałam się najbardziej. W żaden sposób nie wpływał na ich strukturę, wygląd czy miękkość. Niestety, nie zauważyłam różnicy w ilości wypadających włosów. Nadal znajdowałam ich mnóstwo na szczotce i wszędzie dookoła. Jednak ku mojej radości zaczęły odrastać. Łyse place zostały zauważalnie pokryte nowymi włosami. Reasumując, poleciłabym ten produkt kobietom mającym problem z wypadającymi włosami po ciąży, ale nie w celu zatrzymania wypadania. Lotion w moim odczuciu ma wpływ na szybsze odrastanie, a co ma wypaść i tak wypadnie. 🙂
Dominika
Używając preparatu Vitapil Profesional Lotion, pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to bardzo przyjemny zapach. Można powiedzieć, że ma zapach ładnych perfum. Bardzo łatwo się go aplikuje, wystarczy po umyciu spryskać nim włosy – dzięki dyszy preparat łatwo dociera w miejsca, które chcemy spryskać. Istotne, że Vitapil nie powoduje sklejania się włosów. Ja nakładam go na noc, po wieczornym prysznicu. Rano po przebudzeniu włosy są miękkie w dotyku, nieposklejane. Najistotniejszą jednak zaletą Vitapilu jest to, że ograniczył wypadanie włosów oraz spowodował odrastanie nowych. Nie chcę tutaj pisać, że włosy całkowicie przestały mi wypadać, ale widzę zdecydowaną poprawę. Myślę, że w przybliżeniu mogę stwierdzić, że wypada mi ok 2/3 mniej włosów, niż zanim zaczęłam stosować Vitapil. Warta podkreślenia jest również wysoka wydajność produktu – jedno opakowanie spokojnie wystarcza na miesiąc (przy codziennym stosowaniu). Mogę z całą pewnością polecić ten produkt paniom, które borykają się z problemem wypadających włosów, nie wykluczając tutaj również panów – gdyż jak słyszałam, na nich ten preparat też działa i przynosi podobne efekty jak te, których doświadczyłam sama.
Małgorzata
Stosowałam Vitapil Lotion co drugi dzień. Opakowanie jest bardzo praktyczne. Nie za duże, nie za małe, w sam raz. Aplikacja jest prosta i wygodna. Łatwo można utrzymać w ręce pojemnik, jednocześnie naciskając aplikator. Aplikator jest wygodny, pomaga zwłaszcza podczas nakładania preparatu na tylną partię głowy.
Preparat Vitapil nie podrażnił skóry mojej głowy, nie miałam żadnych dolegliwości. Zapach również mi nie przeszkadzał. Na zapach, niestety, narzekał mój mąż, twierdził, że jest „zbyt chemiczny” i nie powinnam go używać przy dziecku. Zauważyłam, iż po wysuszeniu włosów zapach nie był już tak intensywny.
Najważniejsze jest to, że po prawie dwumiesięcznej kuracji stwierdzam, że włosy mniej wypadają, zdecydowanie mniej. Już nie wyciągam garściami włosów ze szczotki, z odpływu w prysznicu i nie znajduję ich również w innych miejscach… Zauważyłam również nowe włosy u nasady i z tyłu na szyi. Natomiast spodziewałam się bardziej spektakularnego efektu, włosów nie ma aż tak dużo, jak przypuszczałam, że będzie. Być może jest to spowodowane tym, iż moje włosy zawsze były cienkie i raczej rzadkie. Być może dla moich włosów potrzeba więcej dni kuracji.
Włosy po stosowaniu preparatu są jakby bardziej „ciężkie”, są przyklapnięte przy nasadzie. Najlepiej byłoby myć głowę codziennie, żeby uniknąć efektu tłustych włosów. Niestety, w moim przypadku, przy małym dziecku i długich włosach, było to bardzo uciążliwe.
Tabletki Vitapil Mama stosowałam codziennie podczas obiadu. Jak dla mnie, niestety, są za duże. Ciężko mi przełknąć małą witaminę C, a co dopiero tak ogromne tabletki. Dla mnie to było nie lada wyzwanie. Również nie zaobserwowałam żadnych skutków ubocznych.
Kuracja Vitapil przyniosła efekty – zdecydowanie mniej wypadających włosów i pojawienie się nowych. Jeżeli miałabym ponownie skorzystać z serii Vitapil, wybrałabym wyłącznie lotion. Stosowanie tabletek jest dla mnie zbyt stresujące.
Magda
Do przetestowania miałam zestaw. Dlatego trudno jest mi określić, który z produktów mógł działać lepiej czy gorzej. Wiem jedno na pewno – z działania kompleksowego (od wewnątrz i z zewnątrz) jestem zadowolona. Bardzo zadowolona. Pierwsze zdjęcie nie było w stanie pokazać tego, jak było źle, drugie nie oddaje tego, jak bardzo się poprawiło. Na całej głowie między pozostałościami „starych” włosów utworzył się uroczy jeżyk tych nowych. Na szczęście nowe włosy już są takiej długości, że nie odstają bardzo, tylko dają się okiełznać. Wszystkie włosy stały się wyczuwalnie gęstsze, może nawet mniej się łamią (nie zauważyłam potrzeby podcinania końcówek). O korzystaniu z tabletek więcej nie mogę powiedzieć, wystarczyło pamiętać brać je codziennie i tyle. Żadna filozofia – twoim pomocnikiem jest systematyczność.
Korzystanie z serum dostarczyło mi troszkę więcej „gimnastyki”. Po umyciu włosów aplikowałam serum, następnego dnia było OK, jednak późnym wieczorem, jeżeli nie umyłam włosów ponownie, głowa zaczynała swędzieć. No, a umówmy się, mycie włosów codziennie przy małym dziecku może być problematyczne. Może nie problematyczne, ale mnie się często nie chciało po prostu. Kto bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem! 😉
Eliza
Od 7 miesięcy jestem mamą. Mniej więcej w trzecim miesiącu zaczęłam zauważać wypadające włosy. Każda kąpiel, widok szczotki do włosów oraz jasne płytki w mieszkaniu (jestem brunetką) potęgowały wrażenie, że nie długo będę po prostu łysa! Po dwóch miesiącach stosowania Vitapil Mama w połączeniu z Vitapil Lotion włosy naprawdę zaczęły mniej wypadać, serio! Do tego pojawiły się baby hair, które bardzo fajnie sterczą po kąpieli. ? Ogólnie jestem sceptycznie nastawiona na „magiczne” produkty robiące cuda, ale skoro dane mi było przetestować, pomyślałam: „czemu nie?”. Cud stał się naprawdę, a mnie spadł kamień z serca!? Nie wiem, czy produkty Vitapil pomogą każdej mamie, która zmaga się z nadmiernym wypadaniem włosów po porodzie, ale mnie pomogły i polecam je z czystym sumieniem!
Sabina
Miałam przyjemność stosować Tabletki Vtapil Mama oraz Vitapil Profesjonalny Lotion. Na pochwałę na pewno zasługuje fakt, że musimy łykać tylko jedną tabletkę dziennie, jest ona dość spora, ale łatwa w połknięciu. Jeśli chodzi o lotion, to dla mnie ogromnym plusem był zapach i oczywiście łatwość aplikacji. Moim zdaniem dobrze się wchłaniał, nie pozostawiając nie przyjemnego filmu. To, co zauważyłam po 2 miesięcznej kuracji, to w moim odczuciu bardziej elastyczne włosy i bardziej odporne na czynniki mechaniczne. Nie zauważyłam rozdwojonych końcówek czy połamanych włosów na ich długości. Jednak pozostaje najważniejsze pytanie: „Czy zmniejszyła się ilość wypadających włosów?”. Niestety, w tej kwestii zauważyłam u siebie niewielką poprawę. Zatem czy uważam preparaty za niegodne polecenia? Absolutnie nie! Mimo że nie odczułam zmniejszenia się ilości wypadających włosów, to jednak producent w stu procentach spełnił swoją obietnicę i cieszyć się mogę ogromną ilością baby hair wzdłuż linii włosów. A to właśnie ta kwestia, oprócz rzecz jasna redukcji wypadających włosów, była dla mnie najważniejsza. Jedno jest pewne: będę kontynuować stosowanie kuracji Vitapil Mama.
Ania
Uważam, że produkty spełniają swoją rolę. Wcierki używałam co 3 dzień. Zauważyłam zdecydowanie mniej wypadających włosów, a dziecko szarpie je tak samo jak wcześniej. Więc na pewno się wzmocniły. Mam jednak uwagę co do składu wcierki do włosów. Producent pisze, że jest bezpieczna dla kobiet w ciąży i karmiących i zaleca nawet codzienne używanie. Biorąc pod uwagę skład (obecny phenoxyetanol), ja bym tego w ciąży i na początku karmienia piersią regularnie nie stosowała. Niestety, kosmetyków z tym składnikiem jest tak dużo, że trudno go ograniczyć w codziennej pielęgnacji, a wcierka akurat nie jest niezbędna. Uważam, że na opakowaniu nie powinno być informacji, że produkt jest bezpieczny dla kobiet w ciąży i karmiących i jednocześnie zalecenia używania go codziennie.
Ewelina
Minęły prawie 2 miesiące od dnia, kiedy dostałam lotion Vitapil wraz z niespodziankami. Lotion ma specyficzny zapach, mnie względnie odpowiada, mężowi zdecydowanie nie. Po dwóch tygodniach zauważyłam, że włosy wolniej się przetłuszczają, nie musiałam myć ich codziennie, mogłam co 2 dni. Włosy początkowo puszyły się po zastosowaniu lotionu, dopiero po 2–3 godzinach od wysuszenia wyglądały korzystanie. Z czasem miałam wrażenie, że włosy się przyzwyczajają i po pół godzinie wyglądały dużo zdrowiej, stały się błyszczące. Myślę, że to kwestia dużej zawartości denaturatu w składzie. Nie zauważyłam, by włosy rosły szybciej. Już wcześniej stosowałam masaż skóry głowy, on sam dawał efekty na tym polu. Za to zdecydowanie mam dużo baby hair. Nie wiem, czy to kwestia Vitapilu, czy tego, że minął rok od porodu i włosy naturalnie odrastają. Za to włosy, które rosną, bardzo mnie zaskoczyły, bo mimo że zawsze miałam proste włosy, to baby hair są zdecydowanie falowane. Nieraz mówili, że po porodzie nic nie będzie już takie samo. 🙂 Włosy już wcześniej opanowały się z wypadaniem, po stosowaniu środka sytuacja utrzymywała się w normie.
Czy kupię kolejne opakowanie? Nie wiem.
Czy poleciłabym przyjaciółce? Tak, ale nie zachwalałabym pod niebiosa. U mnie lotion częściowo się sprawdził. Należy pamiętać, że każdy jest inny.
PS. Plusem jest masaż skóry głowy. To zawsze krótka chwila na relaks.
Ponieważ dwie ostatnie recenzje zawierały wątpliwości co do składu produktów, poprosiłam producenta o stanowisko w sprawie tych dwóch składników.
Producent Vitapil Profesjonalny Lotion, działając zgodnie z ustawą z dnia 4 października 2018 r. o produktach kosmetycznych oraz Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) NR 1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r. dotyczącego produktów kosmetycznych, przed wprowadzeniem kosmetyku po raz pierwszy do obrotu poddał kosmetyk wymaganym badaniom dotyczącym tolerancji produktu przez osoby o skórze wrażliwej, ocenie bezpieczeństwa został poddany także KAŻDY składnik znajdujący się w gotowej formulacji lotionu.
Tzw. raport bezpieczeństwa dla kosmetyku jest wymaganym prawem dokumentem, przygotowanym przez niezależnego eksperta biegłego w kosmetologii – wnioski z raportu oceniającego bezpieczeństwo dla Vitapil Profesjonalny Lotion są jednoznacznie:
Lotion jest przeznaczony do pielęgnacji włosów dla populacji młodzieży i osób dorosłych, kobiet w ciąży i matek karmiących. Użyte w składzie produktu kosmetycznego substancje w zaproponowanych stężeniach są bezpieczne i nie stanowią zagrożenia dla zdrowia.
Przywołany w jednej z recenzji składnik phenoxyethanol jest w ilości poniżej 1%, jest to poziom dopuszczalny prawem i wskazany w załączniku V Wykazu substancji konserwujących dozwolonych w produktach kosmetycznych Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady WE nr 1223/2009.
Podobnie alkohol skażony, inaczej alkohol denaturyzowany, jest standardowo stosowany w produktach kosmetycznych – skażanie tej substancji jest uzasadnione gorzkim smakiem, nieakceptowalnym do spożycia przez człowieka. Amerykańska Agencja ds. Leków uznała alkohol za bezpieczny, ponadto jest dowiedzione naukowo, że alkohol NIE wchłania się przez skórę, jest zatem środkiem stosowanym wyłącznie na powierzchnię skóry i nie ma możliwości jej penetracji.
https://scbeautymagazine.pl/alkohol-nie-wchlania-sie-przez-skore/
Wniosek z oceny bezpieczeństwa produktu: Związki chemiczne zawarte w kosmetyku Vitapil Profesjonalny Lotion charakteryzują się korzystnym profilem bezpieczeństwa oraz w stężeniach stosowanych w produkcie kosmetycznym brakiem działania mutagennego, kancerogennego i teratogennego. Produkt kosmetyczny Vitapil Profesjonalny Lotion nie zawiera w swoim składzie substancji niedozwolonych. Vitapil Profesjonalny Lotion jest bezpieczny dla zdrowia ludzi w normalnych i dających się przewidzieć warunkach stosowania.
korekta: AD VERBA