Aplikacje mobilne i marketing mleka kobiecego

Żyjemy w skomputeryzowanym świecie. Nie, nawet i to już nie. Teraz żyjemy w świecie mobilnym. Jak pisze Natalia Hatalska w swoim Trend Book 2016, „Aktualnie penetracja smartfonów w Polsce wynosi 60% i korzystający ze smart fonów Polacy dokładnie wiedzą, do czego one służą.” ¹

Jeżeli weźmiemy do ręki smartfona, odpalimy sklep aplikacji dla naszego systemu i wpiszemy „niemowlę” lub „dziecko”, to oprócz gier, wyskoczy nam mnóstwo aplikacji dotyczących opieki i żywienia dzieci. Obrandowane markami producentów żywności dziecięcej, mają podpowiadać jak żywić i karmić dzieci i niemowlęta. O tym trendzie mówiłam na konferencji WHO Polska w Warszawie, kiedy rozpracowywałam łamanie kodeksu WHO. Nie trzeba szukać reklamy mleka modyfikowanego czy reklamy jedzonka ze słoika dla dzieci. Wystarczy uruchomić telefon – te aplikacje, te treści już tam są i już czekają na nas w naszych torebkach i kieszeniach.

Po co producenci produktów dla dzieci tworzą takie aplikacje? Bo to ma sens. Serio. Są łatwo dostępne, darmowe dla odbiorców, są prezentem od marki, są ładne, przydatne i, a może przede wszystkim, są świetnym nośnikiem reklamy.

Ostatnio przeprowadzono badanie wpływu stworzonej specjalnie na ten cel aplikacji wspierającej karmienie piersią. Pierwsza rzecz o jakiej pomyślałam, kiedy zobaczyłam informację o tym badaniu to: Serio, potrzebowali do tego badania naukowego!?

A potem: Nie mogli spytać kogoś, kto pracuje w branży nowych mediów czy aplikacje telefoniczne DZIAŁAJĄ?!

No dobra. Może musieli, więc zbadali. Okazało się, że aplikacje działają!! Hurra!

Czy aplikacje mobilne mają wpływ na życie człowieka? Mają! Juppi!!

A tak serio, to wystarczy poczytać wcześniej wspominanego przeze mnie trendbooka Natalii Hatalskiej ². No nie jest wiedzą tajemną i ukrytą, że nowe technologie odgrywają w życiu człowieka ogromną rolę. Jest to rozwój cywilizacji, z którym już Marty McFly zetknął się w 1985 roku w „Powrocie do przyszłości” ³

Ale do sedna! Co odkryła analiza stosowania aplikacji dedykowanej mamom karmiącym piersią?

Cytuję:

Pilotażowe badanie pokazało, że używanie aplikacji mobilnej, dzięki której mamy miały dostęp do społeczności on-line, oraz która przekazuje mamom wspierające informacje znacznie zwiększa wskaźniki karmienia piersią. ⁴

Mamy z grupy badanej zaczęły korzystać z aplikacji około siódmego tygodnia przed porodem. Dostawały około 5-7 wiadomości typu „push” w tygodniu (takie powiadomienia automatyczne z aplikacji). ¼ tych wiadomości wymagała jakiejś aktywności np. udzielenia odpowiedzi na pytania typu: ile dziecko robi kupek dziennie, a część powiadomień przekazywała pozytywne, udowodnione naukowo informacje o korzyściach, jakie wynikają z karmienia piersią.

Aplikacja przekierowywała uczestniczki badania na prywatną grupę na Facebooku, gdzie specjalista udzielał odpowiedzi na zadawane pytania. Na tej grupie pojawiały się też wspierające linki, komentarze i filmy video.

W porównaniu z grupą kontrolną, mamy, które używały aplikacji i logowały się w tej społeczności, częściej kontynuowały karmienie piersią po 3 miesiącu życia (95% w porównaniu do 83%), 95% dzieci mam z grupy badanej, było karmionych w ponad 80% mlekiem matki, w porównaniu z 78% dzieci w grupie kontrolnej. Mamy, które korzystały z aplikacji były bardziej pewne swojego karmienia piersią i miały mniejsze obawy w związku z żywieniem dziecka swoim mlekiem. ⁵

Szykuje się teraz większe badania z większą grupą badaną.

No to teraz skomentuję od siebie

Mówiłam już i pisałam o badaniach dotyczących niemedycznego wsparcia laktacyjnego. Szczegóły znajdziecie na stronie naszej Fundacji ⁶. W skrócie – wsparcie niemedyczne, realizowane telefonicznie, analizowane w okresie ok. 5-10 lat temu działało. Czyli wsparcie przy użyciu starych technologii, z minionych lat sprawdza się w wydłużaniu czasu karmienia piersią. Dlaczego więc nowoczesne środki przekazu i komunikacji miałyby nie działać? Działają! Mniemam, że aplikacje które promują inne zachowania także działają tylko na niekorzyść karmienia piersią

Peer suport, grupy wsparcia, edukacja – działają. Działają nowe technologie, nie tylko w sferze laktacji. Mobilne aplikacje angażują klientów i marki. Serio – obecność w „telefonie” klienta jest bardzo ważna i może być narzędziem wpływu. Potężnym narzędziem.  Zerknijcie sobie w wasze telefony i popatrzcie jak byście się czuli jakby wam je ktoś ukradł, wasze nawigacje, kalendarzyki menstruacyjne, aplikacje do analizy statystyk, Facebooki, Twittery. Wiedzą to producenci mleka modyfikowanego. Aplikacje mobilne dla mam od producentów mleka są na wyciągnięcie ręki.

Kiedy pisałam materiał na konferencję WHO to zarejestrowałam sobie na smartfonie taką apkę, która wywaliła mi powiadomienie, że pomimo to, że moje dziecko ma już 4 lata, to NADAL mogę mu podawać mleko modyfikowane. Czy nie lepiej żeby taka aplikacja przekazywała informacje, dlaczego warto karmić piersią? Jak długo warto karmić piersią i że dziecku karmionemu piersią nie trzeba podawać mleka modyfikowanego ani po pół roku, ani po roku ani po drugim i trzecim roku życia dziecka?

Ponadto, uważam, że takie badania faktycznie są potrzebne żeby uzasadniać tworzenie takich aplikacji, ale czas, w jakim jest to realizowane wydaje się być tutaj bardziej istotny niż wyniki. Taka aplikacja od organizacji prozdrowotnej, niezależna, niefirmowana powinna być JUŻ! Natychmiast! Konkurencja nie śpi! Na razie „analizują”…

Teraz powstają aplikacje na telefony, zegarki, niebawem będziemy mieć okulary z aplikacjami. A apki o karmieniu piersią… w lesie. To trochę tak jakbyśmy teraz analizowali, jakość płyt CD.

Nie zrozumcie mnie źle. Ja wiem, dlaczego to sprawdzają specjaliści. Wiem i rozumiem, że trzeba sprawdzić jak uzyskać najlepsze efekty, jak przekazywać informację, w jakiej formie i ilości. Ale trzeba już działać. Gdybym miała środki to bym z Fundacją robiła taką appkę… Bez badań, Bez analiz. A na razie tylko mam plan.

Ale drugi wniosek, jest taki, że karmienie piersią potrzebuje osób z różnych branż, żeby można było profesjonalnie promować i realizować kampanie promocji laktacji na świecie. Osób, które wiedzą, że trzeba robić aplikacje, że trzeba działać w nowych mediach, że trzeba dary nauki wykorzystywać bez skrupułów, żeby promować skutecznie karmienie piersią na miarę naszych czasów i osób, które będą o tym po prostu głośno mówiły!

Doradcy czy IBCLC nie mają na to czasu – oni są ludźmi, którzy mają orkę na ugorze – zarówno wśród rodziców jak i specjalistów. Nie mają czasu zajmować się aplikacjami… Po to jesteśmy m.in. my – promotorki karmienia piersią. Ja – PRowiec z wykształcenia – chyba całkiem nieźle się znam na karmieniu piersią i całkiem nieźle na promowaniu mleka kobiecego i nieskromnie napiszę, że wychodzi mi to coraz lepiej. Ale to też nadal za mało. Potrzebujemy event managerów, prawników, księgowych i funduszy. Zbieramy je własnymi siłami i gonimy ten wielki przemysł spożywczy podlany krowim mlekiem jak tylko umiemy.

Ostatnio znalazłam na Facebooku wyjątkowo trafiony cytat:

I z tym smutnym podsumowaniem zostawiam Was na weekend…

1. https://hatalska.com/trendbook2016/
2. https://hatalska.com/trendbook2016/
3. https://www.rt.com/usa/319235-bttf-anniversary-tech-predictions/
4. https://www.sciencedaily.com/releases/2016/04/160430100234.htm?utm_source=feedburner&utm_medium=email&utm_campaign=Feed%3A+sciencedaily%2Fhealth_medicine%2Fbreastfeeding+%28Breastfeeding+News+–+ScienceDaily%29
5. https://www.aap.org/en-us/about-the-aap/aap-press-room/pages/Breastfeeding-App-Shows-Promise-in-Supporting-First-Time-Mothers.aspx?nfstatus=401&nftoken=00000000-0000-0000-0000-000000000000&nfstatusdescription=ERROR%3a+No+local+token
6. https://fpkp.pl/niemedyczne.html
7. https://www.facebook.com/BreastfeedingAndFeminismInternationalConference/photos/a.199304003570062.1073741827.147521825414947/599681710198954/?type=3&theater