Przyszła baba do lekarza…
Miałam kilka wątpliwości, które lekarz musiał mi rozwiać. Mój jest na urlopie więc poszłam na random 🙂
Przede wszystkim boli mnie głowa dzień w dzień (pijam mniej kawy, mniej herbaty nie biorę leków) – niestety pozostaje mi paracetamol w minimalnej postaci lub melisa (oj to nie wolę się pomęczyc te dwie-trzy godzinki)
Druga sprawa – w szpitalu przepisali mi Duphaston – hormon, który ma mi pomóc utrzymać dziecko w sobie – trochę się bałam wcinać go 3 razy dziennie. Lekarz powiedział, że mogę jeść 2 razy jak sie dobrze czuje i nie mam sensacji 🙂 Nie mam – jem 2!
Zastanawiałam się czy mam zacząć sobie dawać Clexane w brzuch (kiedyś chorowałam na zakrzepy więc nie ma żartów) – jeszcze nie muszę chyba, że zaczną mnie niepokoić opuchnięte nogi, żyły lub żylaki 🙂
Mam jeszcze wcinać Feminatal 800 (polecam) i Magnez B6.
Najzabawniejsze, że ja mówię, że głowa mnie boli a lekarz do mnie: „Chce pani zwolnienie?”
Zaskoczona byłam 🙂 nie mam (jeszcze tfu tfu) nudności, nie jestem przemęczona, daję radę wstać o 5 rano i dotrwać do wieczora… po co mi zwolnienie ?
Przy taśmie nie pracuję – póki jest ok nie będę leżała i nic-nie-robiła bo umrę z nudów 😛 Lepiej sobie zachowam na późniejsze „cięższe” czasy 🙂
Dostałam zaświadczenie do pracy.
A teraz Obcy żąda lasagne – miłego weekendu 🙂
Hmm… obcy lubi włoskie…juz go lubię:)
albo ją 🙂
serdeczne moje gratulacje 🙂
w pierwszym trymestrze miałam okropne bóle głowy i spałam całe dnie. Neurolog mogła mi tylko przepisać Magne b6, które jadłam non stop (3X 2 tabletki), kawę piłam normalnie, jakoś pomogło.
A zwolnienia nie bierz, bo całe dnie w domu będziesz szukała przekąsek i zanim się obejrzysz będziesz ważyła 2 razy tyle co teraz. Pozdrawiam serdecznie:)