Skład mleka kobiecego
Kobiece piersi produkują mleko jako pokarm najlepszy dla nowonarodzonego dziecka.
Jest ono zawsze najlepiej skomponowane dla potrzeb jej potomstwa.
Mleko mamy ma w składzie elementy zapewniające dziecku optymalną ochronę, wpierające naturalny rozwój i odporność. pełen skład mleka kobiecego nadal jest zagadką i jest nie do podrobienia. Ponieważ jest to naturalny pokarm biodostępność składników z mleka mamy jest nawet i do 98% wyższa niż z innych źródeł dostarczania noworodkowi i niemowlakowi a także małemu dziecku pokarmu.
Mleko mamy nie ma jednolitego składu
Jest on zależny w dużej mierze od godziny karmienia, fazy laktacji, wieku dziecka, stanu zdrowia matki, stanu zdrowia dziecka itd.
Wyróżniamy następujące rodzaje mleka w zależności od fazy lakatcji:
siara – colostrum, żółta przypominająca bardziej śmietanę substancja odżywcza bogaty w białka, składniki odżywcze, przeciwciała, które chroni przed m.in zakażeniem bakterią e-coli, salmonellą, witaminy, komórki macierzyste. jest jej mało bo więcej nie trzeba. Ilość jaka jest w piersiach mamy absolutnie wystarcza do zaspokojenie głodu dziecka. Dzięki swojemu składowi stymuluje proces oddania pierwszej kupki – smółki.
mleko przejściowe – w pierwszym tygodniu między 3 a piątym dniem pojawia się mleko lekko pomarańczowe, luźniejsze w swojej konsystencji od siary.
mleko dojrzałe – take „docelowe” mleko, które pojawia się w okolicach 11 dnia od urodzenia się dziecka. Zdrowa kobieta nie produkuje małowartościowego mleka na żadnym etapie na tym tez nie. Może mieć wodnisty wygląd, niebieski, żółtawy, pomarańczowawy. Wygląd nie świadczy o jego wartości. Mleko dojrzałe jest o wiele bardziej treściwe i kaloryczne od siary a ta kaloryczność rośnie na koniec każdego karmienia.
skład mleka kobiecego:
Woda – To w niej zawarte są wszystkie składniki mleka. Ilość wody w mleku zmienia się podczas każdego jednego karmienia jak i w całym okresie laktacji.
Białko – ilość białka w mleku matki nie jest zależna od diety matki. Głównymi białkami mleka matki są kazeina, białka serwatkowe i alfa-laktoglobulina. Białko matki jest łatwiej przyswajalne niż białka z mleka modyfikowanego i dlatego dzieci karmione piersią mogą być częściej głodne. należy jednak pamiętać że szybkość trawienia mleka matki i częstszy głód są naturalnym procesem żywienia niemowląt. dzieci karmione piersią są i zapewniają dziecku zaspokojenie głodu oraz prawidłowy rozwój . Białka z mleka matki mogą być przyswajalne z układu pokarmowego nawet w 100%. Dzieci karmione piersią potrzebują mniejszej ilości pokarmu do zapewnienia prawidłowego rozwoju niż dzieci karmione sztucznie – czyli porcja mleka mamy pozwala na lepszy przyrost np masy ciała niż ta sama porcja mleka sztucznego.
Enzymy – w pokarmie mamy jest ponad 80 enzymów a nie wszystkie do tej pory zostały odkryte. Dzięki swojej budowie różniącej się od budowy w ciele zdrowego człowieka nie są niszczone przez układ
pokarmowy małego dziecka i odporne są na działanie kwasów.
W mleku mamy znajdują się:
enzymy trawiące białka,
amylaza – pełną zdolność do produkowania amylazy dzieci uzyskują po 2 roku życia – do tej pory enzym ten trawiący cukry dostarczany jest głównie z mleka mamy
enzymy trawiące tłuszcze np. lipaza – wspomagająca optymalne przetworzenie tłuszczy w energie dla dziecka
enzymy utleniające i antyoksydanty
laktoperoksydaza – enzym który chroni m.in. przed zakażeniem paciorkowcem
lizozym – niszczy bakterie
laktoferyna – hamująca wzrost m.in. bakterii e-coli i grzybów
…i wiele wiele innych
Tłuszcze – to ponad połowa kalorii jakie otrzymuje dziecko. Ilość tłuszczu w mleku mamy jest w niewielkim stopniu zależna od jej diety. natomiast już rodzaj tłuszczu ma tu taj duże znaczenie. Warto więc spożywać tłuste ryby, tłuszcze roślinne takie jak oliwa z pierwszego tłoczenia, olej rzepakowy lub olej lniany żeby zapewnić odpowiedni poziom wielonienasyconych długołańcuchowych kwasów tłuszczowych, które wpływają na prawidłowy rozwój układu nerwowego, wspomagają układ odpornościowy i są ważne w profilaktyce nowotworów. Nie została do tej pory poznana proporcja w mleku mamy w jakiej pojawiają się w owa kwasy i w jakiej natura dawkuje je dziecku. WIĘCEJ: TU, TU, TU, TU
Zawartość tłuszczu w mleku mamy zmienia się z czasem karmienia, długością karmienia oraz jest u każdej kobiety inna.
Węglowodany – to laktoza jest głównym cukrem w mleku mamy. Ilość laktozy w mleku jest stała bez względu na dietę matki. Dodatkowo w mleku mamy jest ponad 100 innych cukrów. Dzięki tym składnikom flora bakteryjna układu pokarmowego dziecka karmionego naturalnie jest bogatsza niż u dzieci karmionych sztucznie. Oligosacharydy z mleka mamy działają przeciwinfekcyjnie i prebiotycznie, wspomagają florę jelitową i do tej pory nie zostały odtworzone w warunkach sztucznych i dlatego nie są składnikiem mleka zastępczego. Dzięki obecności tych dobrych bakterii wspomaganych przez oligosacharydy w przewodzie pokarmowym dziecka karmionego piersią jest środowisko kwaśne co nie mam miejsca w przypadku dzieci karmionych mlekiem zastępczym. Więcej TU
Składniki mineralne i mikorelementy– Mleko mamy jest pełnowartościowym źródłem pierwiastków śladowych. Nie ma zależności między dietą a ilością w mleku mamy składników takich jak np. magnez, chrom, potas czy mangan Jod, żelazo, cynk i miedź. Mleko mamy ma optymalna ilość soli tak żeby nie stanowiła obciążenia dla nerek dziecka. Dzięki temu dzieci karmione piersią nie zatrzymują w organizmie wody.
Żelaza w mleku mamy jest mało ale jest ono przyswajalna aż do 70% w porównaniu z mleka sztucznego około 10%. Dzięki obecności laktoferyny w mleku mamy całe żelazo jest niedostępne dla bakterii a wykorzystywane przez organizm dziecka dzięki temu organizm dziecka jest chroniony przed rozwojem bakterii np. e-coli. W mleku krowim nie występuje laktoferyna .
Witaminy – Witaminy rozpuszczalne w wodzie są wrażliwe na dietę matki witaminy rozpuszczalne w tłuszczach zarówno na dietę jak i na zapasy które matka gromadzi w ciąży. Zdrowa prawidłowo żywiąca się matka dostarcza w mleku odpowiednia ilość niemal wszystkich witamin. Zgodnie z zaleceniami witaminę D3 należy suplementować, ale pojawiają się, badania, że zdrowie dzieci karmione przez zdrowe mamy już dzięki niewielkiej ekspozycji na światło słoneczne otrzymują wystarczającą ilość witaminy D alby mogła ona zapobiegać krzywicy. jednak problemem są niedobory tej witaminy u samych matek oraz zbyt niska ekspozycja na światło i stosowanie zbyt wysokich i źle dobranych filtrów słonecznych.
Zaleca się też suplementacje w pierwszych 12 tygodniach życia witaminy K w celu zapobiegania krwotokom.
Mamy wegetarianki powinny tez suplementować witaminę B12.
elementy żywe – ilość tych żywych aktywnych składników jest nie poznana do końca, jest indywidualna dla każdej mamy, dla okresu karmienia i czasu. Kiedy dziecko się rodzi to jego mechanizmy obronne są niedojrzałe i słabe, podatne na ataki z zewnątrz. Immunoglobuliny zawarte w mleku mamy wyściełają układ pokarmowy dziecka i układ oddechowy dając mu najlepszą ochronę przed wirusami, bakteriami czy grzybami. Mogą tez unieszkodliwiać alergeny. najwięcej ich jest w siarze oraz w mleku kiedy mama odstawia dziecko od piersi. W siarze od razu po porodzie stężenie pierwszego dnia po porodzie ciał wynosi – 50 mg/ml IgA. Mleko zawiera także czynniki wzrostu, hormony, glikany, nukleotydy, komórki krwi, komórki macierzyste. Tych składników próżno szukać w mleku zastępczym.
Jeżeli mama rezygnuje z karmienia piersią to może to przyczynić się do wyższego prawdopodobieństwa, że dziecko będzie częściej zapadało na infekcje ucha, dróg oddechowych, układu moczowego, większe będzie prawdopodobieństwo zachorowania na zapalenie opon mózgowych, a przebieg tych chorób może być cięższy i powikłania częstsze. To mleko matki może dać dziecku niezbędna ochronę przed tymi nieprzyjemnościami.
U dzieci żywionych sztucznie częściej wystąpić mogą: cukrzyca, nowotwory, otyłość, astma, wysoki poziom cholesterolu.
Jak dieta wpływa na skład mleka: https://www.hafija.pl/2015/09/skladniki-mleka-kobiecego-zalezne-od-sposobu-odzywiania-sie-mamy.html
więcej informacji w tym zakresie: https://www.hafija.pl/2012/06/breastfeeding-and-the-use-of-human-milk.html
źródła:
Suplementuję żelazo, karmię dziecko i efekt w postaci twardych kupek u dziecka już następnego dnia 🙂
Niby suplementacja żelazem nie zwiększa jego ilości w mleku mamy, ale chyba jednak zwiększa 😉 moja córka na następny dzień miała twarde kupki co jest najczęstszą spotykaną reakcją przy suplementacji żelazem. Biorę żelazo dalej i cały czas twarde kupy. Także kobiece mleko naprawdę jeszcze jest nieodkryte 😉
Witam. Okazało się ze w mleku mam bakterie coli. Wcześniej ja i moja kuzynka mialysmy zatrucie więc gdzieś to zlapalam?
Lekarz mówi ze może bez antybiotyki się obejdzie ze same probiotyki mam brać ale już sama nie wiem. Czy ja dziecku nie zaszkodze? Widzę ze cos sie dzieje z piersiami bo mi sie przytyka jedna. Juz s am nie wiem kogo słuchać. 3 tyg tremu bralam antybiotyk na gronkowca A teraz to… jestem załamana ??
Hafijo wesprzyj proszę w temacie. Otóż córka ma 3 m , dotychczas tylko Kp i marże aby było tak dalej. Byłam i nadal chodzę do cdl ale ona rozkłada ręce a młoda ma słabe przyrosty . Cdl zleciła dokarmiać moim odciągnięty mlekiem . Dodam ze morfologia jest Ok, pozycje karmienia tez, wskaźniki kp są Ok. Co jeszcze mogę zrobić ?
Mój maluszek niestety nie toleruje białka mleka krowiego, stąd jestem na diecie beznabiałowej. Obecnie mały ma 8 miesięcy. Czy mogę mieć pewność, że moje mleko dostarcza mu wciąż odpowiedniej ilości wapnia, który jest teraz tak bardzo ważny? Oczywiście rozszerzamy dietę, ale póki co mały najbardziej zajada się kaszkami na wodzie z owocami, obiadki też je, ale raczej tylko kilka łyżeczek warzyw i mięska. Nie ma problemu z wagą i jej przyrostem.
Jestem wegetarianką i nie mam problemów z witaminą b12 (po 3 latach karmienia sprawdziłam jej ilość). Problem może występować u weganek.
Lekarz kazał wyeliminować nabiał z diety corki (20 mięs) , karmię piersią, czy białko mleka krowiego przenika do mleka matki? Czy ja też mam nie spożywać nabiału?
Sugeruję udać się do konsultanta laktacyjnego który jest też pediatrą
A ile kcal ma mleko kobiece?
Hafija czy słyszałaś o słonym mleku w jednej piersi bez jakichkolwiek objawów zapalenia piersi? Córka przez 2 miesiące od urodzenia ssała dwie piersi i wszystko było ok, po czym zaczęła denerwować się przy jednej piersi i przy ssaniu zaczęło ją napinać. Posmakowałam mleko z obu piersi i w tej niechcianej mam słone mleko. Lekarze tj ginekolog, pediatra czy internista stwierdzili jednogłośnie iż jest to „dziwne” i nie znają przyczyny tego zjawiska. Wyczytałam że zdarza się to czasem przy zapaleniu ale mnie nic nie dolega – temperatura normalna, bez bóli itp. Córa zaczyna 5 miesiąc a ja nadal nie wiem co mam zrobić z tą przypadłością, gdyż chciałabym karmić obiema piersiami – nie ukrywam że stresuje mnie to niezmiernie a do tego pojawiła się asymetria – „nieużywana pierś ” jest mniejsza i różnica jest mocno zauważalna.
Dziewczyny, proszę o poradę… Mój 2 miesięczny syn od jakiegoś czasu robi kupki z pasemkami krwi. Jest karmiony piersią, ma problemy z wyproznianiem w tym sensie, że stęka i musi się trochę wysilać, żeby się załatwić. Na usg było widać w jelitach pęcherzyki powietrza, oprócz tego żadnych innych objawów na skórze, etc. Kupki są prawidłowej konsystencji i koloru. Jest pogodny, nie płacze przy załatwianiu się. Lekarz kazał odstawić wszystko, co z mlekiem, bo podejrzewa nietolerancje laktozy. Słyszałam, że laktoza z pożywienia nie przenika do pokarmu, więc trochę nie wiem, co mam robić.
Jeśli już, to uczulenie jest przez BIAŁKA MLEKA, a nie przez laktozę. Krew w kupie (niteczki) to podobno znak niedojrzałości układu pokarmowego. I tak faktycznie musi być – u nas były niteczki, a potem zniknęły tak samo szybko jak przylazły.
Czy sama jedząc produkty bogate z żelazo jestem w stanie zwiekszyc jego poziom w mleku? Mój synek ma anemię, dostaje dodatkowo żelazo ale chciałabym go jeszcze jakoś wspomóc.
Hej też uslyszalam ostatnio od swojego endokrynologa że do roku to max się karmi ale mu odp że to indywidualne podejście że ją mam inne zdanie na ten temat że do 2rz napewno będę karmić a jeśli syn będzie chciał dłużej to zobaczymy 🙂 teraz ma 17mies. W każdym razie zapytał tylko czy kontrolowalam stężenie tsh u syna ( tak i jest ok) i żebym to co pół roku robiła . Żebym nie zapomniała brać wit d i wapnia .
Dzisiaj na wizycie u swojego endokrynologa dowiedziałam się, że za bardzo stymuluje hormonalnie moją 2 letnia córeczkę, która nadal karmie piersią – nie stosując tabletek hormonalnych. Pani doktor chodziło po prostu o te hormony które przenikają do mleka matki z mojej krwi… Wiem, że znajdują się w mleku kobiecym znikome ilości hormonów ale czy ktoś słyszał o tym albo może są jakieś publikacje naukowe, które mówią coś więcej na ten temat 😉 bo nie chciałąm się dziś wykłócać z lekarką bez rozeznania w tym temacie 😉 A prawdę powiedziawszy gdy teraz zaczełam coś szukać w tym temacie to nic a nic nie znalazłam.. więc nie wiem skąd te jej wywody 😉 chyba spytam przy następnej wizycie o jakieś rzetelne i wiarygodne źródło jej wiedzy o przestymulowaniu hormonami mojego dziecka 😉 Ja uważam, że karmienie to samo dobro, i nie mam zamiaru kończyć karmienia. Dziecku nic też się nie dzieje niepokojącego. Rozwija się bardzo dobrze. Jestem jednak bardzo podirytowana tym co powiedziała Pani doktor – ekspertką w dziedzinie lakatacji na pewno nie jest, ale w końcu jest endokrynologiem i wspomniala o hormonach, na ktorych przeciez sie zna 😉 wiec stwierdzilam, ze to najpierw ja muszę doszukać czegoś więcej na ten temat 🙂 Czy ktoś może spotkał się kiedyś z podobną opinią?? Pani doktor dodałą też, że najlepiej jest karmić pół roku, a rok to już jest bardzooo długo 😉 Może wogole zrezygnuje z wizyt u tej konkretnej lekarki, bo opini na znanylekarz tez nie ma za dobrych.. ach.. brak słów
Pani doktor najwidoczniej coś tam słyszała ale nie do końca, wiec resztę sobie dopowiedziała… Mleko matki powinno być jedynym pokarmem dziecka do ukończenia przez niego 6-miesięcy, po tym czasie wprowadzamy pokarmy stałe ale w dalszym ciagu do roku życia dziecka mleko pozostaje jego głównym pożywieniem a niektóre źrodła mówią nawet o dwóch latach! A to czy ktoś karmi „długo” czy nie to kwestia bardzo indywidualna i nie powinno to raczej nikogo interesować
No, już jakiś czas przymierzalam się do sprawdzenia składu mleka 🙂 ciekawi mnie jeszcze po jakim czasie od posiłku wytworzy się mleko? Od razu, po godzinie, dwóch?
Mleko nie wytwarza się po posiłku… ono wytwarza się wtedy kiedy dziecko jest głodne. Tak mi się wydaje. Teoretycznie mogę nie jeść cały dzień, jeśli się tak zdarzy, a mleko i tak będę miała, ono wytworzy się z moich „prywatnych” zasobów. To nie działa tak, że każdy posiłek zamienia się potem w posiłek mleczny bezpośrednio.
Wg autorki ks. „Język niemowląt” mleko zaczyma napływać do piersi po godzinie od zakonczenia karmienia.
Ta książka jest szkodliwa a to o tym napływaniu do piersi do bzdura do kwadratu
A kiedy kobieta źle się odżywia, pomija posiłki, mało pije, to jak jest z jej pokarmem? Czy to nadal bardziej wartościowy pokarm niż mleko modyfikowane?
Tak
Głupi lekarz.
Mleko Modyfikowane tez jest suplementowane witaminami i innymi związkami i jemu też czegoś brakuje
Jeżeli mleko kobiece jest takie doskonałe to dlaczego zaleca się suplementację witaminami? Czyżby jednak czegoś mu brakowało?
Odezwala się na pewno matka karmiaca mm
Witaminami? Tylko i wyłącznie witaminą D3 a to chyba zrozumiałe dlaczego?
chyba przejdę na Twój sposób dokarmiania drugą piersią po jedzeniu, bo dzisiaj okazało się, że Kuba w ciągu tygodnia nie przytył wcale. Ma prawie 3 miesiące i waży 5240, w ciągu miesiąca przybrał zaledwie 400 i lekarz wciska mi, że to wina mojego mleka!
Moja mała tez w ciągu miesiąca tyle przybrała a mi mówiła polozna ze jest dobra waga 🙂 ale to zależy od dziecka pewnie , powodzenia ?